Robert Repino chce, abyś myślał absurdalnie

$config[ads_kvadrat] not found

Natan & Ганвест - Ананасовый сироп (Премьера трека, 2020)

Natan & Ганвест - Ананасовый сироп (Премьера трека, 2020)
Anonim

W Ask A Prophet używamy naszych obcych sond w mózgach pisarzy science fiction, fantasy i spekulatywnych. W tym tygodniu rozmawialiśmy z Robertem Repino o absurdzie kontra poważnej science fiction i sprzecznościach w sposobie traktowania gatunku literackiego.

Skąd masz swoje pomysły?

Dla Morte w szczególności pomysł zrodził się ze snu. Nagrywam swoje sny. Większość z nich jest oczywiście śmieszna i nie przekłada się na nic. Ale w tym przypadku miałem sen o kosmicznym statku kosmicznym nad okolicą, w której dorastałem. Obcy byli czymś w rodzaju podnoszenia zwierząt i przekształcania ich w czujące istoty. Chodzili dookoła zabijając ludzi. W środku nocy zapisałem to słowo Morte, co nic nie znaczyło. Stamtąd zacząłem układać historię razem.

Ostatecznie przemieniłem kosmitów w mrówki, ponieważ chciałem, aby był to gatunek, który miał prawdziwą kość do wybrania z ludzkością. Jednak o tym, gdzie generalnie dostaję swoje pomysły, prawdopodobnie byłem zbyt pod wpływem epoki, w której dorastałem: komedii science fiction z lat 80-tych. To mój ulubiony gatunek filmu. Powrót do przyszłości, Pogromcy duchów. Zany, wysoce nieprawdopodobne, ale bardzo zabawne historie z postaciami, z którymi się wiążesz. Codzienni ludzie.

Czy uważasz, że science fiction i fantasy stały się ostatnio zbyt poważne?

Nadal badamy tę powagę. Czuję się jak z Gra o tron i innych materiałów gatunku, które poszły trochę ciemno, jest tam więcej do odkrycia. Chciałbym zobaczyć science fiction, aby zrobić trochę więcej komentarza społecznego. Jest tu dużo do powiedzenia. Wiele wydaje się, że chce stworzyć operę kosmiczną lub coś podobnego Gwiezdne Wojny lub Władca Pierścieni. Mam nadzieję, że uda im się to zrobić, wciąż komentując świat, w którym teraz żyjemy. Jest jeszcze miejsce, żeby było jeszcze poważniej. Z moimi własnymi interesami starałem się robić oba. Staram się napisać historię, która jest nieprawdopodobna do punktu, w którym jest prawie absurdalna, ale nadal istnieją niektóre z tych ważnych kwestii, takich jak polityka i środowisko oraz prawa zwierząt i przyszłość ludzkości.

Jakie są twoje wpływy?

Cytuję Margaret Atwood na początku książki. Opowieść służącej to jedna z moich ulubionych powieści. Bardzo podobała mi się też Ursula Le Guin Lewa ręka ciemności - Uwielbiam sposób opowiadania tej historii z różnych perspektyw. Ja naprawdę kocham 1984. Kiedy uczę twórczego pisania, w końcu krytykuję uczniów, którzy jeszcze go nie przeczytali. Scena w Pokoju 101 jest prawdopodobnie jedną z najważniejszych rzeczy, które przeczytałem w kontekście rzeczy, które piszę. To bardzo intensywne, przerażające i smutne.

Co ostatnio czytałeś, co cię fascynowało?

W mojej codziennej pracy pracuję dla wydawcy naukowego. Cały dzień czytam artykuły referencyjne z całego świata na wiele różnych tematów. To głównie religia i historia. W szczególności islam, studia biblijne i studia afroamerykańskie.

Jedną ze stron, którym pomagam, jest Oxford African American Center Center. Wykonujemy również kilka podstawowych dokumentów źródłowych. Wiele z nich jest bardzo interesujących, zwłaszcza tych odnoszących się do kolei podziemnej i oporu niewolników. Pracuję nad biografiami z Karaibów. Historie o niewolnictwie są naprawdę zadziwiające. Pracujemy nad słownikiem sześciotomowym. Będzie profilowanych 2000 osób. Byli ludzie, którzy tworzyli wspólnoty zbiegłych niewolników, którzy mieszkali w lesie deszczowym w Brazylii. Te rzeczy nie mają zbyt wiele materiału w historii, ale to, co mamy, jest niesamowite. Wokół tych społeczności rozwija się cała kultura. Jest o wiele więcej informacji na ten temat.

Nad czym pracujesz?

Jestem w trakcie tworzenia sequela Morte. Piszę także spin-off. Jest postać, która jest bobcatem, który myśli, że jest Rambo w powieści, więc będzie miał swoją małą historię. To będzie samodzielny ebook. Ale sequel ukaże się w 2017 roku. Potem wracam do tej powieści YA, nad którą pracuję od jakiegoś czasu, która opiera się na moim czasie w szkole dla chłopców katolickich poza Filadelfią. Czuję, że jeśli pójdziesz do jednej z tych szkół, musisz napisać o tym książkę.

Czy będzie to science fiction?

To prosta fikcja, ale główny bohater jest tak oszołomiony, że traktuje świat jako miejsce fantasy / science fiction. Jest to więc literackie lub bardziej realistyczne, ale ta postać jest tak szalona, ​​że ​​staje się niewyraźna.

Jaka jest główna wartość absurdalnego science fiction?

Przypuszczam, że prawdopodobnie bardziej sprzyja satyra niż niektóre z poważniejszych lub trudniejszych science fiction. Jeśli to właśnie masz na myśli, posiadanie postaci, która jest świnią lub czymś innym, może bardziej przydać się satyrze. Również jego zdjęcia mogą naprawdę przyciągnąć czytelnika. Jeśli pokazujesz im coś, czego wcześniej nie widzieli, oczywiście dążymy do tego w jakiś sposób. Ale jeśli naprawdę umieszczasz je w tym zwariowanym świecie i sprawiasz, że identyfikują się z postaciami, które prawdopodobnie nie mogłyby istnieć, myślę, że to właśnie ma robić fikcja.

Jak myślisz, jaka jest przyszłość gatunku?

Rozmowa na temat literatury i science fiction będzie kontynuowana. Wielu ludzi ma tego dość, ale myślę, że to interesujące, zwłaszcza w świetle niektórych dziwnych rzeczy, które wydarzyły się ostatnio w literackiej fikcji. Jak jakiś dzieciak, który dostał 2 miliony dolarów na pierwszą książkę. To ciekawe zjawisko, które dzieje się w literackiej fikcji, że jako społeczność musimy o tym więcej mówić. To trochę dziwne. Mówimy tak dużo o próbach wprowadzenia większej liczby głosów, próbie zdobycia większej liczby perspektyw, a potem wciąż masz nawyk namaszczenia 28-letniego białego faceta jako geniusza i przekazania mu 2 milionów dolarów.

Dziwne jest to, że zjawisko to nie dotyczy świata gatunku. Nie wiem dlaczego. Może chodzi tylko o to, żeby nie mieli tyle pieniędzy. Oczywiście ludzie podpisują duże kontrakty na opowiadania science fiction, ale w wielu przypadkach ludzie wykonali już wiele pracy. Tak jak John Scalzi właśnie podpisał coś wielkiego z Toriem około rok temu. Ale wyprodukował już dziesiątki książek. Po prostu powinniśmy krzyczeć na siebie nawzajem. Nie wiem, jakie jest właściwe połączenie, to tylko część zabawy w tym wszystkim.

$config[ads_kvadrat] not found