Obsada i twórcy „Westworld” nie chcą ujawniać, kto jest człowiekiem czy robotem

Westworld: tłumaczymy o co chodziło w 1 sezonie. PODSUMOWANIE + SPOILERY!

Westworld: tłumaczymy o co chodziło w 1 sezonie. PODSUMOWANIE + SPOILERY!
Anonim

Do tej pory zwiastuny nowej serii HBO Westworld pominęli jeden ważny szczegół: kto jest człowiekiem, a kto robotem?

Okazuje się, że to wszystko było celowe. Twórcy serialu, Lisa Joy i Jonah Nolan, powiedzieli LA Times że świadomie chcieli pozostawić to publiczności, aby dowiedzieć się, kto dokładnie jest gościem ludzkim lub który był robotem (lub, w żargonie serialu, „gospodarzem”) w futurystycznym parku rozrywki, przypominającym stary zachód.

To jest bezpośrednia separacja między oryginalnym filmem scenarzysty i reżysera Michaela Crichtona z 1973 roku, który wyraźnie się między nimi znalazł.

Sprzeczne uczucia tego, kto okazuje się być człowiekiem w serialu, powinny rozciągać się na publiczność. Dla Joy zbliżanie się do tej koncepcji z tą strategią miało precedens:

Myślę, że to nawiązuje do pojęcia miłości romantycznej, od najwcześniejszych mitów Pigmaliona i Galatei. Zakochujesz się w tym nieożywionym stworzeniu, które nasycasz wszystkimi swoimi nadziejami i marzeniami. Często jest to narcyzm, ponieważ po prostu chcesz zobaczyć siebie w ich oczach jako coś wspaniałego, a to właśnie robi wielu z tych gości. Czują miłość, czują się wyjątkowo. Myślę, że jest coś trwałego w tym pragnieniu bycia kochanym, bezwarunkowo. To coś nienaturalnego. Inny człowiek nie jest w stanie tego zapewnić, ponieważ ludzie nie są stworzeni do wzajemnej obsługi swoich fantazji. Wyobrażają sobie świat, w którym zrobi to robot. Podążamy o krok dalej dzięki własnej osobowości, a sprawy stają się nieco skomplikowane.

Wiemy, że Dolores, postać grana przez Evan Rachel Wood, jest hostem na zewnątrz, a teraz wiemy, że postać Thandie Newton też jest. Ale postać Jamesa Marsdena, Teddy Flood, jest opisywana tylko jako „kowboj”, a twórca Anthony'ego Hopkinsa z Westworld, dr Robert Ford i szef działu programistycznego Westworld, Jeffrey Wright, pozostają kuszącą tajemnicą.

Najbardziej zaskakującą rewelacją w profilu jest „Człowiek w czerni” Eda Harrisa moc faktycznie być gościem ludzkim. Jeśli tak, to kolejna ogromna zmiana w stosunku do oryginalnego filmu, w którym złoczyńca Yul Brynnera był niesprawnym robotem. Jeśli Harris okaże się człowiekiem w HBO Westworld wygląda na to, że siać spustoszenie, próbując przekonać gospodarzy o ich wrażliwości na powstanie przeciwko innym ludziom.