Zmniejszanie spektrum biohackingu od narkotyków do ekstremalnych produktów

$config[ads_kvadrat] not found

10 mitów na temat NARKOTYKÓW

10 mitów na temat NARKOTYKÓW
Anonim

Ludzie nie są zadowoleni z używania technologii. Dla niektórych technologia odgrywa ważną rolę w pomaganiu ludziom w ewolucji i unikaniu biologicznych ograniczeń. Jeśli znajdziesz sposób na połączenie ciała i kości za pomocą metalu i drutu, możesz zmienić świat, ulepszając i poprawiając jego postrzeganie.

Ten cel jest prawdą nie tylko dla dziwaków siedzących w piwnicach i majsterkujących przy urządzeniach i wszczepionych w domu implantach. Dotyczy to również naukowców na szczycie swojej dziedziny. Czasami ci ludzie są tymi samymi ludźmi.

Kara Platoni, reporterka naukowo-technologiczna z Oakland, spędziła ostatnie kilka lat podróżując po kraju i obserwując dziwne i ekscytujące projekty biohackingu powstające obecnie. W swojej nowej książce „We Have The Technology” opisuje modernizację sprzętu, która może zmienić ludzkość na lepsze lub, obnażając, dziwniej. Odwrotność rozmawiał z Platoni o tym, co widziała we wszystkich tych garażach.

Na początek opowiedz mi o dwóch lub trzech najbardziej ekscytujących ludziach, których spotkałeś w swojej odysei na biohacking.

Tak więc książka otwiera się i zamyka Grindhouse Wetware, który jest kolektywem biohack z siedzibą w Pittsburghu. Kiedy spotkałem ich jesienią 2013 roku, właśnie wszczepili to urządzenie, nazwane Circadia, w ramiona Tima Cannona, który jest jednym z założycieli grupy. To było jak talia kart do gry na wewnętrznej płaszczyźnie jego ramienia. Był to zasadniczo czujnik temperatury. Odczytuje jego temperaturę ciała i przekazuje tę informację do telefonu komórkowego. Pomysł był wczesnym przypadkiem testowym, aby sprawdzić, czy mogliby zbudować coś w piwnicy, wszczepić i nie zginąć. To było najważniejsze! I chcieli dowiedzieć się wielu ważnych pytań na temat implantów, takich jak jak je zasilać przez długi okres czasu? W jaki sposób wspierałbyś te informacje w swoim telefonie za pośrednictwem swojego ciała? Czy byłoby to bolesne do noszenia? Jedną z przyczyn, które mieli, było to, że nie można było wszczepić zbyt głęboko - martwili się, że pocierają jego skórę i utrudniają jej noszenie?

To był pierwszy krok do kolejnego projektu, zwanego Northstar. Idea gwiazdy północnej polega na wszczepieniu kompasu magnetycznego z tyłu dłoni i zapaleniu go, aby wskazać, kiedy patrzysz na północ. To dałoby ci zdolność sensoryczną, którą mają inne zwierzęta. Możliwość znalezienia prawdziwej północy, co było ciekawym pomysłem. Zaledwie trzy lub cztery tygodnie temu ukazała się pierwsza wersja dla Northstar. Pierwsza iteracja gwiazdy północnej, którą implantują, nie ma jeszcze kompasu. Po prostu sprawili, że ma możliwość zapalenia się. Stworzyli do tego projekt w kształcie gwiazdy. Jeśli to się powiedzie, spróbują dodać magnes.

Grupa, której nie sądzę, by uważali się za hakerów, ale mimo to fascynują, czy ta grupa, którą odwiedziłem w Paryżu, pomagała ludziom z chorobą Alzheimera. Wiele osób o tym nie wie i byłem zaskoczony, gdy się tego nauczyłem, ale pierwszym klinicznie obserwowanym objawem choroby Alzheimera jest utrata węchu. Nie całkowitą utratę zdolności do wąchania, jak w przypadku przeziębienia, ale niemożność odróżnienia różnych zapachów. Zasadniczo rzeczy zaczynają pachnieć coraz bardziej podobnie, ponieważ trudniej jest ci zidentyfikować, która jest która. Powodem tego jest fakt, że w mózgu ośrodek węchowy jest jedną z pierwszych części mózgu, na którą wpływa neurodegeneracja powiązana z chorobą Alzheimera. Neurony stają się mniej zdolne do rozmowy z sąsiadami. Nie mogą przekazywać informacji tak dobrze, jak kiedyś. To duży problem dla wszystkich funkcji mózgu, ale szczególnie zapach. Wiele receptorów węchowych musi współpracować, aby coś zidentyfikować. Jeśli połowa tych receptorów nie działa, zasadniczo nie możesz odczytać wzoru, nie otrzymujesz właściwych informacji i nie możesz zidentyfikować zapachu.

Więc w Paryżu jest fajna grupa o nazwie Cosmetic Executive of Women. To kobiety pracujące w przemyśle kosmetycznym. Oni wpadli na ten pomysł, by zapachem pachniać w szpitalach, głównie po to, aby dać pacjentom chwilę ulgi od okropnego jedzenia w szpitalu i monotonność konieczności leżenia w łóżku przez cały dzień. Wkrótce zdali sobie sprawę, że ma to szczególne znaczenie dla osób, które miały demencję związaną ze starzeniem się lub które doznały urazów głowy lub innych urazów, które wpływają na ich zdolność wąchania. Wpadli na pomysł stworzenia biblioteki zapachów, które ludzie mogliby poczuć, a następnie dałeś je ludziom, aby mogli rozpocząć rozmowy. Wielu ludzi cierpiących na chorobę Alzheimera jest bardzo wycofanych, są niekomunikatywni, trudno im pamiętać, kim są ludzie, imiona, przedmioty, rozmawiać z innymi ludźmi, więc się wycofują. To bolesne nie tylko dla pacjenta, ale także dla ich rodzin. Więc kobiety pomyślały, co by było, gdybyśmy stworzyli tę rzecz zwaną olfactotherapy.

To, co robią, to gromadzenie grupy ludzi, a następnie mają wszystkie te zapachy, które opracowali w tych małych szklanych słoikach, a następnie przynoszą papierowe bibuły, takie jakie stosują w ladach do perfum, i zanurzają je wskakujcie do nosa osoby i poproście, aby przypomnieli sobie pamięć. Mówią, co pachniesz. Kiedy poszedłem go obserwować, było to niesamowite doświadczenie. Byli ludzie, którzy byli bardzo niekomunikatywni i stali się czujni i związani z innymi ludźmi, kiedy wąchali różne rzeczy. Istnieje druga grupa w Singapurze, która wykonuje projekt o nazwie Pamięć zapachów, który jest bardzo podobny, aw swoim programie pilotażowym powiedzieli, że nie ma znaczenia, czy dana osoba nie może zidentyfikować zapachu. Nawet jeśli wywołają zły zapach, mogą wywołać dla nich pamięć i pozwolić im rozmawiać z innymi ludźmi.

Jednym z przykładów, które mi podali, był starszy mężczyzna z Indii. Dali mu zapach jaśminu, ponieważ kojarzą go z girlandami kwiatów, jest to ukochany zapach. Mężczyzna powiedział, że to róże, a nie było, ale z tego jednego słowa powiedział „dziewczyna”. Kiedy nadal go wyciągali, podzielił się z nimi wspomnieniem bycia nastolatkiem i tym, jak on i jego przyjaciele ocalą pieniądze na zakup róż dla dziewcząt, które poszły do ​​szkół klasztornych po drugiej stronie ulicy od szkoły dla chłopców. To pomogło mu przypomnieć sobie tę pamięć, przeżyć te emocje, nawet jeśli źle to zrozumiał. To fajna rzecz, magia stosowania terapii węchowej. Stało się to wokół uszkodzeń neurodegeneracyjnych.

Jedną z najbardziej interesujących części książki jest nacisk na miękkie biohacking. Pomysł, że zmieniasz swoje zdolności umysłowe, by postrzegać nowe rzeczy. Zastanawiałem się, czy nie mógłbyś dać mi bardziej wszechstronnej definicji tego, czym jest i jak różni się od konwencjonalnego samodoskonalenia.

Technologia niekoniecznie oznacza gadżety, elektronikę i urządzenia do implantacji. Technologia dla mnie jest czymś, co człowiek tworzy jako narzędzie. W książce mówię o wielu rzeczach, o których ludzie niekoniecznie myślą, że są technologią, ale są. Na przykład rozdział o zapachu dotyczył ludzi, którzy używają zapachu jako sposobu na pomoc osobom z chorobą Alzheimera. Cóż, to jest technologia - to technologia chemiczna. Potem rozdział o smaku, który dotyczy poszukiwania stałego smaku, czegoś poza słodkim, kwaśnym, słonym lub umami. Technologia jest językiem. Dostrzegasz coś, jeśli nie masz na to słowa, jeśli nie masz mentalnej konstrukcji. Co okazuje się być kluczem do poszukiwania stałego smaku, ponieważ bardzo trudno jest coś opisać, jeśli nie masz już na to pojęcia, jeśli twoja kultura nie ma już na to słowa.

Problem techniczny spowodował więc problem lingwistyki, który może wywołać problem myślenia, który utrudnił pokonanie problemu technicznego….

Twoje osobiste doświadczenia uczą cię, co jest ważne lub ważne, aby zwrócić na nie uwagę. Świat jest pełen ogromnych ilości informacji, które nas bombardują. Twój mózg nie może tego zrobić. Twój mózg musi stworzyć spójną liniową linię czasu. Gromadzi, wybiera rzeczy, na które zwracamy uwagę. Język, który mówisz, miejsce, w którym dorastałeś, rzeczy, które wydarzyły się wcześniej, wszystkie te rzeczy są ważne dla kształtowania twojego postrzegania.

To właśnie doprowadziło mnie do tego, co nazywam „miękkim biohackowaniem”. Idea, że ​​ludzie wpływają na siebie nawzajem i wpływamy na wzajemne myślenie. Wpływamy na sposób, w jaki rozumiemy się nawzajem. Myślałem o tym i na pewno nie jestem jedyną osobą, która wpadła na te pomysły. Wiele z tego, co robimy jako zwierzęta społeczne, wpływa na sposób, w jaki myślimy i jak rozumiemy świat. Ta idea biohackingu - zmiana naszej percepcji lub wykorzystanie technologii do zmiany percepcji - nie jest nowa. To nie jest sprawa XXI wieku. Myślę, że można argumentować, że opowiadanie historii jest technologią, którą mieliśmy przez tysiące lat, która zmienia percepcję. Możesz przenieść się do wyimaginowanych światów i doświadczyć rzeczy, których nigdy nie doświadczasz swoim fizycznym ciałem. Z pewnością na długo przed administratorem rzeczywistości wirtualnej i rzeczywistości rozszerzonej mieliśmy inną technologię medialną, która zmienia percepcję, zmienia świadomość. Książki, słowo pisane, z pewnością tak robią. Filmy, radio, dostają obraz w głowie świata fantasy. Myślę, że możesz również zrobić świetny argument, że zażywanie narkotyków jest jednym z ogromnych sposobów wpływania na percepcję, pozwalając ci mieć te doświadczenia, których inaczej nie mógłbyś mieć.

Wygląda na to, że próbujesz trochę zatrzeć linie, by podkreślić, że celowe zmienianie naszej biologii lub percepcji nie jest tylko najnowszym trendem

Niektóre osoby, z którymi rozmawiałam, powiedziały, że ten pomysł na biohacking nie jest niczym nowym, jest po prostu bardziej współczesny. To jest potężniejsze. Jest to bardziej subtelne, gdy dojdziemy do wieku, w którym mamy urządzenia, które mogą zmienić percepcję, że jesteśmy stale lub że nosimy na oku lub na nadgarstku, a nawet w końcu w przypadku implantów wewnątrz ciała, wpływają na was wszystkich czas i zapomnisz, że tam są. To bardzo potężne i różni się od pójścia na film, który kończy się po 90 minutach. To coś innego niż wyprawa narkotykowa, która w końcu się kończy.

W jakim stopniu miękkie biohacking kładzie podwaliny pod twarde biohacking? Czy te dwa światy są mniej lub bardziej rozdzielone?

Mamy do czynienia z ogromną populacją, więc trudno dokładnie wiedzieć, kto wpływa na innych ludzi. Moim zdaniem z biohackerów jest to, że generalnie działają daleko poza przemysłem i środowiskiem akademickim, ponieważ robią rzeczy, których przemysł i środowisko akademickie nie mogą. Więc biohackerzy eksperymentują na sobie i na pewne sposoby, które dają im dużo swobody. Aby to zrobić, nie musisz przechodzić przez proces zezwoleń na badania kliniczne ludzi. Aby to zrobić, nie musisz uzyskiwać zgody od działu etyki uniwersyteckiej. Nie musisz opracowywać modelu myszy przed wypróbowaniem go na osobie. Nie musisz pisać do kogoś, aby uzyskać dotację. Po prostu to zrób!

Mają więc wszystkie te swobody, których nie mają inni badacze, ale znowu mają wszystkie te zagrożenia, których inni nie mają. Umieszczasz w swoim ciele wszelkiego rodzaju rzeczy, podejmujesz wszelkiego rodzaju ryzyko medyczne, w tym ryzyko ogromnej infekcji. Więc uczucie, które dostałem, kiedy rozmawiałem z biohackerami kontra rozmawiając z bardziej konwencjonalnymi naukowcami, niekoniecznie komunikowali się ze sobą, ale byli zainteresowani sobą. W pewnym sensie czułem się jak pośrednik; Przenosiłem informacje z jednej grupy do drugiej. Poszedłem spędzać czas w piwnicy biohackera, a potem poszedłem na uniwersytety i powiedziałem: „Sprawdźcie, co robią ci faceci!” A naukowcy powiedzieliby „Wow, to niesamowite!” I wtedy zapytałbym naukowcy, jak myślisz, co to znaczy z punktu widzenia neurologii? Jak myślisz, co dzieje się w mózgu, kiedy ludzie to robią? Potem wróciłbym do biohackerów i powiedziałem, co powiedzieli naukowcy, co o tym sądzisz? Nie sądzę, by były tak dobrze połączone, jak mogłyby być. Chociaż myślę, że wszyscy są zainteresowani tymi samymi pytaniami i patrzą na te same wielkie pomysły z różnych punktów widzenia.

W przypadku wielu z tych projektów dużym celem jest znalezienie sposobu na zmianę fizjologii postrzegania problemów. Ale w wielu przypadkach wydaje się, że istnieje już technologia, która może pozwolić ci na zrobienie czegoś takiego, co właściwie nie wymaga manipulowania naszą fizjologią. Na przykład, możesz zmienić swój wzrok, aby widzieć w podczerwieni lub ultrafiolecie. Jaki byłby impuls do bezpośredniej zmiany percepcji wzroku, faktycznej biologii ludzkiego ciała?

Kiedy rozmawiam z biohackerami, powiedzieliby: „Jesteśmy sfrustrowani, ponieważ we wszechświecie jest tak wiele informacji, że ludzie nie mogą ich dostrzec. Ale inne zwierzęta mogą to dostrzec. ”Wiemy, że istnieją biologiczne aparaty. Na przykład rekiny potrafią wyczuć elektryczność. Wiele zwierząt potrafi wyczuć pola magnetyczne. Motyle, ryby, żółwie morskie, a nawet bakterie, wiele zwierząt, które migrują, muszą zrozumieć, gdzie są w przestrzeni. Więc biohackerzy mówili, dlaczego nie możemy tego zrobić? Dlaczego nie widzimy podczerwieni? Jest tak wiele, a my jesteśmy na to ślepi i frustrujący.

Ale na drugim końcu spektrum większość implantów opracowanych dotychczas przez badaczy medycznych jest przeznaczona dla osób o bardzo poważnych potrzebach medycznych. Zazwyczaj rozwijają się, na przykład implant siatkówki jest opracowany dla osób niewidomych. Ludzie, którzy pracują w branży medycznej, mają taki kodeks moralny, że nie możesz zrobić nic złego. Wszystkie te produkty zostały opracowane z myślą o ludziach, którzy naprawdę nie mają nic do stracenia, próbując nowej procedury. Na przykład w rozdziale o wizji piszę o jednej z pierwszych osób na świecie, która nauczyła się, jak zobaczyć. Mężczyzna, który urodził się z prawidłowym wzrokiem, stracił go z powodu choroby genetycznej zwanej barwnikowym zapaleniem siatkówki. Zgłosił się na ochotnika do badania klinicznego i stał się jednym z pierwszych ludzi na świecie, którzy mogli odzyskać część swojego wzroku dzięki temu implantowi. Teraz to, co postrzega teraz jako wizja, jest zupełnie inne niż to, co postrzegał jako młody człowiek, zanim stracił wzrok. To bardzo różni się od tego, co ty i ja uważamy za wzrok. Nie widzi trójwymiarowych obiektów, widzi zasadniczo błyski światła, które wskazują dla niego obszary o wysokim kontraście między światłem a ciemnością. Ale wystarczy, że użyje go do poruszania się, gdy będzie chodził po okolicy, znajdowania przedmiotów w swoim domu, interakcji z innymi ludźmi, sprawdzania, kiedy są blisko niego, kiedy na niego patrzą - wszystko to pomaga mu poruszać się po świecie.

Ale gdybyś miał normalne widzenie, ten implant siatkówki by ci nie pomógł. Fakt, że operacja byłaby kosztowna, wiąże się z nią ryzyko, nie byłoby tego warte. Opracowywane są takie rzeczy, jak protezy kończyn, aby pomóc ludziom, którzy stracili kończynę lub nie mogą się ruszyć, ponieważ z jakiegoś powodu są sparaliżowani. Wiele pracy polega na tym, aby dla nich rozwijać zasadniczo kończyny, które są kontrolowane przez implant w mózgu. Po prostu myślą i porusza się ramię lub noga, co jest dość niesamowitym osiągnięciem technologicznym. Następna generacja tych urządzeń będzie mogła dodawać informacje zwrotne dotykowe, dzięki czemu można poczuć się z robotyczną kończyną. Po raz kolejny te rzeczy nie działają lepiej niż twoje ramię lub noga, jeśli masz rękę lub nogę, której możesz użyć. Nie będzie lepiej. Biohackerzy mogliby więc powiedzieć: „dlaczego nie mogę mieć pięciu ramion lub dziesięciu ramion lub robota do wystrzelenia, co byłoby fajne”. Ludzie z branży medycznej powiedzieliby „nie potrzebujesz tego”.

Chciałem wiedzieć, czy spotkałeś się z jakąkolwiek sytuacją, w której w jakimkolwiek momencie pojawiło się pytanie, w jakim stopniu może być nieodpowiedzialne zagrozić bezpieczeństwu podczas zmiany fizjologii? Czy kiedykolwiek pojawiły się pytania etyczne lub konflikty?

Nie miałem zbyt wielu ludzi, którzy mówili o pytaniu dotyczącym bezpieczeństwa, chociaż jestem pewien, że jest wielu ludzi, którzy nigdy nie pozwoliliby, aby to zostało zrobione na ich uniwersytecie lub w firmie. Ale miałem kilka fascynujących rozmów o tym, co to znaczy zmienić to ludzkie ciało i oczekiwanie, czym jest normalne ciało i co należy robić, jak np. Gregor Wolbring, uczony umiejętności i niepełnosprawności na Uniwersytecie w Calgary. Jedną z rzeczy, które mi wskazał, kiedy tworzysz nową technologię, tworzysz dużą presję społeczną, aby każdy mógł się do niej dostosować, aby ludzie mogli ją wykorzystać i kupić. Kiedy zaczynamy myśleć o technologiach noszenia i implantach, musisz zastanowić się nad naszymi oczekiwaniami dotyczącymi tego, kto będzie musiał z nich korzystać. Pomyśl o telefonie lub komputerze. Było pokolenie, w którym nikt nie wiedział, jak z nich korzystać. Teraz wszyscy muszą. Jeśli chcesz ukończyć edukację i uzyskać pracę w klasie średniej, musisz być w stanie korzystać z tych technologii.

A co jeśli dzieje się to z czymś w rodzaju spektaklu rzeczywistości rozszerzonej? A jeśli spodziewasz się, że będziesz mógł kupić jedną z nich i założyć jedną z nich, aby wykonać swoją pracę? Rozmawiałem z ludźmi, którzy rozwijają te technologie na temat idei kosmicznego wyścigu o ludzkie możliwości. Pojawia się myśl, że faktycznie ewoluujemy, a ktoś, kto ma lepszą technologię, będzie cię wyprzedzał. Musisz kupować i nosić, a może nawet lepszą technologię implantów. Powiedzieli, że tak się dzieje, ale nie różni się to od wskazanego patyka lub ognia. Ludzie zawsze budowali technologie, które dały im przewagę w przetrwaniu - tak właśnie robimy. Jesteśmy gatunkiem producenta. To naprawdę interesujące pytanie etyczne.

Jakieś inne myśli na temat książki lub tej dziedziny nauki i technologii?

Jako gatunek jesteśmy świadomi naszej małości we wszechświecie. Wiemy, że jest wiele rzeczy, których nie wiemy. Wiemy, że jest wiele rzeczy, których nie możemy zrobić. Jesteśmy u progu ery technologicznej, w której naprawdę możemy wpływać na to, co dzieje się w naszych ciałach i mózgach. Obecnie wiele z tych technologii jest nowatorskich i tylko dla osób, które mają szczególne okoliczności. Ale nadchodzi dzień i nie trzeba długo podejmować decyzji dotyczących głównego zastosowania tych technologii. Naprawdę musimy się zastanowić, co jest w tym urządzeniu? Co może zrobić? Do czego to powinno być zdolne? Kilka osób, które założyły ostrzeżenia, powiedziało mi, że naprawdę powinniśmy pomyśleć o tych rzeczach, gdy są w fazie rozwoju, zanim dotrą do stanu komercyjnego, w którym jedynym wyborem dla handlowca jest to, czy go kupię, czy nie? Czy kupuję go w kolorze różowym lub srebrnym? Więc z jednej strony czuję, że mamy ten niesamowity impuls do odkrywania i budowania i chcemy być w stanie zrobić więcej i doświadczyć więcej. Z drugiej strony technologie te są naprawdę potężne i myślę, że powinniśmy o nich pomyśleć, gdy wciąż się rozwijają.

$config[ads_kvadrat] not found