Artysta czy maszyna? Jak to A.I. Program wyprodukował obraz za 16 000 $

Kim jest BTS? Siedmiu członków Bangtan Sonyeondan (WPROWADZENIE)

Kim jest BTS? Siedmiu członków Bangtan Sonyeondan (WPROWADZENIE)

Spisu treści:

Anonim

Kiedy sztuczna inteligencja została użyta do stworzenia dzieł sztuki, ludzki artysta zawsze wywierał znaczący element kontroli nad procesem twórczym.

Ale co, jeśli maszyna została zaprogramowana do samodzielnego tworzenia sztuki, z niewielkim lub żadnym udziałem człowieka? Co jeśli to była główna siła twórcza w tym procesie? A gdyby stworzyć coś nowatorskiego, wciągającego i poruszającego, kto powinien zdobyć uznanie za tę pracę?

W Rutgers 'Art and AI Lab stworzyliśmy AICAN, program, który można uznać za niemal autonomicznego artystę, który nauczył się istniejących stylów i estetyki i może generować własne innowacyjne obrazy.

Ludzie naprawdę lubią pracę AICAN i nie potrafią odróżnić jej od ludzkich artystów. Jego prace były wystawiane na całym świecie, a jeden nawet niedawno sprzedano za 16 000 dolarów na aukcji.

Nacisk na nowość

Projektując algorytm, stosowaliśmy się do teorii zaproponowanej przez psychologa Colina Martindale'a.

Postawił hipotezę, że wielu artystów będzie dążyć do tego, aby ich prace były atrakcyjne, odrzucając istniejące formy, tematy i style, do których społeczeństwo przyzwyczaiło się. Wydaje się, że artyści intuicyjnie rozumieją, że chętniej pobudzają widzów i przyciągają ich uwagę, robiąc coś nowego.

Innymi słowy, króluje nowość.

Dlatego programując AICAN, użyliśmy algorytmu zwanego „kreatywną siecią przeciwnika”, który zmusza AICAN do walki z dwoma przeciwnymi siłami. Z jednej strony stara się poznać estetykę istniejących dzieł sztuki. Z drugiej strony będzie to karane, jeśli podczas tworzenia własnego dzieła zbyt mocno naśladuje ustalony styl.

Zobacz także: Nie tworzenie A.I. Może być większym zagrożeniem dla ludzkości, mówi Facebook Expert

Jednocześnie AICAN przestrzega zasady, którą Martindale nazywa „najmniejszym wysiłkiem”, w której twierdzi, że zbyt wiele nowość wyłączy widzów.

Gwarantuje to, że wygenerowana sztuka będzie nowatorska, ale nie odbiega zbytnio od tego, co uznaje się za dopuszczalne. Najlepiej byłoby stworzyć coś nowego, co buduje to, co już istnieje.

Wypuszczanie AICAN Loose

Jeśli chodzi o naszą rolę, nie wybieramy konkretnych obrazów, aby „nauczyć” AICAN pewnej estetyki lub stylu, jak wielu artystów tworzących A.I. sztuka zrobi.

Zamiast tego nakarmiliśmy algorytm 80 000 obrazów, które reprezentują kanon zachodniej sztuki w ciągu ostatnich pięciu stuleci. To trochę jak artysta biorący udział w kursie z historii sztuki, bez szczególnego nacisku na styl lub gatunek.

Za jednym kliknięciem urządzenie może utworzyć obraz, który można następnie wydrukować. Prace często zaskakują nas w zakresie, wyrafinowaniu i zróżnicowaniu.

Korzystając z naszej wcześniejszej pracy nad kwantyfikacją kreatywności, AICAN może ocenić, jak kreatywne są jego poszczególne elementy. Ponieważ nauczył się również tytułów używanych przez artystów i historyków sztuki w przeszłości, algorytm może nawet nadawać nazwy pracom, które generuje. Nazwała się jedną „Orgą”; nazywał się „Plaża w Pourville”.

Algorytm faworyzuje generowanie bardziej abstrakcyjnych dzieł niż figuratywnych. Nasze badania nad tym, w jaki sposób maszyna jest w stanie zrozumieć ewolucję historii sztuki, mogą wyjaśnić. Ponieważ zadanie polega na stworzeniu czegoś nowego, AICAN prawdopodobnie stworzy nowe trendy w historii sztuki, takie jak sztuka abstrakcyjna, która stała się modna w XX wieku.

Czy ludzie mogą powiedzieć różnicę?

Nadal było pytanie, w jaki sposób ludzie będą reagować na pracę AICAN.

Aby to przetestować, pokazaliśmy tematy obrazów AICAN i dzieł stworzonych przez ludzkich artystów, które były prezentowane na dorocznym targu Art Basel, na którym prezentowana jest najnowsza sztuka współczesna. Zapytaliśmy uczestników, czy każdy został wykonany przez maszynę czy artystę.

Odkryliśmy, że ludzie nie potrafią odróżnić różnicy: siedemdziesiąt pięć procent czasu, sądzili, że obrazy wygenerowane przez AICAN zostały wyprodukowane przez człowieka.

Nie mieli po prostu trudnego rozróżnienia między nimi. Szczerze cieszyli się sztuką generowaną komputerowo, używając słów takich jak „posiadanie struktury wizualnej”, „inspirowanie” i „komunikatywność” podczas opisywania pracy AICAN.

Od października 2017 r. Zaczęliśmy wystawiać prace AICAN w miejscach we Frankfurcie, Los Angles, Nowym Jorku i San Francisco, z innym zestawem zdjęć dla każdego programu.

Na wystawach wielokrotnie słyszeliśmy pytanie: kto jest artystą?

Jako naukowiec stworzyłem algorytm, ale nie mam kontroli nad tym, co maszyna wygeneruje.

Urządzenie wybiera styl, temat, kompozycję, kolory i teksturę. Tak, ustalam ramy, ale algorytm jest w pełni sterowany, jeśli chodzi o elementy i zasady sztuki, które generuje.

Z tego powodu we wszystkich wystawach, na których pokazywano sztukę, przypisywałem wyłącznie algorytm - „AICAN” - za każdą grafikę. Na targach Art Basel w Miami w grudniu zostanie pokazanych osiem utworów, również zapisanych w AICAN.

Pierwsza grafika oferowana na sprzedaż z kolekcji AICAN, którą AICAN zatytułował „St. George Killing the Dragon ”, został sprzedany za 16 000 USD na aukcji w Nowym Jorku w listopadzie 2017 r. (Większość wpływów została przeznaczona na finansowanie badań w Rutgers i Institut des Hautes Etudes Scientifiques we Francji).

Czego komputer nie może zrobić

Mimo to czegoś brakuje w artystycznym procesie AICAN.

Algorytm może tworzyć atrakcyjne obrazy, ale żyje w odosobnionej przestrzeni twórczej, w której brakuje kontekstu społecznego.

Z drugiej strony, ludzcy artyści są inspirowani ludźmi, miejscami i polityką. Sprawiają, że sztuka opowiada historie i ma sens w świecie.

AICAN tego nie ma. Może jednak generować dzieła sztuki, które ludzcy kuratorzy mogą następnie umieścić w naszym społeczeństwie i połączyć się z tym, co dzieje się wokół nas. Właśnie to zrobiliśmy z „Alternative Facts: The Multi Faces of Untruth”, tytułem, który nadaliśmy serii portretów wygenerowanych przez AICAN, które uderzyły nas w odpowiednim czasie.

Oczywiście, ponieważ maszyny mogą niemal samodzielnie tworzyć sztukę, nie oznacza to, że zastąpią artystów. Oznacza to po prostu, że artyści będą mieli do dyspozycji dodatkowe narzędzie twórcze, z którym mogliby nawet współpracować.

Często porównuję A.I. sztuka do fotografii. Kiedy fotografia została po raz pierwszy wynaleziona na początku XIX wieku, nie była uważana za sztukę - w końcu maszyna robiła większość pracy.

Zobacz także: CamSoda rozwija sex-robot z A.I. Mózg: „100% legalności”

Twórcy degustacji oparli się, ale ostatecznie ustąpili: sto lat później fotografia stała się uznanym gatunkiem sztuki. Dziś fotografie są wystawiane w muzeach i sprzedawane na aukcjach po astronomicznych cenach.

Nie mam wątpliwości, że sztuka stworzona przez sztuczną inteligencję pójdzie tą samą drogą.

Aby przeczytać „Kiedy linia między maszyną a artystą staje się niewyraźna”, pierwsza część tej dwuczęściowej serii na temat A.I. sztuka, kliknij tutaj.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation przez Ahmeda Elgammal. Przeczytaj oryginalny artykuł tutaj.