Znalezienie ludzkości w „Halt and Catch Fire” AMC

$config[ads_kvadrat] not found

Halt and Catch Fire Trailer

Halt and Catch Fire Trailer
Anonim

Dramat AMC z epoki Halt and Catch Fire, która ma miejsce podczas rewolucji komputerów osobistych w latach 80., jest bliska metalowi. Programiści i programiści zajmujący się opieką nad show muszą dbać o sprzęt swoich maszyn. Niemal magiczna technologia działa w 2015 roku, co sprawia, że ​​trudno jest docenić pod koniec pierwszego sezonu, słyszalne westchnienie grupy widzącej i uruchomienie komputera Macintosh i powiedzenie „Witaj, jestem Macintosh”. Technologia jest zawsze obecna w życiu bohaterów, ponieważ jest to życie, które wybrali, ale wciąż jest to wiek, w którym komputery nie są w każdym domu ani w każdej kieszeni. To nie jest czas technologicznej znużenia, ponieważ każdego roku oferuje nowe możliwości sprzętu i oprogramowania, tak jakby co tydzień odkryliśmy nową planetę.

Pierwszy sezon rozegrał się wokół konfliktu sprzedawcy Hotshot Joe McMilliana (Lee Pace) i pracownika firmy Gordona Clarka (Scoot McNairy), próbując stworzyć kompaktowy komputer osobisty, aby konkurować z IBM. McMillian nowy w Cardiff Electric, gdzie Gordon pracuje, kończy całkowitą restrukturyzację firmy poprzez serię stworzonych przez siebie zobowiązań prawnych, które nakłada na Cardiff, aby umożliwić mu stworzenie tego projektu komputerowego. Firma została wypatroszona i odbudowana wraz z Joe, Gordonem i programistą porzucającym studia Cameronem Howe (MacKenzie Davis) jako dusza firmy.

Koncert jest obecnie na początku drugiego sezonu i przypomina surrealistyczną wersję pierwszego sezonu. Gordon pozostał w Cardiff wystarczająco długo, aby zobaczyć, jak został wykupiony i sowicie wynagrodzony. Podniósł też nawyk kokainy, ponieważ obecnie jest bezrobotny, ale nie jest pod wpływem stymulacji. Joe znalazł nową dziewczynę, Sarę Weller (Aleska Palladino) post-Camerona i wydaje się, że planuje wielkie plany, nawet gdy jest w mentalnym meczu szachowym z bogatym w olej ojcem Sary. Cameron wyruszył, by założyć dom programistyczny z byłymi programistami z Cardiff i żoną Gordona, Donną Clark (Kerry Bishe), która dzięki programowi wydaje się być najmądrzejszą osobą w komputerze i poza nim.

Wiele z pierwszego sezonu było zbyt intensywnie sprzedawane z tajemniczą historią Joe'ego i trochę się poczuło Szaleni ludzie -Lite, ale w najlepszym wydaniu podcina te tropy. Cameron nieustannie drwił ze złowrogiej jaźni Joe, równie dobrane rozumowanie w małżeństwie Donny i Gordona i Johna Bosswortha (Toby Huss), byłego kardynała, który trafił do więzienia, by chronić Camerona, ujawnił swoją delikatniejszą stronę, po cichu radząc sobie z rozwód. Przedstawienie skupia się na teksańskich frajerach komputerowych i powstrzymuje się od zawyżania stawek, ponieważ główne zainteresowania programu są znacznie mniejsze. To badanie ludzi z wielką pasją do ich pracy, próbujących znaleźć równowagę z ludźmi, którzy mają równie wielką pasję.

Relacja Donny i Gordona opiera się na wzajemnym wsparciu, nawet jeśli jest to kwestionowane przez jego załamania umysłowe i przez krótki moment niewierności. To samo dotyczy platonicznych powiązań między Bossworthem a Cameronem, którzy wiążą się z brakiem odpowiednich domów i po tym, jak Bossworth pozwolił Cameronowi zamieszkać w Cardiff; Cameron zwraca przysługę niedawno z więzienia i rozwiódł się z Bossworthem, oferując mu miejsce w Buntu. I ten związek między tymi dwoma postaciami po pełnym sezonie małych wskazówek jest wyraźny tylko wtedy, gdy list Bosswortha napisany do niej jest brany przez grupę programistów i odczytywany w celu wyśmiewania ich. Przedstawienie ceni relacje między postaciami, ale także rozumie wiele sposobów, w jakie ludzie mogą się łączyć ze sobą poza łóżkiem lub miejscem pracy.

W drugim sezonie Dana zauważa, że ​​użytkownicy ich gry Tank komunikowali się ze sobą, a ona zastanawiała się, czy nie przekręcić tej funkcji w jeden czat na żywo. Cameron był dziwnie lekceważący ten pomysł, biorąc pod uwagę, że naciskała na bardziej podobny do człowieka system operacyjny z komputerem Cardiff. Ale pokaz teraz rozumie wartość tego rodzaju komunikacji człowiek-człowiek. Nie są to społecznie nieudolni frajerzy, którzy zajmują się tylko ekranami, starając się unikać wszelkich interakcji fizycznych. Argumenty w pracy zdarzają się twarzą w twarz, a frustracje w związku spotykają się z oczami w oko; nie ma tu przepaści cyfrowej.

$config[ads_kvadrat] not found