Leigh Christie jest współczesnym wynalazcą i artystą, a te rzeczy są takie same

$config[ads_kvadrat] not found

Sport at Essex. There's something for everyone!

Sport at Essex. There's something for everyone!
Anonim

Kariera rzadko idzie zgodnie z planem. W Job Hacks strząsamy ekspertów, aby zdobyć wiedzę, którą kultywowali w drodze na szczyt swojej dziedziny.

Imię: Leigh Christie

Oryginalne miasto rodzinne: Vancouver

Praca: Leigh Christie jest współczesnym wynalazcą. Jest znany z współtworzenia Mondo Spider, elektrycznego pojazdu o pojemności 1500 lb, który był współzałożycielem Laboratorium eatART w Vancouver, BC. Posiada trzy patenty w dziedzinie energii, robotyki i transportu - w tym składaną deskorolkę. Założył także MistyWest Energy and Transport, firmę inżynieryjno-projektową w Vancouver. Wystąpił w filmie dokumentalnym Pokolenie Dlaczego.

Jesteś zaangażowany w ruch Stwórcy. Opowiedz mi o tym trochę.

Pod wieloma względami zaczęło się od Survival Research Lab, które jest kolektywem artystycznym z Kalifornii. Było wielu ludzi, którzy robili rzeczy dla Burning Man.To naprawdę złapało wyobraźnię ludzi: to skrzyżowanie inżynierii mechanicznej z festiwalem Burning Man.

Kiedy ludzie dostali to połączenie, od tej pory było to tworzenie rzeczy w stylu DIY na dużą skalę, które ostatecznie wyglądało jak sztuka. Czy oni byli sztuka czy nie jest nieistotna. Ludzie po prostu uwielbiali je robić dla dobra ich tworzenia i pokazywania ich w Burning Man. Ostatecznie Maker Faire zaczął zdawać sobie sprawę z tego, że „jeśli po prostu sprowadzimy wszystkie te ogromne rzeźby i mechaniczne maszyny do Maker Faire, więcej ludzi przyjdzie i zrobi większe, lepsze nagłówki”. Zanim się zorientowałeś, to było naturalne dopasowanie dla ludzi z społeczność Płonącego Człowieka, aby udać się do Maker Faire i odwrotnie.

Burning Man - znasz ten obiekt?

Ten nadchodzący rok będzie moim dziewiątym czasem.

A jak po raz pierwszy zaangażowałeś się w kulturę twórczą?

Nie zamierzam kłamać, zostałem złapany trochę z zaskoczenia przez ruch twórcy. Zajmowałem się inżynierią, zajmowałem się matematyką i fizyką oraz nauką, budowałem i wykorzystywałem swoje umiejętności inżynieryjne, a także byłem trochę zachwycony mechanikami, stolarzami, hydraulikami i elektrykami - handlowcami, którzy byli ekspertami w robieniu rzeczy. Byłem inżynierem, który próbował robić rzeczy jak profesjonalny producent. Powoli, ale pewnie, znalazłem coraz więcej ludzi, którzy robili ze mną różne rzeczy, którzy byli o wiele lepsi niż ja. Ten model inżynierii, projektowania, kreatywności, sztuki, pracy z ekspertami od budowania, wcale nie przypominał Ruchu Stwórcy. Kiedy czytasz czasopismo lub widziałeś go online, okazało się, że to ojcowie z dziećmi robiącymi wyścigi na mydło. To oczywiście nie jest to, czym jest teraz, ale wiele lat temu byłoby to pierwsze wrażenie, jakie mogli uzyskać niektórzy ludzie. Nie patrzyłem na to wystarczająco dokładnie. W rezultacie zostałem przez to oślepiony.

Teraz ruch twórcy jest juggernautem wysokiej technologii. Wiele firm startupowych zaczęło od pokazania pierwszych demów w Maker Faire. Moje nieporozumienie nie wynikało z mojej arogancji. Trochę tego napięcia istnieje między profesjonalistami i amatorami, ale to nie było dla mnie. Było to po prostu fundamentalne niezrozumienie możliwości umożliwienia znacznie większej liczbie ludzi tworzenia rzeczy od zera - budowania rzeczy, a następnie wykorzystywania tego, by popychać sprawy do przodu w tej nowej branży.

Gdybyście zapytali mnie dziesięć lat temu: „Jaka jest najlepsza rzecz, jaką moglibyśmy zrobić, aby popchnąć północnoamerykański przemysł do przodu pod względem innowacji”, chciałbym pomyśleć, że powiedziałbym „edukacja i umożliwienie młodzieży krytycznego myślenia i wprowadzać innowacje i tworzyć rzeczy ”, ale nie sądzę, że wtedy to zrozumiałem. Dale Doherty tak.

Wszyscy ludzie wokół Maker Faire rozumieli to przed wszystkimi innymi. W rezultacie ruch twórcy jest prawdopodobnie jednym z najpotężniejszych ruchów zmieniających grę, jakie mamy obecnie w Ameryce Północnej.

Czy powiedziałbyś, że zrobiłeś z tego karierę?

Zacząłem od zrobienia kariery z inżynierii, a potem zacząłem robić karierę artystyczną. Przez jakiś czas byłem profesjonalnym DJ-em. Było fajnie, ale głównym powodem, dla którego to robiłem, było to, że kocham muzykę i uwielbiałem sprowadzać wspaniałych ludzi do tego samego pokoju. Jednocześnie rozwijałem się w artystę. Do dziś nie utożsamiam się wyłącznie z terminem „artysta”, ale poczyniłem ważne kroki w kierunku robienia rzeczy przypominających sztukę. Im bardziej to robiłam, tym mniej czułam się jak inżynier.

Następnie skierowałem się w stronę przedsiębiorczości. Poszedł inżynier, artysta, przedsiębiorca. Uderzyłem w rozdroże, gdzie miałem wrażenie: „Nie wiem, kim jestem, nie wiem, co robić. Moja kariera jest bardzo myląca i mam problemy z identyfikacją. ”

Byłem w wieku 30 lat i postanowiłem wrócić do szkoły. Poszedłem do MIT za pośrednictwem programu artystycznego ACT - Kultura i technologia artystyczna. Opiera się na tym samym budynku, co program Media Lab. Moje studio znajdowało się bezpośrednio nad warsztatem maszynowym CBA lub laboratorium CBA. To jest centralny Maker. Każdy, kto ma do tego dostęp, może zrobić wszystko. Przez dwa lata byłem w tym gęsty.

To naprawdę wracało do MIT, który przyniósł mi pełny krąg i uświadomił mi, że przede wszystkim jestem wynalazcą. Jestem twórcą rzeczy. To niekoniecznie oznacza, że ​​muszę to zrobić. Przede wszystkim nie nazwałbym siebie twórcą. W wielu przypadkach tworzę rzeczy na papierze, na komputerze, może nawet na oprogramowaniu, a potem ktoś inny je implementuje.

W wielu przypadkach zatrudniam ekspertów, którzy pomagają mi wdrażać różne rzeczy. Gdyby nie to, nie zrealizowałbym jednej czwartej tego, co udało mi się zrobić. Wielu artystów jest dość nieuczciwych co do tego, jak tworzą swoją sztukę. Artyści mają naprawdę za sobą zespoły ludzi, którzy robią dla nich sztukę i nie lubią pokazywać mężczyzny za zasłoną, ponieważ myślą, że zabiera to dzieło sztuki.

Dla mnie jest odwrotnie. Chcę móc chwalić się każdym członkiem zespołu i powiedzieć światu, jak są wspaniali. To o wiele ciekawsze niż udawanie, że żyjemy w świecie, w którym każdy Thomas Edison robił wszystko sam.

Czy uważasz, że potrzebujesz zespołu, aby być współczesnym wynalazcą? Czy możesz to zrobić sam?

Myślę że możesz. Właściwie znam takich ludzi. Jestem ich pod wrażeniem. Jest wielu niedocenianych bohaterów. Jedna osoba, która przychodzi na myśl, jest założycielem firmy o nazwie Grim Technologies w Vancouver. Nazywa się Justin Lemire-Elmore. Jest jednym z tych ludzi, którzy potrafią wymyślać rzeczy i spędzać długie godziny w tym stanie. W stanie przepływu jesteś tak skoncentrowany, że prawie przypomina medytację. Nie tylko po stronie projektu, ale po stronie produkcji. To wciąż zajmuje miejsce w naszym społeczeństwie, tego rodzaju celebrowanie indywidualnego geniuszu. Myślę, że Ayn Rand nazwałby tę osobę Uber Manem.

To święto wciąż tam jest. Prawie przypisujemy jednostkom nadprzyrodzone moce, ponieważ w ten sposób inżynier, naukowiec lub fizyk - w sensie kulturowym - może konkurować z gwiazdą rocka, aktorem, reżyserem i politykiem. Był to sposób na gloryfikację nauki i przemysłu ludzkiego postępu i wzięcie tych gwiazd rocka STEM - nauki, technologii, inżynierii, matematyki - i umieszczenie ich na piedestale. Potem opowieści wokół tych osób wzrosłyby, ponieważ ludzie dawaliby im więcej uznania niż to, na co zasłużyli lub osiągnęli.

Moje podejście jest odwrotne. Jeśli chcesz zmienić świat, nie staraj się być pokazem jednoosobowym. Dobrze jest być hardkorowym i super skoncentrowanym, ale staraj się rekrutować wokół siebie wspaniałych ludzi i dawać kredyt tam, gdzie jest to zasługa. Widzę dużo tego, co dzieje się w startupach, ruchu twórców i społeczności open source, co jest niezwykle inspirujące. Justin jest przykładem ludzi, którzy mogą być tacy. Ten mityczny człowiek.

W Nowym Jorku jest kilku artystów, którzy mają ten ciekawy styl, który przypomina nonszalancki styl twórcy. Tworzenie czegoś spójnego estetycznie z obiektu na obiekt; sama w sobie piękna, ale jeśli przyjrzysz się jej trochę zbyt uważnie, zobaczysz pęknięcia, wygląd i rzeczy. Michel Gondry to artysta, który nakręcił film o nazwie Nauka snu. Robi wiele rzeczy z papieru maché. Ma szorstki styl, wygląda jak styl diorama, styl projektu nauki w szkole średniej.

To są ludzie, którzy mnie inspirują. Jak na ironię, wybrałem radykalnie inną ścieżkę w mojej karierze, a mianowicie staram się myśleć o najbardziej szalonych pomysłach, jakie mogę wymyślić - najbardziej niesamowitych rzeczach, jakie mógłbym zrobić - a następnie znaleźć zasoby finansowe i mózgowe, które ja potrzeba, aby te rzeczy się zdarzyły. Nie tak jak producent filmowy czy przedsiębiorca startowy. Tylko że tak się dzieje, robię te rzeczy w korporacji.

Nad czym ostatnio pracowałeś?

Obecnie moja dzienna praca pracuje w firmie Isobar. Prowadzę laboratorium z pięcioma lokalizacjami w Ameryce Północnej. Jest to rozproszone laboratorium o nazwie NowLab. Moim zadaniem jest wymyślanie fajnych pomysłów, a następnie rekrutowanie jak największej liczby osób w Isobar do pracy nad tymi projektami. Następnie oczywiście budujemy laboratoria, abyśmy mogli robić więcej rzeczy w laboratoriach. Również warsztaty, sesje burzy mózgów, hackathony, które ostatecznie próbują podjąć pracę wychodzącą z laboratorium i zastosować ją na wolności z klientami jako pracą w kampanii lub działalnością komercyjną. Celem NowLab jest inkubowanie innowacyjnych rozwiązań, które bezpośrednio lub pośrednio wspierają naszych klientów.

Projekty, nad którymi teraz pracuję, które najbardziej mnie ekscytują, jeden z nich nazywa się Project White Cane. To elektroniczna laska dla niewidomych, ale nie wygląda jak laska. Jest na platformie o nazwie Google Tango, na której znajduje się skaner. Podczas spaceru wykrywa wokół ciebie ściany i krzesła. Słychać sygnał dźwiękowy i kliknięcia oraz informuje, co jest wokół ciebie. Możesz nauczyć się od czucia i dźwięku tego, co jest w twoim otoczeniu. Nie tak jak nietoperz. W tym przypadku wykorzystuje światło strukturalne lub czujnik kamery 3D z przodu.

Jak myślisz, jak będzie wyglądał ruch Makera za 20 lat?

Powiem ci, jak to ma wyglądać. Mój preferowany wynik to taki, w którym dzieci w wieku sześciu lub siedmiu lat są całkiem przyzwoite przy kodowaniu, są dość płynne w wielu językach komputerowych, na długo przed nauczeniem się umiejętności, które dziś uważamy za znacznie bardziej podstawowe. Chciałbym pomyśleć, że jeśli nie chcesz robić rzeczy, nie musisz. Więc jeśli jesteś naprawdę dobrym koderem lub naprawdę dobrym komputerem, możesz powiedzieć robotowi, co ma robić, a to zrobi coś dla ciebie lub możesz powiedzieć drukarce 3D, co robić, a zrobi to za ciebie.

Myślę, że robotyka i sztuczna inteligencja stają się tak dobre, że tworzenie będzie podobne do robienia chleba od podstaw. Nie musisz robić chleba od podstaw, możesz kupić coś ze sklepu lub kupić piekarnię, ale nadal jest fajnie. Powodem, dla którego ten ruch się odradza, jest wiele rzeczy, które uwielbiamy w tworzeniu, które wykraczają poza wydajność produktywności przemysłowej. Myślę też, że proces tworzenia rzeczy czyni nas bardziej kreatywnymi. Tworząc rzeczy, myślimy o lepszych pomysłach. Myślę, że ruch twórcy powinien i będzie kontynuował wiele w taki sam sposób jak teraz, ale ze znacznie większą opcjonalnością.

Mówisz o sztuce.

Będzie wiele przypadków, w których nie ma powodu innego niż czysta radość. Ta opcjonalność ma tendencję do tworzenia lepszych artystów. Spójrz na przykład na DJ-ów. Dlaczego DJ-e używają winylu? Ponieważ brzmi lepiej, wygląda lepiej, wygląda lepiej. Kiedy DJ-e nie musieli już używać winylu i stał się opcją, stał się bardziej formą sztuki.

$config[ads_kvadrat] not found