Emulacje mózgu stanowią trzy ogromne pytania moralne i przerażająco praktyczne

$config[ads_kvadrat] not found

How To Play Retro Commodore 64 Games On Your PS Vita/PSTV! (3.60-3.73) | New StandAlone Emulator! ?️

How To Play Retro Commodore 64 Games On Your PS Vita/PSTV! (3.60-3.73) | New StandAlone Emulator! ?️

Spisu treści:

Anonim

Istnieje grupa naukowców, którzy wierzą, że kiedy ludzkie ciała wyginają się, a oznaki życiowe zanikają, zapomnienie może nadal być powstrzymywane. Nieśmiertelność jest fikcją, ale emulacja mózgu - czasami nazywana „wgrywaniem umysłu” - jest przedmiotem super spekulatywnej nauki. Pomysł, że układy nerwowe można modelować w oprogramowaniu, aby osobowości mogły być zapalane (lub ponownie zapalane) w sprzęcie, nie jest dokładnie nowy, ale jest bardziej prawdopodobny niż wtedy, gdy tron zadebiutował w 1981 r. Niektórzy neuronaukowcy uważają, że może to nastąpić w ciągu najbliższych 50 lat i że technologia może nadejść przed w pełni funkcjonalną sztuczną inteligencją.

Kiedy nadejdzie, przyniesie ze sobą znaczną liczbę moralnych problemów. A stawki są zbyt wysokie, aby poczekać na etykę.

„Nie chcemy wspinać się na niebiosa na stosie zwłok” - mówi Anders Sandberg, neurolog zajmujący się obliczeniami, na konferencji Global Future 2045 International.

Czy można powielać świadomość?

U podstaw emulacji mózgu leży teoria, że ​​świadomość przeniesie się z anatomicznego mózgu do modelu oprogramowania. W raporcie „Emulacja całego mózgu: mapa drogowa” Sanderg i inny badacz z Uniwersytetu Oksfordzkiego Nick Bostrom piszą, że emulator mózgu byłby „wystarczająco szczegółowy i poprawny, aby wywołać fenomenologiczne efekty umysłu” - to doświadczenie i świadomość, widziane bardziej z pogląd filozoficzny niż cokolwiek innego.

Naukowo, świadomość jest potwierdzona wzorcami aktywności elektrycznej. Ale to jest ostatecznie bardziej skomplikowane; istnieje element metafizyczny. Zwierzęta i ludzie, w niektórych kontekstach, są uważani za świadomych, jeśli wykazują zmysły, takie jak świadomość, czuwanie i samoświadomość. Trudno jednak mieć dłuższą dyskusję na temat świadomości bez mówienia o duszy.

Zamiast wskoczyć do króliczej dziury, czy cyfrowa świadomość może sprostać biologicznym czy psychologicznym teoriom tożsamości, Michael Cerullo z Brain Preservation Foundation twierdzi, że emulacja mózgu zmusi nas do stworzenia nowej definicji świadomości. W artykule z 2015 r. Opisuje to jako „psychologiczną rozgałęziającą się tożsamość”, stan, w którym „świadomość będzie trwać tak długo, jak długo będzie istnieć ciągłość w strukturze psychologicznej”.

„Jesteśmy zmuszeni zaakceptować możliwość, że tożsamość osobista może rozgałęziać się na wiele kopii, z których każda zachowuje ciągłość świadomości z oryginałem”, pisze Cerullo w czasopiśmie Umysły i maszyny. „Znajdujemy się w wyjątkowym momencie w historii, w którym musimy podejmować decyzje dotyczące przyszłości ludzkości w oparciu o nasze najlepsze zrozumienie filozofii umysłu i świadomości”.

Ale czy emulacje będą się replikować czy hostować replikatory? Kiedy zaczniesz migać po przesłaniu posta, czy nadal będziesz ty? Nie sposób wiedzieć.

Czy możemy zabijać wiele zwierząt testowych?

Rozwój emulacji mózgu z pewnością będzie wymagał użycia zwierząt testowych. Sandberg przewiduje, że najwcześniejsze próby zostaną przeprowadzone na zwierzętach z dobrze zdefiniowanym układem nerwowym, takich jak ślimaki stawowe i muszki owocowe, a następnie przejdą do zwierząt laboratoryjnych kręgowców, takich jak myszy. To prawda, że ​​myszy będą pierwszymi stworzeniami, które będą emulować ich mózgi: Unia Europejska zainwestowała ponad miliard euro w projekt Human Brain Project, który próbuje w pełni naśladować mózg myszy i części ludzkiego mózgu do 2023 r.

Niektórzy twierdzą, że koszty wykorzystania zwierząt w eksperymentach są przeważone przez naukowe wyniki. Ważne jest jednak, aby zastanowić się, czy warto, gdy eksperymentowanie może prowadzić do niczego. Sandberg pisze: „Pośrednie teorie twierdzą, że zwierzęta nie zasługują na względy moralne, ale wpływ ludzkich działań na nie ma znaczenie…. Nasze obowiązki wobec nich są jedynie pośrednimi obowiązkami wobec ludzkości ”.

Czy emulacje są równe?

Istnieje argument, że warto nauczyć się naśladować mózgi, aby w przyszłości można było przeprowadzić badania na emulowanych mózgach. Ale nasuwa się pytanie: czy emulacja ma taką samą wagę moralną jak „prawdziwe” zwierzę lub człowiek? Podczas gdy w niektórych scenariuszach emulacja mózgu jest sposobem na zwiększenie świadomości, w innych tworzy podgatunek czujących istot.

W Bycie nikim neuroetyk Thomas Metzinger zastanawia się, w jaki sposób emulacje ludzkiego mózgu mogłyby kiedykolwiek dojść do skutku bez poważnego przekroczenia granic etyki. On pisze:

„Dzisiejsze komitety etyczne nie widzą, jak pierwsze maszyny spełniające minimalnie wystarczający zestaw ograniczeń dla świadomego doświadczenia mogą być tak samo jak upośledzone umysłowo niemowlęta. Będą cierpieć z powodu wszelkiego rodzaju deficytów funkcjonalnych i reprezentacyjnych. Ale teraz także subiektywnie doświadczą tych deficytów. Ponadto nie mieliby żadnego lobby politycznego - żadnych przedstawicieli w żadnej komisji etycznej. ”

A jeśli my zrobił z powodzeniem tworzyć emulacje mózgu, możemy hipotetycznie zmusić ich do pracy dla nas. Carl Shulman z Machine Intelligence Research Institute przewiduje, że rozwój inteligentnego oprogramowania wyposażonego w emulowane mózgi zastąpiłby pracę ludzką - podwajając wielkość gospodarki, ale także obniżając płace dla ludzi. Może to również prowadzić do całkiem popieprzonych praktyk.

„Oprogramowanie do emulacji mózgu może zostać zmienione, aby naśladować wpływ leków, neurochirurgii, zmian genetycznych i innych interwencji” - pisze Shulman. „Eksperymenty z takimi zmianami prawdopodobnie spowodowałyby, że emulacje byłyby upośledzone poznawczo lub psychicznie w większości przypadków, ale w niektórych przypadkach mogą spowodować zwiększenie wydajności”.

Czy możemy znieść ryzyko?

Emulacje mózgu mogą stać się naszymi mistrzami, a nie naszymi sługami. W swoim artykule Shulman proponuje również przyszłość, że jeśli proces technologiczny nie jest dokładnie kontrolowany, „szybko replikujące się i ewoluujące umysły mogą spowodować wyginięcie człowieka”. Byłyby to superorganizmy, takie jak Will Caster Johnny'ego Deppa w Transcendencja - hiper-inteligentny i wszechobecny.

To jest możliwa przyszłość przesyłania mózgów w celu zasilania - i spójrzmy prawdzie w oczy, ludzie, którzy chcą żyć wiecznie, brzmią podejrzanie megalomanicznie. Na konferencji Transhuman Visions 2014 neurolog, Randal Koene, powiedział pijanemu, że jako gatunek potrzebujemy być „skutecznym i wpływowym i kreatywnym w znacznie większej sferze”. Pozostaje jeszcze tylko zobaczyć, czy ludzkie ulepszenia istniejące w tej sferze w konsekwencji oznacza koniec ludzkości.

$config[ads_kvadrat] not found