Pozostałość jasnej kuli ognistej, która eksplodowała w Afryce, odzyskała pustynię

$config[ads_kvadrat] not found

LOL SURPRISE • seria 1 ? OTWIERAM PIERWSZĄ KULE LOL ? #SylwiaTestuje

LOL SURPRISE • seria 1 ? OTWIERAM PIERWSZĄ KULE LOL ? #SylwiaTestuje
Anonim

Większość mieszkańców Botswany nie miała pojęcia, że ​​jasna biała kula ognia eksploduje na niebie 2 czerwca. Rozświetliła niebo, gdy przeleciała przez górną atmosferę, oświetlając region dziwnym białym blaskiem, zanim eksplodował w błysku światła. Od tego czasu naukowcy przeczesują obszar pod kątem śladów asteroidy, aw poniedziałek ogłosili swój sukces: po dniach poszukiwań na pustyni znaleźli kawałek niegdyś wspaniałej kuli ognia.

Fragment asteroidy 2018 LA odkryto w Centralnym Rezerwacie Gry Kalahari w Botswanie, który na 20 400 mil kwadratowych jest drugim co do wielkości rezerwatem tego rodzaju na świecie. Aby znaleźć to w tym ogromnym pokosie pustyni Kalahari, naukowcy z Instytutu SETI, Instytutu Badawczego Okavango Uniwersytetu Botswany, NASA i Astronomicznego Towarzystwa Południowej Afryki przeczesali filmy z obserwacji i inne materiały, aby obliczyć dokładną pozycję i wysokość meteoru.

Zdobyli headstart, wykorzystując dane zebrane przez Catalina Sky Survey Uniwersytetu w Arizonie, które faktycznie zauważyły ​​asteroidę osiem godzin przed tym, jak ścigała się w kierunku Ziemi.

„Największą niepewnością, z jaką się zetknęliśmy, było określenie, gdzie dokładnie spadły meteoryty” - mówi dr Peter Jenniskens, starszy badacz SETI, ekspert przedmiotowy Instytutu SETI w Kalifornii, w oświadczeniu opublikowanym w piątek. Zespół odkrył, że asteroida rozpadła się na wiele fragmentów, które zostały rozproszone przez wiatr. Na szczęście udało im się zawęzić miejsce pobytu fragmentów do stosunkowo małej powierzchni 77 mil kwadratowych.

Stamtąd polowanie stało się bardzo mało zaawansowane, a czasami dość niebezpieczne. Geolodzy z różnych instytutów badawczych w Botswanie, prowadzeni przez Jenniskensa, nie mogli zrobić nic poza spacerowaniem po trawie, krzewach i piasku w poszukiwaniu niezwykłych kamieni, unikając słoni, węży i ​​lwów. Po pięciu dniach Lesedi Seitshiro, student Botswana International University of Science and Technology, zauważył małą skałę na piasku.

Choć jest niewielki, meteoryt jest znaczący, ponieważ rzadko zdarza się, aby ktokolwiek odkrył kawałki asteroid, które po raz pierwszy zostały zauważone w kosmosie. To jest dopiero drugi raz w zapisanej historii, że tak się stało. W 2009 r. Inny zespół kierowany przez Jenniskensa odkrył kawałki asteroidy o rozmiarze samochodu ciężarowego, która wysadziła się w 18-kilometrowym odcinku Pustyni Nubijskiej w 2008 r. Dla porównania, w 2018 r. LA miało zaledwie sześć stóp szerokości. W związku z tym zespół Catalina Sky Survey, który zauważył go, uznał go za nieszkodliwy i nie zaalarmował nikogo, dlatego była taka niespodzianka, gdy kula ognia oświetliła niebo w Botswanie.

Możliwe, że w rezerwacie nadal znajdują się fragmenty LA 2018 - poszukiwania w 2009 r. Przyniosły 280 sztuk - ale na razie odzyskana pozostałość asteroidu jest teraz prawną własnością rządu Botswany. Prawdopodobnie naukowcy przeprowadzą na nim dalsze analizy, które mogą ujawnić wskazówki dotyczące jego pochodzenia i powstawania. Analiza odbicia światła przeprowadzona na asteroidzie odkrytej w 2009 r. Ujawniła nowe szczegóły dotyczące planetoid klasy F, które rzucają światło na powstawanie wczesnych ciał niebieskich na początku Układu Słonecznego. W ciągu najbliższych kilku miesięcy prawdopodobnie dowiemy się, jakie tajemnice LA 2018 ma udostępniać.

$config[ads_kvadrat] not found