Szanse na ten tydzień: długowieczność męskich striptizerek, grecka gospodarka i The Grateful Dead

$config[ads_kvadrat] not found

Grecja. Niezwykły protest sprząteczek

Grecja. Niezwykły protest sprząteczek
Anonim

Tutaj, w siedzibie Odds, jesteśmy dumni z naszych możliwości obstawiania, i chociaż nie chcemy przyzwyczaić się do mówienia, że ​​ci to mówiliśmy, jeśli chodzi o wygraną USWNT w Pucharze Świata 4 lipca, Będziemy musieli dać temu olbrzymiemu patriotce, KTÓREMU ZAPRASZAMY. Oto kilka innych zakładów, na które warto zwrócić uwagę.

1. Magic Mike XXL Hit Be the Summer’s Box Office Sleeper Hit

Nagłówki po pierwszym weekendzie odcinka strippera Channing Tatum przeczytały, że to już wielkie rozczarowanie finansowe, ale jeśli film uczy czegoś, to ten rozmiar (przynajmniej początkowo) nie ma znaczenia.

Pomimo Magic Mike XXL otwierając się na relatywnie skromne wydatek, wynoszący nieco ponad 26 milionów dolarów, który blednie pierwszemu weekendowi za prawie 40 milionów dolarów, już odzyskał swój budżet. Plus, Tatum i Kings of Tampa mają skromną siłę przebywania, tak jak oryginał. Kontynuacja jest ekumeniczną zabawą, ale jego skandalicznie wysoka 96-procentowa frekwencja sprawi, że będzie to perfekcyjnie macho przebojowe kontrprogramowanie dla pań, które tego lata chcą trafić do kin.

Ponad / pod kasą Magic Mike XXL: 140 mln USD

2. Grecja wyjdzie ze strefy euro w 2015 roku

Konwencja na wyspie, która dała nam Zeusa, Sokratesa i togi, przechodzi obecnie przez mały problem finansowy o mitycznych proporcjach, a cały kraj znajduje się na krawędzi bankructwa. W weekend kraj głosował za odrzuceniem proponowanego przez UE wielomiliardowego planu ratunkowego, który byłby drugim takim środkiem oszczędnościowym dla kraju śródziemnomorskiego w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Co więc oznacza to odrzucenie? Grecja nadal jest głęboko zadłużona, a gospodarka się pogarsza. Ale odrzucając pomoc finansową, premier Alexis Tsipras ma nadzieję, że kraj weźmie swoje problemy finansowe w swoje ręce porzucając ograniczenia monetarne, z którymi bez wątpienia zmierzy się, jeśli utrzyma euro jako główną walutę. Jedynym wyjściem jest teraz przyjęcie swojej poprzedniej waluty, drachmy, i próba wyciągnięcia się z głębszego i głębszego długu.

Szanse, że Grecja opuści strefę euro i sprawi, że padnie deszcz z drachmami w 2015 r.: 11 do 8

3. Grateful Dead ponownie zagra muzykę

Śmiertelni wszędzie rzucali łzy i brali ze swojej najstarszej miseczki w zeszły weekend, gdy nowatorski zespół jam odbył ostatnią dziwną wycieczkę na scenie. Aby uczcić 50-lecie Grateful Dead, czterech żyjących członków założycieli (Bob Weir, Phil Lesh, Bill Kreutzmann i Mickey Hart) zagrali serię trzech koncertów w Chicago Soldier Field, nazwanym „Fare Thee Well”, który był rzekomo ostatnim razem Czwórka kiedykolwiek zagra ponownie razem jako Grateful Dead. Niezależnie od tego, czy jest to świadomy wysiłek, aby nie grać dalej, zanim faktycznie umrą (każdy członek jest w późnych latach 60-tych lub wczesnych 70-tych), czy po prostu chwyt marketingowy pozostaje do zobaczenia. Prawdą jest, że zespoły dżemowe często grają długo po tym, jak ich domniemane koncerty się skończyły, więc możemy zobaczyć wtyczkę Grateful Dead raz lub dwa razy w dół drogi.

Ponad / poniżej czasu, jaki upłynie, zanim Grateful Dead ponownie zagra muzykę: 3 lata

4. San Antonio Spurs wygrają następny sezon NBA Championship

Golden State Warriors byli właśnie koronowani na mistrzów NBA. Dwadzieścia osiem innych zespołów może dać fig. Zwycięzcy okresu wolnego agenta są prawie na pewno wieloletnim rywalem San Antonio. Spurs zgarnął moc do przodu LaMarcusa Aldridge'a z nagle ogołoconych Portland Trail Blazers. (Przynajmniej Portland wciąż ma Carrie Brownstein i Freda Armisena.) Chociaż nadal przewidujemy, że LeBron i Cavs wygrają finał dla biednego Clevelanda, ruch Aldridge'a może być tym, czego starzejący się Spurs potrzebują podnieść kolejny sztandar.

Kursy Spurs wygrają finały NBA w przyszłym sezonie: 15 do 1

  1. Jim Webb otrzyma nominację demokratyczną na 2016 rok

Czekaj, jest inna osoba, która jest na tyle głupia, by wrzucić swój kapelusz w demokratyczny wyścig o prezydenta w 2016 roku? Tak. Były senator z Wirginii Jim Webb zdecydował się wstąpić do Thunderdome w zeszłym tygodniu i doda swoje nazwisko do listy osób próbujących pokonać Hillary Clinton, choć prawdopodobnie zmiażdży go w calach jego życia (to znaczy w sondażach). Próba zdobycia demokratycznego biletu przeciwko Hillary wydaje się idealnym sposobem na marnowanie milionów dolarów, ale niedawny wzrost liczby kandydatów Berniego Sandersa w sondażach pokazuje, że nie jest ona tak niezniszczalna, jak kiedyś sądzono. Webb może nie dotrzeć do Białego Domu w przyszłym roku, ale jest świetnym przypomnieniem, że nawet w polityce nie ma czegoś takiego jak gwarancja.

Szanse, że Jim Webb wygra nominację Demokratów: 50 do 1

$config[ads_kvadrat] not found