Supermasywne czarne dziury mogą powodować galaktyczne ocieplenie

$config[ads_kvadrat] not found

Monstrualna czarna dziura, która nie powinna istnieć

Monstrualna czarna dziura, która nie powinna istnieć
Anonim

Ziemia robi się coraz cieplejsza. Naukowcy odkrywają teraz, że niektóre galaktyki też.

Po latach badania tajemnicy tego tak zwanego „galaktycznego ocieplenia”, nowe badania przeprowadzone przez astronomów pracujących w Sloan Digital Sky Survey wskazują na supermasywne czarne dziury jako przyczynę ekstremalnego wzrostu ciepła, które pozostawia galaktykę jałową noworodka gwiazdy.

Zespół Sloan zidentyfikował konkretny nowy rodzaj galaktyki zwanej „czerwonym gejzerem”, w którym znajdują się supermasywne czarne dziury. Czarne dziury w środku tworzą potężne niebieskie „wiatry”, które powodują, że galaktyki zachowują ogromną ilość gorącego gazu i energii. Ponieważ wnętrze jest upalne, nie ma wystarczającej stabilności energetycznej, aby umożliwić gazom zebranie się i ochłodzenie w sposób, który rodzi gwiazdy - nawet bardzo gorące.

To dziwne myśleć o czerwonych gejzerach jako o samych galaktykach. Przecież galaktyka jest zbiorem gwiazd, a ciała te są zasadniczo pozbawione możliwości tworzenia nowych. Same gwiazdy są po prostu zbiorem gazu w ładunek grawitacyjny, który powoduje powstanie dużej kuli o dużej energii. W czerwonych gejzerach masz cały potrzebny gaz, ale supermasywna czarna dziura w centrum wciąż wystrzeliwuje gaz i czyni go zbyt chłodnym i niestabilnym, aby mogły się tworzyć gwiazdy.

W odkryciach opublikowanych w czasopiśmie Natura zespół badawczy wykazał, że był w stanie ostatecznie zidentyfikować przyczynę tej gwiezdnej niepłodności, wykorzystując nową ankietę o nazwie Mapping Nearby Galaxies w Apache Point Observatory (MaNGA), która jest w stanie lepiej przyjrzeć się wewnętrznej strukturze i ruchowi gazu gwiezdnego przenikający przez czerwony gejzer.

„Dzięki technologicznej aktualizacji MaNGA do Sloan Foundation Telescope możemy wykonać szczegółowe mapy galaktyk dziesięć do stu razy szybciej niż dziesięć lat temu”, mówi astronom z University of Kentucky i współautor badania Renbin Yan. „Ponieważ MaNGA bada tak wiele galaktyk, nasze migawki mogą ujawnić nawet najszybsze zmiany zachodzące w galaktykach”.

MaNGA doprowadziło do odkrycia Akira, czerwonego gejzeru pieszczotliwie nazwanego po słynnej japońskiej komiksie o mangi. Akira ma sąsiednią galaktykę, Tetsuo (nazywaną również od postaci z komiksu) i odciągała od niej gaz. W istocie, gaz Tetsuo zasilał wiatry Akiry i pozostawiał ją bezużyteczną z nowych gwiazd.

Podczas gdy przyczyny globalnego ocieplenia na tej planecie są nadal przedmiotem dyskusji (chyba że wierzysz w naukę, w którym to przypadku rozumiesz, że ludzie są Zdecydowanie przyczyniając się do tego), tajemnica galaktycznego ocieplenia wydaje się być rozwiązana. Bardziej intrygujące są jednak konsekwencje dla przyszłości czerwonych gejzerów.

Zespół Sloan podejrzewa, że ​​zjawisko to może być dość powszechne również w innych galaktykach - nie ma powodu, by sądzić, że nasza własna galaktyka Drogi Mlecznej jest odporna na ocieplenie galaktyczne. Za miliardy lat supermasywna czarna dziura w centrum naszej galaktyki mogłaby wyrzucać wiatry wystarczająco silne, by wywołać nową erę międzygwiezdnego spoczynku.

Po opublikowaniu w tym tygodniu nowych badań pokazujących, że supermasywne czarne dziury mogły uformować się znacznie szybciej niż wcześniej sądzono, myślenie, że mogą one również przekształcić się w potworne potwory, nie byłoby zbyt długie, jak sądzimy.

$config[ads_kvadrat] not found