Satelity - czy są nam potrzebne?
Pierwszy węzeł nowego systemu przekaźników satelitarnych Europejskiej Agencji Kosmicznej rozpoczyna się w piątek na orbicie. System przekazywania danych pozwoli naukowcom i przedsiębiorstwom utrzymywać niemal stałą komunikację z ich satelitami badawczymi, znacznie zwiększając szybkość transmisji danych między satelitami kosmicznymi a Ziemią.
„To rodzaj sieci szerokopasmowej w kosmosie, oferującej możliwości przesyłania dużej ilości danych z satelitów obserwacyjnych Ziemi na Ziemię” - powiedział Magali Vaissiere, dyrektor działu aplikacji telekomunikacyjnych i integracyjnych Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Europejski system przekazywania danych (EDRS) docelowo będzie składał się z dwóch satelitów krążących wokół Ziemi 22 300 mil nad równikiem. Ponieważ większość satelitów badawczych krąży po orbicie na odległość kilkuset mil, EDRS będzie mógł odbierać dane z dużej liczby satelitów, a następnie przekazywać te informacje na Ziemię. Pierwszy węzeł, który został uruchomiony dzisiaj, o nazwie EDRS-A, rozpocznie przesyłanie danych naukowych i handlowych w ciągu roku.
Każdego dnia będzie transmitować do 50 terabajtów informacji między satelitami na orbicie a użytkownikami na ziemi.
Obecnie satelity o niskiej częstotliwości często tracą kontakt ze swoimi punktami transmisyjnymi ze względu na ich niską wysokość, co uniemożliwia komunikację.
EDRS ma znacznie szerszy widok na Ziemię, dzięki czemu może utrzymywać stały kontakt z jednym punktem na Ziemi. Utrzyma również orbitę geostacjonarną, nadążając za obrotami Ziemi, więc nigdy nie skończy się na drugiej stronie planety jako jej punkcie kontaktu.
Rządy europejskie oczekują, że EDRS będzie kluczowy w czasach katastrofy, pozwalając na ciągły transfer danych z oczami na niebie. Technologia ta uzupełni misję Sentinel, szybko rozwijając jej zdolność do monitorowania mas lądowych, roślinności, oceanów, atmosfery i pokrycia lodem na świecie.
Europejska Agencja Kosmiczna opracowała nowy system przekazywania danych wraz z AirBus, który przejmie odpowiedzialność za sprzedaż dostępu do strumienia danych w celach komercyjnych.
Prawdziwą zmianą w grze mogą być jednak możliwości komercyjne. Niezliczone firmy korzystają teraz z satelitów o niskiej powierzchni, ponieważ względna bliskość ziemi sprawia, że obrazowanie jest łatwiejsze i wyraźniejsze. W przypadku tych technologii EDRS jest naprawdę jak przejście na szerokopasmowy dostęp z połączenia telefonicznego. Nigdy więcej czekania, aby upewnić się, że każdy kawałek jest właśnie tam, gdzie powinien być. EDRS będzie stale dostępny do przekazywania danych na Ziemię - oczywiście za opłatą.
„Wierzymy, że wygeneruje to bogactwo nowych aplikacji. Pozwoli to na stworzenie dużej liczby firm wykorzystujących dane w czasie rzeczywistym pochodzących z satelitów obserwacji Ziemi, a później pochodzących z zdalnie sterowanych systemów lotniczych ”- powiedział Vaissiere.
Stany Zjednoczone opracowały i przetestowały technologię podobną do EDRS, ale nie planują tak szerokiego zastosowania jak Europejczycy. Projekt kosztował nieco ponad 500 milionów dolarów, co może wydawać się dużo, ale pomyśl: ile zapłaciłbyś nigdy więcej nie usłyszeć tego dźwięku?
Amazon przyspiesza swój auto z inwestycją wartą 700 milionów dolarów w EV Maker Rivian
Amazon nie zdominował nagłówków gazet w tym tygodniu: W piątek rano producent samochodów elektrycznych Rivian ogłosił, że gigant technologiczny prowadzi nową inwestycję w wysokości 700 mln USD. Rivian, założony przez Roberta „RJ” Scaringe w 2009 r., Po cichu planuje uwolnić linię pojazdów elektrycznych skoncentrowanych na ...
Europejski Molly wygląda chłodniej niż amerykański MDMA, ponieważ Superman to marka
Badanie ust europejskich klubowiczów ujawniłoby kolorowe pigułki w kształcie maleńkich diamentów, Pac-Men i herbów Supermana. Amerykański molly na drugim języku rzadko wygląda tak zabawnie. Blade, rozpadające się tabletki sprzedawane jako MDMA na amerykańskich ulicach nie krzyczą „Dobre czasy!”. Wyglądają na to, że mogą…
Facebook i Microsoft wprowadzają 4,100-milowy, błyskawiczny kabel podmorski do Internetu
Jeśli jesteś sfrustrowany internetem w domu, wyobraź sobie, jak czują się Facebook i Microsoft. Obie firmy mają już dość ograniczeń istniejących kabli Transatlantyckich, które przenoszą większość informacji cyfrowych ze Stanów Zjednoczonych do Europy i reszty świata, że zdecydowały się na ...