Internetowy FTC „PrivacyCon” wskazuje słonia w pokoju

$config[ads_kvadrat] not found

FTC - Выплачивает!! Развод или НЕТ? Разоблачение Future Technologies Company Обман, мошенники, скам

FTC - Выплачивает!! Развод или НЕТ? Разоблачение Future Technologies Company Обман, мошенники, скам
Anonim

Jeśli chodzi o prywatność w Internecie, typowy konsument jest ogólnie nieświadomy.

Federalna Komisja Handlu zorganizowała dziś swoje pierwsze w historii PrivacyCon, premierowe wydarzenie, którego celem było promowanie rozmów między naukowcami i naukowcami w sprawach prywatności i bezpieczeństwa. Eksperci przedstawili prezentacje. Było pięć sesji: prywatność w Internecie, prywatność konsumentów, duże dane, ekonomia i użyteczność w zakresie bezpieczeństwa.

Jeśli to wszystko brzmi nudno, to dlatego, że tak było.

45 minut, aby uzyskać bezpieczeństwo w #PrivacyCon, ale to nie jest takie wydarzenie o równowadze bezpieczeństwa i użyteczności lub czegokolwiek

- Tom Lee (@tjl) 14 stycznia 2016 r

Podczas gdy goście z uniwersytetów, firm i innych organizacji organizowali specjalistyczne prezentacje w swojej niszy, przez cały dzień pojawiał się wspólny temat: John Q. Publiczność internetu nie rozumie naprawdę związku między informacją a bezpieczeństwem online. Ta obojętność była wielokrotnie wskazywana jako objaw większego, leżącego u podstaw problemu: opinia publiczna nie rozumie, dlaczego w ogóle jest ważna.

Niektóre z zaskakujących statystyk, które wyszły z czasów PrivacyCon: Google ma trackery w takiej czy innej formie na około 92 procentach (!!!) internetu, dzięki czemu jest prawie tak dobry w monitorowaniu ruchu w sieci - witryn, które odwiedzasz, w zasadzie - jako twój dostawca usług internetowych. Facebook ma swoje własne trackery na 548 z 1000 najpopularniejszych stron internetowych. Wykorzystanie plików cookie jest zakończone, co oznacza, że ​​coraz więcej witryn zbiera małe fragmenty danych.

I nikt naprawdę się tym nie przejmuje.

Wyjątkowy mówca elegancko poruszył ten fenomen braku zainteresowania. Zdaniem dr. Josepha Turowa, często cytowany paradygmat „kompromisu” - że internauci chętnie dzielą się danymi osobowymi online w celu korzystania z usługi - jest mitem. Turow znacznie chętniej przypisuje to „rezygnacji użytkownika”. Użytkownicy albo nie wiedzą, albo nie dbają o to, aby ich informacje były zbierane. Czy nie czujesz się automatycznie klikając „tak” na warunki umowy o świadczenie usług bez czytania pojedynczego słowa? Jasne, że tak.

. @ Joeprof: Badanie wykazało, że Amerykanie nie mają podstawowej wiedzy 2 dokonują świadomych wyborów dotyczących kosztów i korzyści w związku z udostępnianiem danych. #Prywatność

- FTC (@FTC) 14 stycznia 2016 r

Geoffrey Manne, dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Centrum Prawa i Ekonomii, zasugerował, że dyskusja na temat prywatności powinna kręcić się wokół wyboru uczestnictwa w różnych systemach polityki prywatności, zamiast zmuszania wszystkich do marszu na ślepo w sytuacji uniwersalnej.

Nasza współczesna gospodarka to taka, w której coś tak abstrakcyjnego jak pojedyncza informacja może mieć konsekwencje w świecie rzeczywistym: fortunę na gorącym napiwku, konto bankowe opróżnione przez złodzieja, który ukradł hasło.

Niezaprzeczalną rzeczywistością dzisiejszego Internetu jest to, że informacje są zbierane zarówno przez przestępców, firmy, jak i rządy. Często dane o naszym wieku, lokalizacji i innych łagodnych danych mogą być sprzedawane reklamodawcom. Gdy dane te są gromadzone masowo, może to stworzyć bardzo wyraźny obraz nie tylko tego, kim jest dana osoba, ale także kim chcą być.

I chcę być facetem, który skończył słuchać panelu kolesi omawiającego politykę prywatności:

#privacycon all men's club omawia prywatność pic.twitter.com/vxptz1FQsy

- Feddog (@feddog) 14 stycznia 2016 r
$config[ads_kvadrat] not found