„Bloodborne” jest lepszy niż „Dark Souls”

$config[ads_kvadrat] not found

Bloodborne ►Beasthunter Saif (DLC Weapon Review)

Bloodborne ►Beasthunter Saif (DLC Weapon Review)
Anonim

Zamiast pasywnego skupienia się za tarczą Mroczne dusze, 2015 ” Bloodborne działa w celu zachęcania do agresji w najlepszy sposób. Odzyskujesz utracone zdrowie, gdy natychmiast atakujesz, jesteś nagradzany za konsekwentne karanie bossa, a co ważniejsze, możesz wymanewrować bossów z wystarczającą ilością praktyki - sprawienie, że staną się łupem, pod warunkiem, że odpowiednio zareagujesz na atak. Takie podejście sprawia Bloodborne czuć się lepszą grą, jeśli chodzi o walkę, status, który utrzymuje pomimo niedawnego wydania Dark Souls 3.

Jest w nim dużo miłości Dark Souls 3, ale mimo wszystko jest coś nieodłącznego w podejściu do walki z grą, które jest ostatecznie nieciekawe. Dark Souls 3 zachęciłem mnie do skupienia się na dźgnięciach w tył i czekania na otwarcia w walce z różnymi rozproszonymi bossami, ale bez tych otwarć? Nie mogłem naprawdę skorzystać z szefa - nawet jeśli dokładnie wiedziałem, co zrobią i kiedy. Gra nigdy naprawdę nie pozwoliła mi wykorzystać mojej wiedzy, aby stać się absolutnym basterem w spotkaniach z bossami (co jest czymś Bloodborne paznokcie), a to gorzej z tego powodu.

Szef spotyka się Bloodborne być bardziej aktywnym i skoncentrowanym na umiejętnościach gracza, decydując się na przesunięcie czasu i wiedzy o każdym spotkaniu na czoło walki, zamiast zachęcać do nadmiernego budowania i ciągłego dźgania w plecy. Prawie każdy szef Bloodborne obraca się wokół mechaniki zataczającej się, w której gracze mogą wbijać się w określone części bossa, aby rzucić ogromne ilości zdrowia i wykonać silniejsze ataki. Ucząc się każdego z tych słabych punktów, możesz systematycznie eliminować prawie każdego bossa w grze bez zadrapań, pod warunkiem, że poziom umiejętności jest na równi z nimi.

Jeszcze bardziej interesujące jest to, jak Bloodborne System walki pozwala nawet graczom niższego poziomu na skorzystanie z mechaniki zataczania się i absolutnie zburzyć bossów, pomimo ich mniejszego zdrowia, wytrzymałości i obrażeń. Weźmy na przykład Vicara Amelię, który jest jednym z wcześniejszych bossów w grze. Nawet na poziomie 4 możesz systematycznie poruszać się po jej słabych punktach, aby wykonać wiele ataków trzewnych, aby doprowadzić ją ze 100% do zera za pomocą jednego ataku kombinacyjnego.

Takie kombinacje działają tak, abyś mógł również zainwestować w swoją postać, zwłaszcza jeśli chodzi o szlifowanie w nowej grze oraz w podziemiach kielichów oferowanych w grze. Zamiast pracować nad nowymi kompilacjami lub zwiększać atrybuty, aby zbudować lepszą postać (co z pewnością jest opcją), prawdziwa motywacja kierowcy Bloodborne czujesz się, jakbyś zwiększał swój limit umiejętności, pracując z tymi samymi bossami i ucząc się ich ruchów.

Każde uniku, każde uderzenie i każda uncja zadawanych obrażeń Bloodborne to podstawowa lekcja, którą ulepszasz. Jasne, ta sama zasada istnieje wewnątrz Mroczne dusze, ale nie jest na tym samym poziomie co Bloodborne - dlatego ludzie powinni to powtórzyć, jeśli Dark Souls 3 nie zaspokoił apetytu.

$config[ads_kvadrat] not found