Netflix „My Beautiful Broken Brain” to prawdziwy film Davida Lyncha

$config[ads_kvadrat] not found

Lazer Team

Lazer Team
Anonim

Niepełnosprawność zawsze była kluczowym elementem w filmach Davida Lyncha. Nic więc dziwnego, że amerykański mistrz dziwnego kina skoczył na możliwość pomocy przy produkcji My Beautiful Broken Brain, nowy film dokumentalny filmowców Lotje Sodderland i Sophie Robinson, który właśnie miał swoją premierę w SXSW i będzie transmitował wyłącznie na Netflix już dziś. Film śledzi Sodderland, 34-letniego londyńczyka, który pracuje w wymagającej, zawsze połączonej pracy. Co ważniejsze, wyzdrowieje także po wyniszczającym wylewie krwi do mózgu. To niezwykły widok na wąskie okno kogoś, kto doznaje traumatycznego uszkodzenia mózgu, i jest w dobrym towarzystwie pośród wyróżniających się oryginalnych filmów dokumentalnych Netflix.

Film rozpoczyna się w Sodderland, po operacji w szpitalu, czarna bluza z kapturem naciągnięta na głowę, aby ukryć bliznę po zabiegu, resztki lekarzy zakrzepów krwi usunięte z płatów ciemieniowych i skroniowych mózgu. „W porządku, żyję” - mówi, uśmiechając się do kamery z pikselem na swoim iPhonie. "Nie jestem martwy. To początek. ”

Udar Sodderlandu pozostawia ją z poważnymi zaburzeniami poznawczymi. Z jej afazją nie potrafi już mówić normalnie, tworzy tylko wspomnienia krótkoterminowe i ma trudności z czytaniem i pisaniem. Tak więc, aby poradzić sobie i kontynuować proces odzyskiwania, trzyma aparat iPhone'a, aby udokumentować swoje doświadczenia - nawet jeśli nie ma możliwości wyjaśnienia tego. Film nieustannie porusza kwestię istnienia Sodderlandu - i nowe sposoby komunikacji.

Poprzez serię radośnie surrealistycznych nagrań iPhone'a, Sodderland uczy się doceniać swój zepsuty mózg w tym, co nazywa „niewygodną rzeczywistością”. To nowy sposób życia, który Sodderland porównuje do wieczystej wersji niesławnego Czerwonego pokoju od Davida Lyncha Twin Peaks. Wszystko jest wsteczne, nie ma to dosłownego sensu, ale znajome i rozpoznawalne elementy codziennego życia wciąż tam są.

Żywe ujęcia londyńskiej ulicy Sodderland są przepełnione kolorem, a szczegóły na ekranie powoli stają się nie do końca tym, czym się wydają. Po raz pierwszy wraca do swojego mieszkania po incydencie; wchodzi do oddziału rehabilitacji neurologicznej, aby odzyskać siły. Ona nawet przechodzi eksperymentalną, nieinwazyjną terapię stymulacji mózgu i widzimy ból w jej oczach. To coś podobnego do doświadczenia VR. Sodderland żyje własnym osobistym koszmarem Lynchian.

Film nigdy nie wpada w typowy makabryczny występ w filmach Lyncha, ale zastępuje to uczucie uściskiem podróży Sodderlandu - podobnie jak w filmie Lyncha z 1980 roku Człowiek Słonia. Podczas gdy Lynch pojawia się w filmie, Sodderland jest słusznie. Film nigdy nie opiera się na melodramacie, a powodem, dla którego czujemy natychmiastowy związek z Sodderlandem - poza sympatią - jest to, że dokument jest tak szczery. Ona dokumentuje swoją walkę, ale pozwala nam zobaczyć ją najbardziej otwartą, bezbronną i szczerą.

„Historia się skończy” - mówi do kamery na końcu filmu. „Doświadczenie prawdopodobnie nie będzie”. A kiedy kredyty staną na szczycie wersji „Ne Me Quitte Pas” Niny Simone (tłumaczenie: „Don't Leave Me”), zdajemy sobie sprawę, że odyseja Sodderland właśnie się rozpoczęła. Ale ten krótki czas, który spędzamy z nią podczas jej tragicznie prawdziwej transformacji, jest tego wart.

$config[ads_kvadrat] not found