Mike Pence: Licencje rakietowe powinny działać jak licencje kierowcy

$config[ads_kvadrat] not found

Vice President Mike Pence responds: I stand with President Donald Trump

Vice President Mike Pence responds: I stand with President Donald Trump
Anonim

Krajowa Rada Kosmiczna spotkała się po raz drugi w środę po przywróceniu jej przez administrację Trumpa w marcu. Liderem rady jest wiceprezes Mike Pence, który formalnie zalecił Departamentowi Transportu reorganizację procesu nabywania licencji startowych do marca 2019 roku.

Pence powiedział, że obecny system licencjonowania, zarządzany przez Federalną Administrację Lotnictwa, jest „zawiły” i ogranicza firmy, które chcą wystrzelić satelity na niższą orbitę Ziemi. Jego zalecane rozwiązanie jest proste: zrób licencje na rakiety jak licencje nurka.

Dołącz do naszej prywatnej grupy Dope Space Pics na Facebooku, aby dowiedzieć się więcej.

„Wiesz, rząd zorientował się, jak honorować prawa jazdy na liniach państwowych” - powiedział Pence podczas swojego przemówienia. „Nie ma powodu, dla którego nie możemy zrobić tego samego dla rakiet”.

Główną kwestią związaną z procesem licencjonowania FAA jest to, w jakim stopniu jest on rygorystyczny i szczegółowy.

Istnieją dwie różne procedury dla rakiet wielokrotnego użytku, takich jak Falcon 9 SpaceX, oraz rakiety „jednorazowe”, które nie są odzyskiwane po uruchomieniu. Ponadto istnieje cała lista dokumentów wymaganych do zablokowania miejsca startu. Po określeniu lokalizacji nie może zostać zmienione, ponieważ w przeciwnym razie procesy licencjonowania witryny startowej muszą zaczynać się od nowa.

Zalecenie Pence usprawni te procesy, umożliwiając firmom zmianę strony startowej i przekształcenie jej w system oparty na wydajności, a nie listę skrzynek, które należy sprawdzić.

„Departament Transportu wymagałby pojedynczej licencji na wszystkie rodzaje operacji startowania i wjazdu na pojazd”, stwierdza wydanie w Białym Domu. „I przekształć proces uruchamiania i reentry z jednego z wymogów normatywnych na system licencjonowania oparty na wydajności”.

Chociaż może to ułatwić firmom komercyjnym wykonywanie lotów kosmicznych, ilość nie zawsze oznacza jakość.

Jednym z głównych kroków w obecnych procesach licencyjnych jest „Przegląd środowiskowy”. Uwzględnia to wpływ na środowisko i potencjalne konsekwencje.

Chociaż nie jest jasne, co Pence chce wyciąć z procedury licencyjnej, pozbycie się czegoś takiego lub innych niezbędnych zabezpieczeń może sprawić, że wzrost rakiety spowoduje więcej kłopotów, niż byłyby warte.

$config[ads_kvadrat] not found