NASA przygotowuje się do 1000-dniowych podróży kosmicznych

$config[ads_kvadrat] not found

NASA - SpaceX | Crew-1 Astronauts' Arrival at Kennedy Space Center and media event | Replay

NASA - SpaceX | Crew-1 Astronauts' Arrival at Kennedy Space Center and media event | Replay
Anonim

NASA planuje spędzić następne dziesięciolecia na tworzeniu zaawansowanych technologii, które pozwolą ludziom spędzić lata w kosmosie. Ta „strategia zamieszkania”, według Jason'a Crusana, dyrektora Advanced Exploration Systems agencji, może zostać wprowadzona w celu osiągnięcia dwóch odrębnych celów: stworzenia długotrwałego systemu tranzytowego, który pozwoli ludziom przetrwać od 800 do 1000 dni w głębokim przestrzeń i ułatwienie pojawienia się niskiej orbity Ziemi jako regionu zamieszkałego przez siedliska komercyjne.

Tajny, długoterminowy trzeci cel? Budowanie technologii, które pozwolą ludziom żyć i pracować na Marsie nawet przez 500 dni.

Łatwiej powiedzieć niż zrobić. We wtorek na posiedzeniu Komitetu Doradczego ds. Eksploracji i Operacji NASA, Crusan omówił różne fazy, w których realizowany jest plan zamieszkania NASA, oraz niezliczone rozważania, które będą dotyczyły tego, jak te systemy są projektowane, budowane i uruchamiane.

Oczywiście zaczynamy od korzystania z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jako pola do sprawdzenia rodzajów technologii i systemów, na których polegają ludzcy astronauci. Crusan umieszcza elementy wchodzące w skład systemów mieszkalnych w siedem różnych kategorii:

  • Wsparcie na życie (obejmuje zarządzanie wodą i odpadami, zarządzanie żywnością i atmosferą)
  • Monitorowanie środowiska
  • Zdrowie załogi (zasadniczo instrumenty i protokoły wymagane do monitorowania czynności życiowych i diagnozowania oraz leczenia dolegliwości)
  • Ochrona przed promieniowaniem
  • Bezpieczeństwo pożarowe (patrz: eksperyment SAFFIRE)
  • Logistyka (śledzenie, odzież, opakowanie itp.)
  • Przekroje (robotyka, moc, komunikacja, dokowanie itp.)

Wszystkie siedem tego rodzaju elementów znajduje się już na pokładzie ISS, ale niewiele jest już w wersji, której potrzebuje statek kosmiczny. Kolejne kilka lat to krytyczny czas na przetestowanie tych rzeczy, ponieważ ISS jest w dużej mierze naszym tylko poligon doświadczalny.

W miarę postępów NASA stara się również, aby firmy zajmujące się lotami kosmicznymi projektowały i budowały bardziej nowatorskie typy systemów mieszkalnych LEO, które można budować szybciej i przy mniejszych zasobach. ISS, na przykład, jest wielkości stadionu piłkarskiego i został zbudowany z wielu różnych części, które zostały wysłane podczas licznych startów. Naprawdę nie stać nas na budowanie przyszłych struktur mieszkalnych, które są tak olbrzymie i budują je tak nieefektywnie.

Jednym z rozwiązań jest rozszerzalne środowisko, takie jak Bigelow Expandable Activity Module (BEAM) obecnie dołączony do ISS do testowania. BEAM może być wyjątkowym sposobem na wprowadzenie habitatu na orbitę w ciągu jednego startu i wysadzenie go w powietrze jak nadmuchiwane odbicie księżyca. Inne firmy, takie jak Boeing, Orbital ATK i Lockheed Martin, opracowały koncepcje innych projektów i są w trakcie budowania prototypów do testów wkrótce.

Ten LEO nie tylko pomaga przekształcić orbitę Ziemi w prywatny przemysł do badań kosmicznych i operacji, ale także pozwala NASA na szybkie przetestowanie różnych rodzajów technologii mieszkalnych w ramach projektu pojazdu kosmicznego.

„Chcę podkreślić” - powiedział Crusan - „celem nie jest wybranie konkretnego rozwiązania na tym etapie, ale spojrzenie na różne systemy i przeanalizowanie zalet i wad każdego systemu. Niektóre firmy mają radykalnie odmienne podejście ”, powiedział, więc NASA może zamiast tego wybrać zintegrowany system, który pobiera cechy z kilku różnych obszarów i projektów. Na przykład firma Orbitec z siedzibą w Wisconsin koncentruje się na określeniu, jak sprawić, by opłacalny system rolnictwa działał w przestrzeni kosmicznej.

Ogólnym celem NASA jest przygotowanie prototypowego siedliska kosmicznego przygotowanego do testów naziemnych do 2018 r., Z testowaniem w kosmosie, które ma nastąpić później. Podczas wtorkowej telekonferencji pojawiły się jednak obawy, czy agencja naprawdę jest gotowa do prowadzenia długotrwałego siedliska. „Będziemy musieli być bardzo autonomiczni i podejmować tylko to, co konieczne” - powiedział Crusan. Zasugerował, że NASA może musieć doświadczyć zmian w pewnych filozofiach, aby naprawdę zająć się pewnymi problemami głębokich podróży kosmicznych. „Konsekwencje będą o wiele wyższe w tym regionie niezależnym od Ziemi, że nie sądzę, abyśmy to w pełni przemyśleli”.

$config[ads_kvadrat] not found