ACESat to misja Alpha Centauri, która ma większą szansę na znalezienie obcych

$config[ads_kvadrat] not found

How Will We Get to Alpha Centauri?

How Will We Get to Alpha Centauri?
Anonim

Szum otaczający Breakthrough Starshot za 100 milionów dolarów gambitu za wprowadzenie laserowych nanokraftów w kosmos jest zrozumiały. To fascynujący projekt i nowy, śmiały kierunek badań. Wciąż jednak pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi na temat projektu, a nie najmniej, dlaczego Jurij Milner, który zarabia ruble na wysiłek, chce tak bardzo skupić się na Alpha Centauri.

Co dokładnie sprawia, że ​​Alpha Centauri jest tak wyjątkowy? Co już o tym wiemy i co sprawia, że ​​myślimy, że wokół szyi lasów czają się istoty pozaziemskie lub nadające się do zamieszkania?

Niewielu ludzi lepiej rozumie te pytania niż naukowiec NASA, Eduardo Bendek, który swoją karierę spędził na badaniu Alpha Centauri i całego jego życia. „Dorastałem w Chile” - mówi Bendek Odwrotność. „Możesz zobaczyć Alpha Centauri gołym okiem”.

Bendek i jego kolega, Ruslan Belikov, pracują nad propozycją misji zbudowania i uruchomienia teleskopu kosmicznego na Alpha Centauri i zbadania jego potencjału do utrzymania światów nadających się do zamieszkania. Mówi, że zgodnie z danymi zebranymi przez Kosmiczny Teleskop Keplera i inne instrumenty, prawdopodobnie istnieje 85-procentowa szansa, że ​​system gwiezdny mieści nadającą się do zamieszkania planetę podobną do Ziemi. Dlatego tak bardzo chcemy się tam dostać.

Wróćmy jednak na chwilę. Dla niewtajemniczonych Alpha Centauri znajduje się w odległości 4,37 lat świetlnych (25 bilionów mil), najbliższy system gwiezdny naszego Układu Słonecznego. Ma trzy gwiazdy: parę binarną o nazwie Alfa Centauri A i Alfa Centauri B oraz mały czerwony karzeł o nazwie Alfa Centauri C (lub Proxima Centauri), który jest uważany za grawitacyjnie związany z innymi gwiazdami, a może nawet po prostu mija jako przejściowy. A jeśli Bendek ma rację, reprezentuje środowisko, które najbardziej sprzyja prowadzeniu obserwowalnego życia.

Bendek twierdzi, że istnieją trzy powody, dla których Alpha Centauri przyciąga uwagę naukowców. Po pierwsze, jego podwójny układ gwiazd „duplikuje prawdopodobieństwo znalezienia świata nadającego się do zamieszkania”. Gwiazdy są daleko od siebie (jak odległość Urana od słońca) i są dość stabilne, więc lokalna strefa mieszkalna jest z grubsza dwa razy większa niż rozmiar tego w naszym systemie gwiezdnym. Drugim powodem jest to, że obie te gwiazdy są bardzo podobne do naszego własnego słońca - o bardzo podobnych masach i jasności. „Są o wiele bardziej przyjazne dla życia” niż inne gwiazdy, mówi Bendek.

Trzeci powód jest prosty. Alpha Centauri, w terminach galaktycznych, jest tuż obok. Możemy się tam dostać w ciągu jednego pokolenia.

Wszystko to powiedziało, Alpha Centauri przedstawia znaczącą nieznaną: Nie wiemy, czy w ogóle hostuje jakiekolwiek planety. Bendek i inni uważają, że tak jest, ale jeszcze tego nie udowodnili. To jest część tego, co czyni projekt Starshot tak ryzykowną, ekscentryczną inwestycją. Jest to również główny powód, dla którego zaproponowana przez Belikova i Bendka misja, Alpha Centauri Exoplanet Satellite (lub ACESat), nie została jeszcze zatwierdzona przez NASA. Budowa teleskopów kosmicznych jest szalona, ​​a NASA musi wiedzieć, że znajdą coś. ACESat odwraca skrypt, koncentrując się na jednym systemie gwiezdnym, a nie na wielu. Tak, istnieje 85 procent szans na znalezienie dobrych rzeczy. Istnieje również 15-procentowa szansa na rozczarowanie. NASA jest niechętna ryzyku w taki sposób, że Yuri Milner nie jest.

Bendek pracuje nad udoskonaleniem misji, aby ograniczyć ryzyko znalezienia niczego więcej niż dużego, czarnego pustego. I mówi, że Starshot może potencjalnie skorzystać z tego nowego planu, jeśli może pomóc programowi w strzelaniu z nanokraftów do czegoś mniejszego niż system gwiezdny.

$config[ads_kvadrat] not found