The American Christians devoted to Israel | Louis Theroux: The Ultra Zionists | BBC Documentary
Kościół Scjentologii wierzy w obcego dyktatora zwanego Xenu, rekrutuje hollywoodzkich A-listerów (w tym wybitnego prozelitera Toma Cruise'a) za ich przyczynę i może duchowo „awansować” do mocy percepcji pozazmysłowej, przesuwając kartę kredytową. Są również niesamowicie prywatne i agresywne w utrzymaniu tej prywatności i jako takie nie wstydzą się obserwować postrzeganych przeciwników. Właśnie to stało się filmowcowi Louisowi Therouxowi w trakcie tworzenia jego najnowszego dokumentu Mój film o scjentologii, która ma premierę na tegorocznym Festiwalu Filmowym Tribeca.
Podczas produkcji Theroux odmówiono dostępu do siedziby Kościoła Scjentologii, ale pozostał niezrażony. Zainspirowany własnymi wystawnymi produkcjami filmowymi Kościoła, Theroux postanowił przedstawić rekonstrukcje scen opartych na wspomnieniach byłych członków Scjentologii, takich jak Marty Rathbun, który kiedyś pełnił funkcję inspektora generalnego, i Marka Headleya. Te dość mrożące krew w żyłach sceny ujawniają rytuały prania mózgu przez Sea Org. - grupa najbardziej oddanych członków duchowieństwa - a także przerażające nadużycie i zastraszanie ze strony przewodniczącego Davida Miscavige (granego przez aktora Andrew Pereza) w „The Hole” związku Gold Scientology.
Odwrotność rozmawiał z Therouxem, Perezem i reżyserem Johnem Dowerem o tym, jak to było współpracować z Rathbunem, i dziwaczną atmosferę ich rekonstrukcji Scjentologii - w tym scenę Tom Cruise, która została pominięta:
Louis, często kręciłeś się w lepkich sytuacjach podczas kręcenia filmów dokumentalnych. Jak to się stało pod względem strachu dla twojego bezpieczeństwa?
LT: Zrobiłem filmy dokumentalne, w których czułem, że jestem fizycznie w niebezpieczeństwie, a to nie był jeden z nich. Zasadniczo nie brałem udziału w zamieszkach ani nie zajmowałem się gangiem przestępczym. Istnieje jednak inny rodzaj zagrożenia, które wiąże się ze świadomością, że ci faceci nie bawią się, gdy chodzi o wszczynanie procesów sądowych, a także próba uczynienia życia niewygodnym dla Ciebie. Inną rzeczą jest to, że jestem bardzo świadomy, że guma uderza w drogę, jak mówimy. Ponieważ im bardziej rzeczywisty wydaje się film Scjentologia, jeśli chodzi o uzyskanie dystrybucji, podejrzewam, że zaangażują się jeszcze bardziej. Film, który o mnie robili, nie pojawił się jeszcze, więc zapytaj mnie ponownie, kiedy zostanie wydany.
Jak czułeś się sam będąc obiektem śledztwa?
LT: Pamiętam, kiedy robiłem dokument telewizyjny o kościele baptystów w Westboro, a pastor Phelps, który od tego czasu nie żyje, wydał długi komunikat prasowy, w którym wyraźnie czytał na mnie i był to rodzaj mini-biblijnego kawałek ataku. I zrobili o mnie znak: „Louie idzie do piekła”. Wszystkie rzeczy, o które możesz się martwić. To nie jest jeden z nich. To jak piosenka rapowa. Mam 99 problemów, ale pastor Phelps nie jest jednym.
Z rekonstrukcjami Scjentologicznymi, co próbowaliście osiągnąć prócz nakłonienia Kościoła Scjentologii do pewnego rodzaju konfrontacji?
LT: Chodziło o umieszczenie Marty'ego Rathbuna i, w mniejszym stopniu, Marka Headleya z powrotem w przestrzeni, czasie i miejscu, a także o użyciu techniki teatralnej i dramatycznej, aby poruszyć kwestie mówienia. Tego pierwszego dnia, kiedy poznaliśmy Andrew, zobaczyłem, jak Marty był w pewnym sensie ponownie pobudzony. I absolutnie go kochał. Widzisz go śmiejącego się z przyjemnością. Kiedy Andrew krzyczysz na niego: Lubisz to gówno. Nie odwracaj wzroku, on jest dokładnie taki, jaki był.
Czy jest coś, co zrobiłbyś inaczej w filmie, biorąc pod uwagę drugą szansę?
LT: Ogólnie rzecz biorąc, naciskałem, by zrobić więcej rekonstrukcji. Myślę, że to niesamowite urządzenie i działa niewiarygodnie dobrze. Ciekawe, co by się stało, gdybyśmy mogli użyć jeszcze jednego.
Który?
LT: Steve Mango, który jest postacią, która chce być następną Tom Cruise. Jest młodym aktorem, który angażuje się w Scientology i wydaje 50 000 dolarów. Pomyślałem, że musimy odtworzyć scenę, w której Steve Mango był zamknięty w pokoju - i to jest jego zarzut przeciwko Kościołowi i jestem pewien, że Scjentologia zaprzeczyłaby temu - i mniej lub bardziej zmuszona lub zmuszona do dawania więcej pieniędzy, i maxing swoje karty kredytowe. Pomyślałem sobie, że to świetna scena do odtworzenia. Patrząc wstecz, nie jestem pewien, czy zadziałałoby to w filmie, ale podobał mi się ten pomysł - Steve grał sam lub sprzedawca Scientology. Mieliśmy kolejną inscenizację, której nie umieściliśmy w filmie. Mieliśmy scenę, w której David Miscavige i Tom Cruise wychodzą ze strzelania do rzutków, co sprawia im przyjemność. W tle są ci młodzi członkowie Orgów Morskich, którzy wykonują to działające scjentologicznie wiertło biegnące wokół drzewa. To była niesamowita scena, ale wydawało mi się, że jest ona bardziej popychana przeze mnie lub przez nas jako produkcję niż przez Marca Headleya. To nie było prawdziwe.
Czy istniały jakieś ograniczenia prawne, z których zostałeś zrobiony przed rozpoczęciem kręcenia filmu - i czy była w tym jakaś autocenzura?
LT: Jedyną rzeczą było to, że nie mogliśmy użyć Niewykonalna misja muzyka podczas jednej sceny. To była jedyna rzecz, którą poczułem, że trochę zepsuła nasz styl.
Format twoich poprzednich filmów zazwyczaj obejmuje przewodnik, z którym rozwijasz relację zaufania, która prowadzi cię do subkultury. Twój związek z Marty wydaje się dość napięty. Czy uważasz, że w jakikolwiek sposób pogorszyło to jakość tego dokumentu?
LT: Au contraire! Myślę, że to jedna z najbardziej przyjemnych części filmu dokumentalnego.
AP: Jest po prostu coś przekonującego o tym, jak Marty był energetyzowany w jego twórczym aspekcie, a potem także w różnych punktach, po prostu zamknięty i niechętny, by wejść w pewne rzeczy. Gdyby Tom Cruise został wychowany, audyt, takie rzeczy, całkowicie by się wycofał. Albo klaskanie w L. Ron Hubbard.
LT: Nie podobało mu się to. To było interesujące.
JD: We wszystkich filmach, które kiedykolwiek zrobiłeś, uderzyło mnie, że jest prawdopodobnie jednym z twoich najtrudniejszych kamieniołomów ze względu na sposób, w jaki do ciebie wraca.
LT: Pierwszego dnia, kiedy zaczęliśmy filmować, zdałem sobie sprawę, wow, ten facet jest silną, inteligentną, bardzo spostrzegawczą i bardzo skomplikowaną osobą i pomyślałem: „To fantastyczne”. Naprawdę myślałem, że mogę wyruszyć w podróż z tym facetem, ponieważ zadzwoni do mnie za każdym razem, gdy czuje bzdury, a ja naprawdę będę musiała być na palcach, jak będę się z nim kontaktować. Dla mnie jest to o wiele bardziej interesujące niż ktoś, kto po prostu przewróci się i pozwoli mi pocierać brzuch. Z perspektywy czasu, może byłbym denerwujący, gdybym był Marty. Wiesz co mam na myśli? Jego życie zostało całkowicie przewrócone do góry nogami przez tę grupę religijną, której był częścią. Został zbadany, nękany i słyszy ten irytujący brytyjski dziennikarz, który zadaje Scjentologię 101 pytań.
Czy kiedykolwiek żałujesz sposobu, w jaki potraktowałeś przesłuchanie Marty'ego? Myślę szczególnie o scenie, w której Marty skarży się, że Kościół zaczął wspominać o swoim przybranym dziecku, aby go nękać, a ty w zasadzie nawiązujesz do niego, że robił to samo innym ludziom w przeszłości.
LT: Dla mnie jednym z najbardziej podstawowych pytań jest to, że demaskatorzy mieli absolutną przewagę nad scjentologią, dopóki nie odeszli, i nagle wszystko jest okropne i okropne. Trzymaj się. Jeśli to było tak straszne i straszne, dlaczego zajęło ci to dwadzieścia lat? Jest to coś, co należy rozwiązać i wyjaśnić, ponieważ istnieje oczywista sprzeczność. Z perspektywy czasu był to napięty moment, i jest to otwarte pytanie, czy to sprawiedliwe, że zapytałem go Marty'ego w chwili intensywnej emocjonalnej wrażliwości, że robi to innym ludziom.
Ten robot dostał pracy i wpadł w ruch, rodzaj
Sztuczna inteligencja posunęła się do punktu, w którym domowi asystenci robotów mogą teraz kupić. Mając to na uwadze, w tym tygodniu A.I. wiadomości z Rosji, gdzie jeden z takich robotów niedawno uciekł z laboratorium i wpadł bezpośrednio w ruch. Zaprojektowany do interakcji z ludźmi, odpowiadając na pytania lub ...
Reżyser filmu dokumentalnego Taser Nie wstrząśnięty sadzonymi negatywami
Większość krytyków dopinguje Killing Them Safely Nicka Berardiniego, dokument, który rozprasza twierdzenia korporacji Tasera, że jego ogłuszacze są „mniej niż śmiertelnymi” alternatywami dla zbrojnego egzekwowania prawa. Film ma 89% świeżego rankingu na Rotten Tomatoes, a tylko jeden na dziewięciu krytyków go ogląda. Jeszcze w iT ...
Bracia Maysles są niezbędni do „Dokumentalnego teraz!”
W „Globesman” mockumentary IFC wymierzone są w klasyczny „sprzedawca” z kinem bezpośrednim i po raz drugi fałszują sławnych dokumentalistów.