Hubble przechwytuje śmierć gigantycznej burzy pierś na Neptunie

$config[ads_kvadrat] not found

Deszcz diamentów na Neptunie

Deszcz diamentów na Neptunie
Anonim

Przez wieki Wielka Czerwona Plama Jowisza - kolosalna, wirująca burza w atmosferze planety - przyciągnęła uwagę astronomów. Ale nadszedł czas, aby planeta w stylu latte odeszła na bok i pozwoliła Neptunowi pokazać swoje masywne i gnijące burze gazowe.

Zespół astronomów śledził burzę potencjalnie zbudowaną z gazu siarkowodoru w atmosferze Neptuna. Ta śmierdząca burza była w pewnym momencie tak duża jak Ocean Atlantycki i składała się z gazu, który my, ludzie, uwalniamy po posiłku w Chipotle. Zasadniczo uczyniłoby to z niego pierdnięcie na ocean.

Niegdyś masywny cyklon powoli zanikł, zamiast wywołać spektakularny wybuch aktywności chmur, jak zakładano w poprzednich obserwacjach.

Wiadomość o tej powolnej burzy została opublikowana w The Astronomical Journal w tym tygodniu.

Dołącz do naszej prywatnej grupy Dope Space Pics na Facebooku, aby dowiedzieć się więcej.

„Wygląda na to, że uchwyciliśmy upadek tego ciemnego wiru i różni się on od tego, czego oczekuje się od dobrze znanych badań”, powiedział Michael H. Wong, główny autor badania opublikowanego 15 lutego, w oświadczeniu. „Ich dynamiczne symulacje mówiły, że antycyklony pod uskokiem wiatru Neptuna prawdopodobnie dryfują w kierunku równika. Pomyśleliśmy, że gdy wir zbliży się zbyt blisko równika, rozpadnie się i może wywołać spektakularny wybuch aktywności chmury. ”

Zespół śledził śmierć tej burzy, wykorzystując obrazy wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a NASA, który po raz pierwszy zauważył go w 2015 r. Ostatni raz, kiedy statek kosmiczny był w stanie uchwycić burze na Neptunie, miał miejsce w połowie lat 90., ale zniknęły bez śladu. Tak więc zespół uważnie obserwował tę burzę, aby w końcu spróbować zrozumieć wzorce pogody na planecie.

Zespół naukowców był w stanie zebrać wszystkie te informacje tylko z Hubble'a. Sonda to tylko źródło danych astronomowie muszą badać wzory pogody Neptuna, co czyni go niezwykle cennym zasobem.

Statek kosmiczny NASA może robić zdjęcia galaktyk odległych o miliony lat świetlnych i spotkać gigantyczne burze wzdęć w naszym układzie słonecznym. Nieźle jak na teleskop wystrzelony w kosmos w 1990 roku.

$config[ads_kvadrat] not found