Nadużywanie benzodiazepin: długotrwałe recepty związane z białymi ludźmi

$config[ads_kvadrat] not found

Clonazepam- starszy i nudniejszy brat Xanaxu

Clonazepam- starszy i nudniejszy brat Xanaxu
Anonim

Kiedy myślimy o kimś, kto ma dużo Xanax, Valium lub Klonopin, możemy wyczarować wizerunek rapera z tatuażami na twarz, ale nie tylko młodzi ludzie używają i nadużywają tych środków uspokajających należących do klasy znanej jako benzodiazepiny, nowe badania pokazują.

W rzeczywistości znacznie więcej dorosłych w wieku powyżej 35 lat używa benzodiazepin, które są zwykle przepisywane w leczeniu lęku lub bezsenności, niż młodsi dorośli lub nastolatki. Leki te są przeznaczone wyłącznie do krótkotrwałego stosowania, ponieważ mogą być uzależniające, a być może nawet śmiertelne, ale nowe badanie wskazuje na zaskakującą liczbę starszych osób dorosłych, które mogą przyjmować je przez dłuższy czas.

W artykule opublikowanym w poniedziałek JAMA Internal Medicine, zespół lekarzy przedstawia dowody, że około jedna czwarta starszych osób dorosłych, którym przepisano benzodiazepiny, skończyła przyjmując je znacznie dłużej niż to konieczne. Analizując grupę 576 dorosłych - średnia wieku 78,4 lat - bez niedawnej historii stosowania benzodiazepin, którym właśnie przepisano benzodiazepiny, a następnie obserwując je po roku, naukowcy odkryli, że przepisano ponad 26 procent pacjentów benzodiazepiny średnio przez prawie osiem miesięcy.

Odkryli również, że jakość snu była niska tylko czynnik medyczny, który przyczynił się do dłuższych okresów przedawnienia. Co ciekawe, dwa czynniki niemedyczne były również silnie związane z długotrwałym stosowaniem benzodiazepin: jak duża była początkowa recepta i czy pacjent był biały. W analizie danych przeprowadzonych przez autorów badania pacjent, który jest biały, miał nieco silniejszy związek z przepisywaniem benzodiazepin niż ich jakość snu.

Krajowe trendy w przepisywaniu benzodiazepin, a także troska o dobro poszczególnych pacjentów, którzy otrzymują te recepty, podkreślają wagę wyników tego badania. Narodowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków zauważa, że ​​liczba recept na benzodiazepiny w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 67% w latach 1996–2013, z 8,1 mln do 13,5 mln. NIDA zauważa również, że benzodiazepiny biorą udział w około jednym na trzech przedawkowaniach opioidów.

Biorąc pod uwagę rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego powodowane przez benzodiazepiny, być może najbardziej odkrywane w tym badaniu nie jest to, że ludzie przyjmują benzodiazepiny przez długi czas, ale wiele recept na benzodiazepiny nie wydaje się być medycznie konieczne. W rzeczywistości, nawet jeśli te leki są lekami psychiatrycznymi, wszystkie recepty w badaniu zostały napisane przez lekarzy niepsychiatrycznych.

Badania te dowodzą, że starsi biali ludzie w USA częściej giną z powodu samobójstw, narkotyków i alkoholu niż kiedyś. Tak jak NPR odnotowane w 2017 r. używanie substancji psychoaktywnych i nadużywanie narkotyków wśród starszych białych Amerykanów bez stopni naukowych jest często spowodowane brakiem możliwości gospodarczych. Te tak zwane „zgony rozpaczy” nie ograniczają się do żadnego konkretnego leku, choć benzodiazepiny, wraz z opioidowymi środkami przeciwbólowymi, występują w znacznym stopniu.

W 2016 r. The Washington Post relacjonował historię Karen Franklin, kobiety z Bakersfield w Kalifornii, która przyjmowała kilkanaście różnych recept dziennie. „Jest purpurowa tabletka morfinowa dla przewlekłego bólu pleców, niebieski Xanax dla lęku i biały probiotyk dla jej żołądka, który boli od wszystkich innych tabletek”, piszą autorzy historii. The Słupek historia opisywała także losy Bonnie Jean Marshall, która przedawkowała w 2012 r. po zmieszaniu koktajlu Xanax, benzodiazepiny; Vicodin, opioid; i alkohol. Nagłówek był prosty i wyraźny: „Opioidy i leki przeciwlękowe zabijają białe amerykańskie kobiety”.

„Jest to powód do niepokoju, że te niekliniczne czynniki wiążą się z przepisywaniem benzodiazepin, co sugeruje, że podejście do zmniejszania przepisywania tego leku, które koncentruje się na określonych populacjach klinicznych, może mieć ograniczony sukces”, piszą autorzy badania, prowadzeni przez Lauren Gerlach, DO, wykładowca kliniczny na wydziale psychiatrii University of Michigan.

Innymi słowy, ponieważ długotrwałe stosowanie benzodiazepin wiąże się z wyścigiem pacjentów tak samo jak z rzeczywistymi problemami medycznymi, nie jest jasne, jak lekarze powinni podejść do tej kwestii z medycznego punktu widzenia. W końcu dane te sugerują, że tendencja wzrostowa w przepisywaniu benzodiazepin nie wynika z czynników medycznych.

W związku z tym autorzy badania zalecają lekarzom zbadanie nielekowych metod leczenia lęku i bezsenności.

„W świetle ciągłego rozwoju przepisywania leków psychotropowych osobom starszym przez klinicystów niesychiatrycznych”, piszą, „kluczowe jest poprawienie dostępu do leczenia niefarmakologicznego i edukacji w tym zakresie, aby klinicyści czuli, że mają alternatywne metody leczenia”.

$config[ads_kvadrat] not found