Plastikowy zakaz słomy: czy brytyjskie prawo dotyczące plastikowych worków jest odpowiedzią?

$config[ads_kvadrat] not found

DZIWNE zwyczaje brytyjczyków

DZIWNE zwyczaje brytyjczyków

Spisu treści:

Anonim

Plastikowe zakazy słomy! Szybko stają się obowiązkowym statutem lata! Robią to radykalne szykowne gminy, takie jak Seattle, Berkley i Miami Beach, podobnie jak życzliwe korporacje międzynarodowe, takie jak McDonalds, Starbucks i IKEA.

Rzeczywiście, zakazy słomy cieszą się tak trwałą chwilą wirusową, że już widzieliśmy reakcję, od rzeczników niepełnosprawności, którzy twierdzą, że słomki są konieczne dla konsumentów kwestionujących zalety tego zakazu zakazu (objawienie jedną z najczęściej cytowanych statystyk było wymyślony przez dziewięciolatka też nie pomógł.)

Więc jak pomysł dziewięcioletni nabrał rozpędu i czy jest lepszy sposób? Oto jak tu dotarliśmy.

Obudowa do przechowywania słomek w sklepach

Plastikowe słomki są oczywiście tylko niewielką częścią szacunkowych 4,8 mln do 12,7 mln ton odpadów plastikowych, które ludzie wyrzucają do oceanów na całym świecie. Jednym z powodów, dla których stały się powszechnym punktem rozmów, jest to, że działacze na rzecz ochrony środowiska mają nadzieję, że plastik będzie „bramą plastikową”. Dla wielu z nas jednorazowa plastikowa słoma jest dość silnym symbolem naszej własnej frywolności jako obywateli i konsumentów; wreszcie podjęcie wysiłku bez nich mogłoby doprowadzić ludzi do większej świadomości ekologicznej wokół zanieczyszczenia tworzyw sztucznych.

Ale zakazy wywołały także zrozumiałą reakcję ze strony społeczności, które mają wyraźną medyczną potrzebę niezawodnego dostępu do plastikowych słomek - ludzi z chorobami nerwowo-mięśniowymi, na przykład takich jak choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane i choroba Huntingtona; osoby radzące sobie z wrodzonymi dolegliwościami, takimi jak porażenie mózgowe; jak również osoby starsze, niedołężne i inne.

Rzecznicy tych społeczności wspaniale poruszyli tę kwestię w wielu mediach od Vox po The Washington Post. Bezpośrednim rezultatem tych wysiłków jest fakt, że nowy zakaz słomy w Seattle obejmuje przepis zapewniający dostęp osobom wymagającym plastikowych słomek z powodów medycznych.

Dziś oficjalnie rozpoczynamy nasz program #StrawlessOcean, aby przyciągnąć restauracje i osoby prywatne do #StopSucking na plastikowych słomkach! Udostępnij ten film jako zobowiązanie do #stopienia i zaproś znajomych do zrobienia tego samego. Nasz cel? Osiągnij 500 milionów wyświetleń wideo. Udostępnij ten film, pomóż ocalić nasz ocean. Dzięki @weareDeLaSoul, @neildegrassetyson, @brooklyndecker, @Radkeyrock, @ TheSkins, Adrian Grenier i wszystkim innym niczego nie podejrzewającym, chętnym, dobrodusznym, kochającym zabawę frajerom.

Post udostępniony przez Lonely Whale (@lonelywhale) w dniu

Czy słomiane zakazy są dobrym sposobem na obniżenie konsumpcji tworzyw sztucznych?

Z drugiej strony, plastikowe zakazy słomy w szczególności podniosły gniew mocniejszych i prawdopodobnie mniej wartościowych grup, wśród nich wielu miłośników słomy z plastiku. Duża część tej globalnej koalicji spragnionych mężczyzn, kobiet i dzieci wydaje się podzielać kilka celów aktywistycznych, wykraczających poza zwykłą plastyczność i wygodę naczyń o cylindrycznym popijaniu, w porównaniu z alternatywami wielokrotnego użytku, takimi jak metalowe i twarde plastikowe słomki, sippy kubki i ich własne usta.

Jedną z takich grup jest American Chemistry Council, finansowana przez przemysł grupa składająca się z około 150 największych firm chemicznych i petrochemicznych, w tym ExxonMobile, Dow, BASF i były producent bomb kasetowych Honeywell. ACC opisuje się jako „innowacyjne przedsiębiorstwo o wartości 768 miliardów dolarów”, które „rozwiązuje niektóre z największych wyzwań stojących przed naszym narodem i naszym światem”.

Rada wyszła oczywiście z całkowicie altruistycznym poparciem prawa niepełnosprawnych społeczności do plastikowych słomek, wydając w czwartek oświadczenie prasowe przeciwko jednostronnym zakazom na plastikowej słomie i na korzyść systemu „na żądanie”. Russell, wiceprezes działu tworzyw sztucznych rady, idealna polityka „zapewnia klientom wybór i pomaga zapobiegać marnotrawstwu, zapewniając, że słomki są dystrybuowane tylko do tych, którzy ich potrzebują”.

Czego mogą nas nauczyć zakazy toreb plastikowych na temat debaty na temat słomy?

Gdy grupy ekologiczne, działacze na rzecz ochrony środowiska morskiego i aktywiści ds. Niepełnosprawności wymachują letnią falą zakazu słomy, rozsądne byłoby przyjrzenie się najnowszej historii reform zakazu tworzyw sztucznych. Nowy raport opublikowany w ubiegłym tygodniu przez brytyjski rządowy Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wsi oraz Centrum Nauki o Środowisku, Rybołówstwie i Akwakulturze (Cefas) mógłby naprawdę być kompromisem, którego wszyscy szukali.

Po prostu wprowadzając obowiązkową opłatę w wysokości 5 pensów (7 centów USD), Wielka Brytania odnotowała oszałamiający 86-procentowy spadek zużycia jednorazowych toreb plastikowych w „dużych siedmiu” supermarketach w tych krajach. W okresie 2017/2018, dla którego mają nowe dane, zużycie toreb plastikowych zmniejszyło się o prawie 300 mln worków w porównaniu z okresem 2017/2016.

Wygląda na to, że wewnętrzni skąpcy brytyjskich kupujących - zapewne równie słabi w kontaktach z rozdartymi pajęczynowymi plastikowymi torbami - w końcu skłonili ich, by zaczęli przynosić pojemniki wielokrotnego użytku, kiedy pojawiali się w sklepie, aby dostać torbę chipsów lub cokolwiek innego. Amerykanie o dobrej kondycji fizycznej, ale zasadniczo leniwi, prawdopodobnie zrobiliby to samo, gdyby mieli być dosłownie niklami i obijani plastikowymi słomkami i plastikowymi torbami.

„Każda nie zakupiona plastikowa torba to taka, która nie trafi do naszego morza, nie niszczy siedlisk ani nie szkodzi życiu morskiemu” - zauważa Thomas Maes, naukowiec zajmujący się śmieciami morskimi w Cefas. „Odkąd weszły w życie wysiłki z całej Europy, w tym opłata brytyjska w wysokości 5 pensów, zaobserwowaliśmy gwałtowny spadek odsetka plastikowych toreb przechwyconych przez sieci rybackie podczas naszych badań trałowych dna morskiego w Wielkiej Brytanii w porównaniu z 2010 r.”

Według brytyjskiego rządu Office for Science ” Przyszłość mórz raport, zanieczyszczenie tworzyw sztucznych na oceanach świata wzrośnie trzykrotnie, bez wspólnych wysiłków na rzecz ograniczenia stosowania w miarę wzrostu populacji, a nawyki konsumentów w krajach rozwijających się zaczną odzwierciedlać nasze własne. Szacują, że milion ptaków i ponad 100 000 ssaków morskich umiera każdego roku z powodu jedzenia lub zaplątania się w nasze zużyte tworzywa sztuczne.

Jako produkt konsumpcyjny, który przeciętna osoba intuicyjnie postrzega jako rzecz, której zawsze używa, ale tak naprawdę nie jest potrzebna, plastikowe słomki są równie dobrym punktem wyjścia, jak każdy inny, aby rozpocząć rozwiązywanie tego problemu. A przypadek Wielkiej Brytanii pokazuje, że istnieją wyraźnie dobre przykłady polityk, które honorują obawy osób niepełnosprawnych, a jednocześnie podejmują wspólne wysiłki w celu drastycznego ograniczenia zużycia tworzyw sztucznych.

„To jest coś, co naprawdę odbija się od naszych gości, ponieważ mogą to poczuć, dotknąć; to pozytywne działanie, które mogą podjąć ”- powiedziała dyrektor ds. polityki oceanicznej Aimee David w Monterey Bay Aquarium Vox. „Właściwie słyszeliśmy o tym od naszych odbiorców”.

$config[ads_kvadrat] not found