Batman: The Killing Joke już wygląda na rozczarowanie

$config[ads_kvadrat] not found

Honest Trailers - Batman: The Killing Joke

Honest Trailers - Batman: The Killing Joke
Anonim

To nie jest rok Batmana. Po nihilistycznej katastrofie Batman przeciwko Superman: Dawn of Justice, 2016 zobaczymy również wydanie R-ratingu Batman: The Killing Joke z Warner Bros. Animacja. Początkowo byliśmy podekscytowani wiadomościami. Ale cóż, rzeczy już nie wyglądają ładnie.

Animowany film fabularny w reżyserii Sama Liu dostosowuje przełomową powieść graficzną Alana Moore'a z 1988 roku o tej samej nazwie, w której Joker próbuje popchnąć niepohamowanego Jima Gordona do szaleństwa - aby udowodnić swojemu nemezisowi, Batmanowi, że każdy może stać się taki jak on. Książka została chwalona za napięcie psychiczne, oszałamiające ilustracje Briana Bollanda i szczytową reprezentację największego wroga Batmana. Chociaż sam Alan Moore nie jest wielkim fanem, to nie powstrzymało reszty świata od tryskającej wiatrem pracy.

Można więc sobie wyobrazić, że animowana adaptacja przyciągnie olbrzymi poziom szumu. I miałbyś rację, ponieważ ten szum stał się gorączkowy, kiedy film pochwycił najlepszych aktorów bohaterów, by użyczyć swoich głosów; Kevin Conroy jako Batman, Gwiezdne Wojny gwiazda Mark Hamill jako Joker i weteran animacji Tara Strong jako Batgirl, która najbardziej się poddaje The Killing Joke.

Ale co z animacją? Jest blokowy, niepewny, a postacie wyglądają tak nie na miejscu w ich mrocznych i brudnych środowiskach. Współczesna animacja stała się tak wspaniała i stymulująca, że ​​DC nie wykorzystując dostępnych talentów, czuje się ogromnym niedopatrzeniem. Przyczepa nie jest tylko wizualnie nieprzyjemna; To całkowicie przeciwstawne do wszystkiego, co pierwotnie działało The Killing Joke. Pomimo „ciemności”, Bolland zrealizował niemal całe spektrum kolorów w swoich ilustracjach, co naprawdę pojawiło się na przekręconych i poetyckich monologach Jokera o szaleństwie. The Killing Joke komiks był koszmarnym kalejdoskopem, ale ten zwiastun wygląda razem w jakimś darmowym oprogramowaniu do animacji dostarczanym z Dellem.

W filmie opublikowanym w Internecie filmowcy wyjaśnili, że sztuka Bollanda nie byłaby w stanie przełożyć się na animację. Nie zrobiłam ani jednego dnia szkoły animacji i nawet ja wiem, co one oznaczają - spójrz tylko na pracę Bollanda. Jest oszałamiający i wyjątkowy, a jego fale są szalone i gwałtowne.

Ale czy to, co zrobili w produkcie końcowym, jest rzeczywiście najlepszym sposobem? Próbowali połączyć płynniejszą, inspirowaną anime animację z takich współczesnych produkcji Młoda sprawiedliwość i wygląda na to, że połączyli ją z bardziej teksturowanymi wzorami z przeszłości. I nie jestem pewien, czy to działa.

DC i Warner Bros. wydają się przyćmiewać konkurencję swoimi animowanymi funkcjami, ale The Killing Joke wygląda na radykalne odejście od ogólnie gładkiego stylu DC. „Smooth” to ostatnie słowo, które każdy powinien kojarzyć z pracą Alana Moore'a, ale animacja filmu się tworzy The Killing Joke wyglądać tanio na historię swojego kalibru.

Jak wyjaśnił teoretyk retoryki wizualnej Scott McCloud Zrozumieć komiksy, postacie takie jak The Joker powinny być przedstawiane z możliwie największą ilością szczegółów, aby pouczyć podświadomość widza, by uważał go za zagrożenie, a przynajmniej „inny”. Joker, jak pojawił się w oryginale Zabójczy dowcip komiczny, miał śmiechy i przekrwione oczy. Ten Joker, z filmu animowanego, wygląda równie prostoliniowo, jak postacie, z którymi powinniśmy się identyfikować: Batman i Batgirl.

W rzeczywistości, The Killing Joke prawie przypomina Księżniczka, holenderski film animowany z 2006 roku, który powstał na bardzo niskim budżecie. Księżniczka jest całkiem niezły - jego wściekłość jest namacalna, ale jest zbyt pobłażliwa w przemocy i cofnięta na obrazie ludzkiej seksualności. Ale to bez wątpienia mrok, a jego tematy dotyczące wściekłości, utraty niewinności i porzucenia wiary skorzystały na jej „złej” animacji. The Killing Joke to także mroczna historia, ale Moore i Bolland grali w zupełnie inną grę The Killing Joke.

To nie jest potępienie The Killing Joke przedwcześnie. Ale dla superbohaterów i fanów DC był to trudny rok (tylko kwiecień!), Więc każdy nowy film Batmana zostanie poddany niesprawiedliwej analizie. W połączeniu z zastraszającym dziedzictwem powieści i fanów Moore'a, rosnący brak zaufania do tego, jak DC radzi sobie z jego adaptacjami, i The Killing Joke stoi w obliczu burzy wrogich oczekiwań publiczności. I to jest bummer, ponieważ Sam Liu jest doświadczonym dyrektorem DC, który zna te postacie lepiej niż ktokolwiek inny.

$config[ads_kvadrat] not found