Dream of Moving Sidewalk Isaaca Asimova w Nowym Jorku był piękny i szalony

$config[ads_kvadrat] not found

7 Common Dreams About Your Crush And What They Actually Mean

7 Common Dreams About Your Crush And What They Actually Mean
Anonim

„W podróżach krótkiego zasięgu ruchome chodniki (z ławkami po obu stronach, stojące w środku) pojawią się na odcinkach śródmieścia. Zostaną podniesieni ponad ruch ”. - Isaac Asimov, 1964

W 1964 roku Isaac Asimov napisał esej o prognozach na Światowe Targi 2014. Zgadł, jak będziemy żyć, gdzie mieszkamy i jakie są największe zagrożenia dla ludzkiej egzystencji. Jedna z przepowiedni opierała się na już spopularyzowanym założeniu: ruchome chodniki były nieuniknione. Przecież eskalacja krajobrazu miejskiego zmniejszyłaby ruch, czasy dojazdów i zanieczyszczenie. To po prostu miało sens.

Niestety - a może nie, w zależności od tego, jak na to patrzysz - to nie tak działa infrastruktura.

Asimov nie opracował konkretnego planu dla tego poruszającego się chodnika, ale nie jest trudno wykreślić nieuniknione szczegóły. Musi być w jakiś sposób pokryty lub chroniony. Pasy musiałyby być stosunkowo długie, a kończący się w pobliżu miejsc ruch pieszy jest najcięższy. Systemy musiałyby być wymieniane stosunkowo często, aby poradzić sobie z korozją i innymi problemami. Pomyśl o tym przez sekundę i dojdziesz do tego wniosku: wiele materiałów trafiłoby do tych rzeczy, szczególnie czyniąc je - jak zaproponował Asimov - podniesionymi.

Metoda naziemna stwarza również problemy z dostępnością dla osób, które nie mogą wchodzić po schodach. Potrzebny byłby dostęp do windy, co wymaga dalszej infrastruktury. Z pewnością nie jest to niemożliwe, a wyzwania nie są nie do pokonania, ale tradycyjny system metra wciąż wydaje się bardziej sensowny.

To sprowadza się również do kwestii zakresu. Asimov opisuje „sekcje” śródmieścia dla tych ruchomych chodników w przypadku podróży na niewielką odległość, prawdopodobnie krótsze niż odległość między przystankami metra. Trudno jest dokładnie wiedzieć, co on przez to rozumie (czy jest to mila? Kilometr? Mniej?), A tutaj mamy dylemat. Odległości te muszą być na tyle krótkie, że gdyby coś się stało z poruszającym się chodnikiem, ludzie mogliby bez problemu przejść pieszo do celu.Ale z tego samego powodu musi być wystarczająco długi, aby sensowne było posiadanie ruchomego chodnika i to nie jest więcej kłopotu niż to warte. Chodzi o znalezienie punktu zmniejszających się zwrotów i równoważenie tego punktu z problemami z utrzymaniem - im dłuższy jest ruchomy chodnik, tym bardziej podatny jest na uszkodzenia i awarie gdzieś wzdłuż linii.

Teraz ważne jest, aby pamiętać, że ruchome chodniki mieć zostało zrobione. Po prostu były na małą skalę. Widzimy je na lotniskach i zostały wdrożone w sekcjach Paryża i Australii. Tak więc Asimov miał rację. Ale nie są one zbyt częste i nie ma to nic wspólnego z naszą umiejętność wdrożyć system taki jak ten i wszystko zrobić z uzasadnieniem. Czy naprawdę istnieje wystarczająco duża potrzeba, aby pociągi i autobusy nie wypełniały się, aby uzasadnić budowę ruchomego chodnika? Czy są na to fundusze? Czy miasto może sobie na to pozwolić?

Oczywiście ruchome chodniki byłyby w odpowiednich okolicznościach znacznie łatwiejsze niż autobusy i pociągi. Można bez przeszkód wejść na stale poruszającą się platformę (chyba, że ​​jest zepsuta) i zaoszczędzić kilka minut na krótkiej drodze każdego dnia. Ale koszty są znaczne, a problemy z infrastrukturą są liczne.

Ogólnie rzecz biorąc, w dużych miastach, gdzie ludzie przemieszczają się z jednej części miasta do drugiej ze względną częstotliwością, pociągi mają większy sens. Są szybsze, tory są trwałe, samochody można wymieniać i można je wymieniać na naprawy, mają już system pozwalający ludziom na włączanie i wyłączanie w celu (relatywnie) podróżowania na krótkich dystansach i mają luksus pracy w porządku powyżej i pod ziemią.

To nie jest tak, że ruchome chodniki i chodniki nie są możliwe w ustawieniach miejskich, że nie są inteligentne. Czy możemy użyć więcej pociągów w większej liczbie miast lub nawet więcej przystanków w miastach, które już mają pociągi? Absolutnie. I ostatecznie ma to więcej sensu. Wiązanie z większym systemem zamiast tworzenia „sekcji” jest korzystniejsze dla wszystkich, którzy korzystają z systemu. Nie chodzi o to, że ruchome chodniki są niemożliwe lub niemożliwe, są po prostu niepraktyczne i to jest problem.

Może gdyby nasze miasta zostały zaprojektowane inaczej, moglibyśmy znaleźć sposób na zbudowanie systemu części ruchomych chodników. Może gdybyśmy byli nastawieni na pieszych i bardziej zmotywowani do ograniczenia pojazdów jako podstawowego środka transportu, znaleźlibyśmy pieniądze i zasoby oraz rozwiązania, dzięki którym ruchome chodniki stałyby się częścią naszych systemów transportu publicznego. Może w alternatywnej przyszłości.

$config[ads_kvadrat] not found