Down to Earth (2001) - You Killed Me! Scene (2/10) | Movieclips
Definicja słowa „próżnia” pomogła stworzyć najbardziej pamiętną scenę Star Wars: The Last Jedi. Ale reżyser Rian Johnson musiał wyjaśnić projektantowi dźwięku Renowi Klyce'owi dokładnie, co miał na myśli, kiedy używał tego słowa.
We wtorek ABC News Features zadebiutowało nowym filmem dokumentalnym Siła dźwięku. Koncentrując się na projektowaniu dźwięku Star Wars: The Last Jedi dokument wyszczególnia procesy organiczne, dzięki którym powstało kilka efektów dźwiękowych dla filmu.
Jednym z oczywistych aspektów filmu dokumentalnego była scena, w której brak dźwięku słychać w ogóle. Zarówno Klyce, jak i Johnson wyjaśniają, że przez krótki czas nie byli na tej samej stronie, co brzmiało „próżnia”.
W filmie Klyce przyznaje, że stara się dać Johnsonowi kilka wersji „brzmienia próżniowego”, a tym samym imituje ssący dźwięk, jakby próbował naśladować odkurzacz. To najwyraźniej nie było tym, co Johnson miał na myśli.
Całe zamieszanie koncentrowało się wokół różnicy między „próżnią”, a brakiem dźwięku, lub „próżnią”, która sama w sobie jest efektem dźwiękowym. Kiedy Admiral Holdo przeskakuje swój statek w nadprzestrzeń i niszczy dreadnaught pierwszego rzędu w filmie, fani przestraszyli się. Ale to była ta jedna rozsądna decyzja, o której Johnson był najbardziej nieugięty.
Ponieważ tak wiele dźwięków w Gwiezdnych Wojnach opiera się na prawdziwych, organicznych rzeczach, jest to nieco ironiczne, że najbardziej pamiętny moment z ostatniego filmu po prostu wyrzuca to wszystko przez okno. Tak jak Luke Skywalker odciął się od Mocy, czasami najlepszym efektem dźwiękowym jest całkowite wyłączenie wszystkiego.
Ostatni Jedi trafi na Blu-ray 27 marca 2018 roku. Tutaj możesz obejrzeć cały streaming dokumentów.
Zapomnij o Sharks lub Roomba's, To Robot Vacuum With the Best Deal
Odkurzacz automatyczny Tesvor umożliwia śledzenie i ustawianie harmonogramów czyszczenia za pomocą dołączonej aplikacji towarzyszącej. Jest w pełni sterowany głosem za pomocą Alexa lub Google Home. Ponadto zaawansowane zasysanie nie ma problemu z wychwytywaniem wszelkiego rodzaju kurzu, włosów i innych cząstek.
„Gwiezdne wojny: ostatni Jedi”: Andy Serkis mówi, że zabijanie snoke było błędem
Promując swoją adaptację „Księgi dżungli” „Mowgli”, ikona mocap Andy Serkis mówił jeszcze więcej o swoim smutku, że jego postać z Gwiezdnych Wojen, Najwyższy Dowódca Snoke, jest połową człowieka, jakim był kiedyś. Ale czy szokująca scena może zostać podcięta przez pojawienie się Snoke'a w „Odcinku IX”?
Jak przesłać nowy film dokumentalny „Gwiezdne wojny: ostatni Jedi”
Jest nowy film dokumentalny o nadchodzącym „Star Wars: The Last Jedi” o nazwie „The Force of Sound”. Oto jak go oglądać.