Najnowszy album Jamesa Blake'a to nowy muzyczny plan

$config[ads_kvadrat] not found

James Blake - Godspeed (Official Video)

James Blake - Godspeed (Official Video)
Anonim

Popularność londyńskiego piosenkarza / autora piosenek / producenta Jamesa Blake'a - bratanie się ze wszystkimi, od Chance the Rapper, przez Kanye, po teraz, stając się najbardziej zaufanym współpracownikiem Beyoncé - jego muzyka zaczęła wydawać się coraz bardziej anodyna. Ale to chyba nie jego wina: usterka downtempo, w której B zasłużył na swoje paski, stała się po prostu dominującą częścią zarówno indie (How to Dress Well to Shlohmo), jak i popu (Kanał Orange do Tinashe) krajobrazów od chwili, gdy po raz pierwszy pojawił się w 2010 roku. Jest prawdziwym Andrew Lloyd Weber z „sypialni R&B”: po pierwsze, pionierską postacią dla pewnego rodzaju muzyki, a później wygładzonego eksperta, którego wszystkie albumy zajmują ten sam podstawowy nisza.

Ktoś mógłby powiedzieć: Po co słuchać Jamesa Blake'a w dzisiejszych czasach, kiedy można posłuchać równie nastrojowych, bardziej eksperymentalnych artystów R&B - powiedzmy FKA Twigs, Dawn „DAWN” Richard, KING? Oczywiście słuchanie popowych amalgamatów Hall & Oates nigdy nie oznaczało, że nie można było słuchać nierozcieńczonej duszy filadelfijskiej, czy też ostrzejszej nowej fali, choć może niektóre rzeczy były chłodniejsze niż inne.

James Blake nie ma zaraźliwych piosenek, które sprawiły, że Daryl i John stali się faktem w latach 80., ale ma równie aktualne i wszechobecne brzmienie. To, co zaczęło się jako wyjątkowo chłodny, przyszłościowy dźwięk R&B - zmieszany z dubstepowymi uderzeniami w nocy zapożyczonymi z płyt Burial - w końcu stało się zmienną kontrolną w kulturze muzycznej. Dziś muzyka podobna do Blake'a, a nawet nastrojowe instrumentale zaczęły dominować w kawiarniach, restauracjach i sklepach odzieżowych miejskiej Ameryki.

Jego nowy album Kolor w czymkolwiek wypluwa każdą cechę muzyki Blake-y, którą możesz popijać cortado, by w tej chwili wydostać się w formie krystalicznej, przez jej zniechęcające 76 minut. Dźwięk jest zabójczo szykowny, zarówno osobisty, jak i użytkowy, w swej skromnej konsystencji, od piosenki do piosenki. Dotyka nerwów ludziom, którzy lubią później płynną, melizmatyczną balladę piosenkarza / autora piosenek, oraz tych, którzy pragną bardziej atmosferycznych konstrukcji („na zawsze”, „Kolor w jakimkolwiek”), w których Blake tka swój przesunięty tonem i mocno przesadzony głos w pulsujące, splecione tkaniny dekoracyjne („Ponadczasowe”).

Niektóre z najlepszych piosenek obejmują połączenie dwóch podstawowych podejść Blake'a. Ulepszy utwór, który może być uderzającym w ucho przebojem w pociągający, przejmujący album. Głównym przykładem jest oczywiście współpraca Bon Iver i wyróżnienie albumu („I Need a Forest Fire”). Takie piosenki pomagają przypomnieć sobie, co sprawia, że ​​James Blake jest niezwykły w sobie, a jego albumy to coś więcej niż katalog bardzo modnych gestów produkcyjnych. Tła liczb glitchiera („Two Men Down”) - przerywane anomalnymi próbkami - przypominają bardziej bezprecedensowe brzmienie jego wcześniejszych, w dużej mierze instrumentalnych EP-ów z 2010 roku CMYK i Klavierwerke.

Ale przede wszystkim, Kolor w czymkolwiek wydaje się być zadowolonym z bycia czymś, co przyjemnie zanika i znika. To muzyka do wykorzystania i wykonywania pracy, ale także nagradza uwagę i promuje abstrakcję medytacyjną. Chock it to New Tedium - ekwiwalent najnowszego długiego, tego samego albumu ZAYN. Albo nazwij to Blake jako Blake: zaskakująco udani artyści wykonujący okrążenie zwycięstwa w baletach, Rydwany ognia zwolnione tempo. Wypracował swoją markę: teraz na żądanie, przydatne narzędzie dla artystów pop i standard dla niezależnych artystów grających na perkusji, sampli i albumach Sade. Jeśli masz produkt, który jest tak pożądany, po co go wyginać?

$config[ads_kvadrat] not found