„The Magicians” to idealne połączenie Harry'ego Pottera i „The O.C.”

$config[ads_kvadrat] not found

Elgar's Enigma Variations / David Owen Norris / Part 1 – The Variations

Elgar's Enigma Variations / David Owen Norris / Part 1 – The Variations
Anonim

Pięć lat po Harry Potter Franczyza filmowa rzuciła swoje ostatnie zaklęcie, brakowało opowieści o dojrzewaniu związanych z magią. To pomimo mnożenia się adaptacji opery mydlanej YA, które nie kochałyby niczego poza wywołaniem tego samego cudu co J.K. Działka Rowling. Minęło już prawie 10 lat The O.C. nauczyło nas, że życie nie staje się łatwiejsze, nawet jeśli jesteś niespokojnym, ale niezmiernie hunky, nastolatkiem niższej klasy, przewiezionym do społeczeństwa południowej Kalifornii. Od tamtej pory nie ma opowieści o rybach poza wodą w piosenkach Death Cab For Cutie. Fani, którzy tęsknią za Hogwartem i ta piosenka „California” autorstwa Phantom Planet nie będą musieli nostalgicznie patrzeć na DVD z siedmioma Garncarz filmy lub cztery O.C. pory roku znacznie dłużej. Najnowszy program Syfy, Magicy, jest tutaj, aby pomóc.

Premiera 25 stycznia w bloku z dwoma epizodami, magiczny świat ukryty w prostym widoku ustawiony przez dramat Syfy (zaadaptowany z popularnej serii książek Leva Grossmana) jest jak gdyby Harry Potter zapomniał o tym wszystkim, co wydarzyło się w Hogwarcie, dorastał wstałem, zabrałem się do roboty i postanowiłem znowu pójść do szkoły magii, ponieważ była to jedyna rzecz, która utrzymywała go w normalnym świecie.

Gwiazdy serialu Jason Ralph jako Quentin Coldwater, dwudziestokilkuletni bohater, który w zasadzie jest dokładnie tym, co sobie wyobrażasz, że byłby facetem o imieniu Quentin Coldwater.Jest typem kolesia, który zdecydowanie napisałby pół-emo indie rockowe piosenki, gdyby wiedział, jak grać na gitarze, zamiast tracić się w Narnia podobna do serii powieści fantasy dla dzieci znanych jako Wypełnij i dalej książki. Niezrozumiany samotnik, powściągliwy, marzyciel, ale wciąż jakoś mieszkający na strychu zabójców gdzieś na Brooklynie koło mostu, Quentin pewnego dnia zostaje przeniesiony - przez własną platformę 9 ¾ - do ukrytej szkoły magii zwanej Uniwersytetem Brakebills.

Tam on i jego zadziorna, ale platoniczna współlokatorka Julia (Stella Maeve) zostają wciągnięci na egzamin wstępny i poznają tajemny świat magów. Quentin przechodzi latające kolory, ale Julia zostaje odrzucona i odesłana z powrotem do prawdziwego życia z wymazaniem pamięci. Podczas gdy Quentin zostaje wprowadzony do ekipy Hogwartu, oddzielne obszary nauki w Brakebills (telekinetyka, złudzenia, uzdrowienie, natura, wiedza, psychika itp.) Julia w końcu udaje się zapamiętać, co się stało i zostaje uwiedziona przez gościa skeevy w barze w łazience, który dowiadujemy się, że jest częścią mrocznej i prawdopodobnie nieoficjalnej akademii magów rywali.

Sprawdź odcinek 1 poniżej:

The Garncarz wpływ jest niewątpliwy od pierwszego epizodu, i taki, którego przedstawienie zasadniczo nie może zignorować. Za każdym razem, gdy masz grupę dzieci w magicznej szkole, wszyscy na planecie nie mogą pomóc, ale pomyśl o Chłopcu, Który Przeżył. Ale Magicy przezwycięża leniwe porównania, no cóż, bezwstydnie dodając pulsujący wpływ The O.C. na historię Quentina. Coldwater to trochę Harry'ego Pottera i Setha Cohena; prissy studentka Brakebills o imieniu Alice Quinn (Olivia Taylor-Dudley) jest równa częściom Hermiony i Summer Roberts; a Julia to perfekcyjna mikstura Rona Weasleya, Draco Malfoya i Marissy Cooper.

Chociaż jest to właściwe, podobieństwa te są zbyt redukujące. Spektakl doskonale nadaje się dla tłumu post-YA, z dużą ilością znaczników dla innych mydlanych filmów science-fiction, takich jak Igrzyska Śmierci albo Rozbieżny seria. Ale napalony występ Hogwartu z pierwszym odcinkiem grawitacji przeciwstawiającym się sekskapadom i napięciom seksualnym między Quentinem i Alice, służy jako kolejny logiczny krok w Garncarz i O.C. historie dla pewnej grupy demograficznej. Czekali na to.

Wczesne odcinki świetnie się spisują, wprowadzając pół-zbędne środowisko i postacie serii, jednocześnie ustanawiając ton campy, który pasuje wprost do kategorii przyjemności. Droga Magicy rozdzieli się w ciemności. Szczególnie satysfakcjonujący urwisko pierwszego epizodu, który najprawdopodobniej wytworzy główny tajemniczy pęd sezonu, ma nie mniej niż mrocznego demona wyrywającego komuś oczy, umieszczającego je na biurku przed grupą zaklętych studentów, i rysując makabryczny uśmiech na szczęśliwej twarzy z krwią. Nie trzeba dodawać, że gówno się ściemnia. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

Podczas gdy postacie Harry Potter i The O.C. miał do czynienia z podobnymi przypadkami oburzającego dramatu na ich fabułach, Magicy potrafi wcześnie rzucić wystarczająco dużo czaru, aby fani i publiczność chcieli więcej.

$config[ads_kvadrat] not found