Muzyka tygodnia: Nieznana Mortal Orchestra Pokaż trochę czułości

$config[ads_kvadrat] not found

Disco Kids - Tancz, Tancz, Tancz

Disco Kids - Tancz, Tancz, Tancz
Anonim

Zawsze lubiłem muzykę Unknown Mortal Orchestra, ale na odległość. Zrujnowana mikro-rockowa debiutanckiego debiutu Rubana Neilsona w 2010 roku była bardzo urocza i przyjemna. II, od 2013 roku, wziął formułę poprzedniej płyty i rozwinął ją dosłownie, z większym naciskiem na zacięcia gitar i nasłonecznione melodie. Nie chwycił mnie tak jak na pierwszej płycie, ale były w szczególności dwie piosenki, które utkwiły mi w pamięci: melancholijny „Swim and Sleep Like a Shark” i slinky R&B jam „So Good At Being In Trouble. „

Na nowy LP projektu Multi-Love, Neilson poszedł na całość z impulsami R&B i działa pięknie, skorodowany neon pełen pełnych klawiszy Stevie Wondera i kołyszącego się helu. Trudno było prześledzić konkretne emocje za pośrednictwem jego poprzednich albumów, ale pisanie piosenek Neilsona Multi-Love niesie ze sobą specyficzny smutek (bez wątpienia wspomagany przez głęboko osobiste tematy, na które wpływ miała płyta). Jest to płyta, która brzmi nieludzko w swojej strukturze, ale obfituje w subtelności, które sugerują istnienie życia.

Nie jest to jednak całkowity bummer: odurzający „Like Acid Rain” piszczy i kręci się z przyjemną maniakalną pilnością, a potem pojawia się pozorna kontynuacja „So Good At Being in Trouble”, half-stepper „Can Good” Nie sprawdzaj mojego telefonu. Brzmi to jak spowolniona piosenka z Montrealu do 33 RPM, opis, o którym nigdy nie myślałem, że chciałbym - ale z drugiej strony, nigdy nie sądziłem, że ten facet zrobi cały album R&B, który był tak hipnotyzująco piękny i oto jesteśmy. Godspeed, Ruban.

$config[ads_kvadrat] not found