Steve Irwin: Zwrócił uwagę na jednego z najsilniejszych chłopaków z natury

$config[ads_kvadrat] not found

Steve Irwin (The Crocodile Hunter) | Mental Health & Personality

Steve Irwin (The Crocodile Hunter) | Mental Health & Personality
Anonim

Późna ikona ochrony Steve „The Crocodile Hunter” Irwin miałby 57 lat w piątek, a Google wybrał ten dzień, aby zaznaczyć swoje niezwykłe życie dotykiem pokazu slajdów Google Doodle. Irwin od najmłodszych lat był głęboko zaangażowany w zwierzęta, zwłaszcza gady, ponieważ jego rodzice prowadzili park gadów, gdy był dzieckiem w Australii.

W końcu zaczął zmagać się z krokodylami, najsłodszymi, najskrytszymi panami z błota natury, udowadniając, że to, co zrobił później, nie było sztuczką do telewizji.

Praca Irwina polegała na wolontariacie w East Coast Crocodile Management Program w Queensland. Z tą grupą schwytał i przeniósł zagrożonego krokodyla słonowodnego, obiektywnie największego i prawdopodobnie najbrzydszego gada na Ziemi.

„Szukamy super croc!” Irwin mówi w „Search for a Super Croc”, odcinku piątego sezonu Łowca krokodyli który wyemitowano po raz pierwszy na Animal Planet w lipcu 2004 roku.

Epizod łączy zespół doświadczonych ekspertów w dziedzinie krokodyli, którzy wykorzystują najnowszą technologię (wówczas) do poszukiwania krokodyla słonowodnego, tajemniczego stworzenia.

Gdyby Irwin nie zwrócił większej uwagi na hiperbarwnego drapieżnika wierzchołka, byłoby to trudniejsze do znalezienia - choć nie niemożliwe. W rzeczywistości, kiedy jego program był emitowany, populacja słonych krokodyli przeżywała rozkwit w Australii i oddziaływali oni dość negatywnie na ludzi w rekordowym tempie.

Krokodyl słonowodny jest obecnie „najmniej zaniepokojony” na „Czerwonej liście” zagrożonych gatunków IUCN, dzięki wysiłkom ochronnym. Jednak jej zasięg - który kiedyś rozprzestrzenił się z Azji Południowo-Wschodniej do północnej Australii - jest znacznie węższy niż kiedyś. Nigdzie nie można go znaleźć w Tajlandii, Laosie czy Wietnamie, wynika z badań przeprowadzonych od początku lat 80. do początku XXI wieku.

Powód, dla którego krokodyle słonowodne nie są tak rozpowszechnione jak kiedyś? To nic takiego jak otwieranie oczu, jak jakiś nielegalny handel wokół ich skóry; jego utrata siedlisk. Wraz z rozwojem ludzkiej infrastruktury i rozprzestrzenianiem się budowli istnieje mniej naturalnego ekosystemu dostępnego nie tylko dla krokodyli, ale także dla ich ofiar. To samo można powiedzieć o zwierzętach w Ameryce Północnej, takich jak dzielnice w miejscach takich jak Kolorado, aż po kraj Mountain Lion.

Jeśli chodzi o krokodyle słonowodne zagrażające życiu ludzkiemu - wynik tej ludzkiej ekspansji na wcześniej nieujarzmione ziemie - badanie z 2005 r. W czasopiśmie Wilderness & Environmental Medicine pokazał, że tempo ataków krokodyli wzrastało z każdą dekadą. Z tym wzrostem wiąże się wzrost dzikiej populacji krokodyli, która została zabezpieczona w 1971 r. I wkrótce wybuchła. Od 5000 dzikich krokodyli w 1971 r. Liczba ta wzrosła 75,000 w 2000. Crikey!

Od 1971 r. Do 2004 r. W Australii było 62 ataki, a 63% miało miejsce w Terytorium Północnym, gdzie żyły krokodyle morskie. W 2013, Opiekun poinformował, że Terytorium Północne uzyskało 62 całkowite ataki w przedziale od 71 do 13, przy czym 18 ataków było śmiertelne.

Jednak Irwin nie umarł od ataku krokodyla. Uwielbiony konserwator przyrody został bardzo szybko ukąszony przez płaszczkę z krótkim ogonem w 2006 r. Podczas snorkelingu w płytkiej wodzie w Batt Reef w pobliżu Port Douglas w Queensland w Australii.

Jego spuścizna, oprócz przeniesienia całego pokolenia ludzi na przemyślenia i przemyślenia na temat dzikiej przyrody, może być także kontynuacją zachowania jednego z najgorszych i najbardziej słonych stworzeń natury.

Zobacz także: Naukowcy nazwali krokodyla po Lemmy z Motörhead

$config[ads_kvadrat] not found