Tana Mongeau dzieli się emocjonalnymi słowami dla zmarłego Maca Millera na Mural

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Czuję się jak anioł stróż, prawda? YouTuber Tana Mongeau w swoich relacjach na Instagramie podzieliła się emocjonalnymi przemyśleniami na temat swojego zmarłego przyjaciela Maca Millera, gdy przejeżdżała obok jednego z jego murali 20 sierpnia. -stara vloggerka głośno mówiła o swoim związku z raperem od jego śmierci we wrześniu 2018 r.

„pojawia się zawsze, kiedy czuję, że najbardziej tego potrzebuję” – napisała w filmie z superzoomem, na którym widać zielony mural artystki zmieszany z mozaiką kolorów. „Tęsknię za każdą sekundą. Nie wyobrażam sobie życia, w którym nie będę.”

Tydzień po śmierci 26-latki Tana opublikowała starą wymianę SMS-ów z Macem, w której fani zaczęli się zastanawiać, czy po jego śmierci próbowała nawiązać z nim romans. Po dość ostrym sprzeciwie fanów wyjaśniła swoją wersję wydarzeń w podcaście No Jumper 14 września.

„To takie trudne i powinnam była przemyśleć to bardziej niż publikowanie czegoś tak wyrwanego z kontekstu, ale dorastałam z obsesją na punkcie Maca Millera” — wyjaśniła w wywiadzie. „Pamiętam, jak w siódmej klasie słuchałem w kółko „I’ll Be There” i miałem obsesję na punkcie tego, jak bardzo kocha swoją mamę, a potem jako uczeń pierwszego roku w liceum słuchałem K.I.D.S. i „The Spins”, a potem czekanie w kolejkach na jego koncerty. Byłem, kurwa, zagorzałym fanem”.

Zobacz ten post na Instagramie

Kocham Cię Malcolmie. kocham Cię

Wpis udostępniony przez tanamongeau (@tanamongeau) 7 września 2018 r. o 14:43 PDT

Następnie ujawniła, że ​​zaczęła spotykać się z Macem w czerwcu 2018 r., po tym, jak zostawiła komentarz na jego stronie, a on z kolei podążył za nią i wysłał jej pierwszą wiadomość. Związek wynikał z jej walki z depresją po skandalu TanaCon, który na jakiś czas umieścił ją na „anulowanym” terytorium.

„Wyglądało na to, że naprawdę tam był i naprawdę mu na nim zależało, i to była pierwsza rzecz, która wyciągnęła mnie z depresji. Był tam naprawdę, kurwa, królem” – kontynuowała, wyjaśniając, że jest zdenerwowana, ponieważ czuła, że ​​doniesienia po śmierci Maca odczłowieczyły go. „W tamtym momencie chciałem go tylko polubić, uczłowieczyć. I pokaż mu, jak go widziałem”.

W wywiadzie powtórzyła, że ​​swoim postem nie sugerowała romantycznego związku. Wyjaśniła nawet wszelkie plotki o „romansie”, które zaczęły krążyć na temat tego, że Mac prawdopodobnie zdradza Arianę Grande z Taną, kiedy spotykał się z piosenkarką Sweetener.

„Nie ma romansu ani żadnego z tych szalonych zarzutów” – napisała wówczas. „Po prostu ktoś, z kim spędziłem cały swój czas, ostatnio pochłonięty rozmową i miłością – ale naprawdę przepraszam, jeśli cokolwiek, co powiedziałem, odbiło się na niczym”.

$config[ads_kvadrat] not found