Tana Mongeau „udowodnia” swój związek z Jake’em Paulem

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Ona jest ponad hejterami. YouTuber Tana Mongeau szczerze opowiedziała o swoim związku (i zbliżającym się małżeństwie) z innym YouTuberem Jake Paul- i jak skończyły udowadniać swoją miłość niewierzącym.

„Jestem bardzo autentyczny w stosunku do moich fanów, ale podsumowując to, co powiedziałem, nie obchodzi mnie w tej chwili niczyja opinia” — powiedział 21-latek na impreza inauguracyjna Booby Tape w USA 25 lipca. „Myślę, że bez względu na to, co robisz w Internecie, zawsze znajdą się ludzie, którzy to zbadają i nie uwierzą, i zadają ci tysiące pytań na ten temat i cokolwiek to jest .”

Dla Tany ciągła gra polegająca na potwierdzaniu jej związku nie do końca pomaga utrzymać pozytywne nastawienie. „A jeśli spędzisz całe życie w tej pozycji, próbując udowodnić ludziom, co jest prawdziwe, a co fałszywe, absolutnie nigdy nie będziesz szczęśliwy” – kontynuowała. „A to tylko sedno sprawy”. Głoś, dziewczyno!

„Jeśli chodzi o mnie, kocham Jake'a i jestem bardzo podekscytowany, że mogę to zrobić. Oboje świetnie się bawimy i jestem, tak, jestem szczęśliwy. I to wszystko, co naprawdę się dla mnie liczy” – zażartowała. „I myślę, że gdybym skupił się na udowadnianiu sceptykom tego, co jest prawdziwe, nigdy nie byłbym szczęśliwy. Więc staram się już na tym nie skupiać.”

Przyszli nowożeńcy dołożyli wszelkich starań, aby „udowodnić” swój związek fanom i obserwującym, odkąd zaczęli się spotykać w maju – i po raz kolejny, kiedy zaręczyli się 24 czerwca.Biorąc pod uwagę, jak szybko nastąpiły te zmiany Jana, rozumiemy, dlaczego ludzie mogą być sceptyczni.

Jedyną rzeczą, która naprawdę im się podoba, jest chemia. I właśnie w tym miejscu, naszym zdaniem, wchodzi w grę czynnik autentyczności… dokładnie to, co Tana preferuje w swoich koneksjach.

„Autentyczność, niezależnie od tego, czy jest to autentyczny związek z przyjacielem, autentyczny związek z kimś, na kim mi zależy, autentyczna pasja lub robienie tego, co kocham, dążenie do rzeczy, które mnie uszczęśliwiają. To są rzeczy, które mnie uszczęśliwiają” – ujawniła na imprezie. Najwyraźniej ma to też związek z jej związkiem.

„Ostatecznie każdy wizerunek w internecie jest wymyślonym wyobrażeniem o tym, jak chcą, aby ludzie myśleli o swoim życiu. I nie sądzę, żeby było w tym coś złego” – mówiła o kulturze influencerów. „Myślę, że wszyscy to robimy.Ale jeśli w tym żyjesz i dajesz się w to wciągnąć, nigdy nie będziesz szczęśliwy”.

Nie trzeba dodawać, że dąży do szczęścia – online iw prawdziwym życiu. „Autentyczność jest tym, co mnie uszczęśliwia” — powiedziała Tana. „Więc we wszystkich rzeczach, które publikuję w Internecie, staram się zachować jak największą autentyczność”.

To też oznacza ślub. Przynajmniej mamy taką nadzieję!

$config[ads_kvadrat] not found