Do niedawna Selena Gomez była najczęściej obserwowaną kobietą na Instagramie, więc naturalnie jest ekspertem w tej dziedzinie. 26-latka podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat wpływu tego pokolenia na to, co widzi w internecie, podczas konferencji prasowej poświęconej jej najnowszemu filmowi, The Dead Don’t Die, 15 maja.
„Myślę, że nasz świat bardzo dużo przechodzi” — powiedziała dziennikarzom na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2019 roku. „Ale powiedziałbym, że konkretnie dla mojego pokolenia, i myślę, że właśnie to Jim pokazał w filmie, jest to, że media społecznościowe były naprawdę straszne dla mojego pokolenia.”
Potem otwarcie opowiedziała o zaletach i wadach, sugerując, że może to z łatwością spowodować więcej szkody niż pożytku. „Rozumiem, że korzystanie z waszej platformy jest niesamowite, ale przeraża mnie to, że widzicie, jak bardzo narażone są te młode dziewczyny i młodzi chłopcy, a oni tak naprawdę nie są świadomi wiadomości ani niczego, co się dzieje. Po prostu - nie chcę mówić samolubnie, ponieważ wydaje się to niegrzeczne, ale myślę, że na pewno jest to niebezpieczne. Nie sądzę, aby ludzie otrzymywali właściwe informacje”.
Ałun Disneya podkreśliła, że uważa za „całkiem niemożliwe”, aby konsumenci byli „bezpieczni”. Dodała: „nic nie blokuje. Są na to narażeni natychmiast. I znowu jestem bardzo wdzięczny, że mam platformę. Dlatego w każdy możliwy sposób będę dzielić się rzeczami, które mnie pasjonują”.
Piękna brunetka ma obecnie 150,2 miliona obserwujących na Instagramie – została zdetronizowana pod koniec zeszłego roku przez Ariana Grande, która ma obecnie 155.1 milion. Od czasu załamania psychicznego w październiku 2018 roku piosenkarka „Hands to Myself” nie jest tak aktywna jak kiedyś na platformie. Zamiast tego używa go bardziej, by pomagać innym.
„Nie robię też wielu bezsensownych zdjęć. Myślę, że jeśli chodzi o mnie, lubię być z tym celowy” – kontynuowała. „Po prostu mnie to przeraża, to wszystko, ponieważ widzę te młode dziewczyny i spotykam się z nimi na spotkaniach i pozdrowieniach lub coś w tym stylu, a one są po prostu zdruzgotane radzeniem sobie z zastraszaniem i brakiem możliwości posiadania własnego głosu. Więc tak, to znaczy, może być świetne w kilka chwil, ale po prostu byłbym ostrożny i wyznaczyłem sobie pewne ograniczenia czasowe, kiedy powinieneś go używać, a kiedy nie”.
Równowaga jest zawsze kluczem.