W ciągu ostatnich kilku tygodni plotki krążyły wokół rodziny Seleny Gomez i ich zmagań o powitanie Justina Biebera z powrotem w ich wewnętrznym kręgu – zwłaszcza, że Sel jest tak blisko z matką, Mandy Teefey. Ale nikt nie uważał, że to prawda, aż do teraz.
TMZ donosi, że mama Seleny została zabrana do szpitala w zeszłym tygodniu, kiedy dowiedziała się, jak poważne sprawy mają się między Jeleną. Funkcjonariusze organów ścigania powiedzieli TMZ, że władze udały się sprawdzić Mandy na prośbę członka rodziny w hotelu w Los Angeles. Wtedy została dobrowolnie przewieziona do szpitala na leczenie.
Choć może trudno w to uwierzyć, Biebs był tak naprawdę wyzwalaczem. Najwyraźniej 25-letnia Mandy i Selena pokłóciły się wcześniej w dniu, w którym piosenkarka „Bad Liar” powiedziała jej, że jest obecnie na terapii par z Justinem. (Terapia par?! Jesteśmy wstrząśnięci.) Mówi się, że Mandy się zdenerwowała, ponieważ nie zdawała sobie sprawy, że Selena i Justin naprawdę próbowali rozwiązać sprawy na dłuższą metę.
Wcześniej Life & Style donosiło, że Mandy skontaktowała się z Biebsami po krótkim pobycie Seleny na odwyku w zeszłym roku i namawiała go, by trzymał się z dala od jej córki. „Opłaty rodzinne, których nikt nigdy nie zaszedł jej tak jak Justin, i ostatecznie wpłynął na nią w bardzo negatywny sposób” – powiedziało źródło. „Mandy naprawdę wierzy, że Selena będzie mogła szybciej wyzdrowieć bez niego.”
Mandy została wypisana ze szpitala tego samego dnia, a TMZ mówi, że teraz po prostu próbuje dać Selenie trochę przestrzeni. Jedno jest pewne, 23-letni Justin na pewno nie spędzi wakacji w Teksasie.