Mówiąc jej prawdę. Gwiazda Vanderpump Rules Scheana Shay ujawniła, że poroniła po nieoczekiwanym zajściu w ciążę z chłopakiem Brock Davies .
„Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży, a te z Was, które śledziły moją drogę do płodności i zamrażały moje komórki jajowe przez ostatnie półtora roku, nie sądziły, że mogłaby sama zajść w ciążę”, powiedziała 35-latka w swoim podcaście „Scheananigan With Scheana” 25 czerwca, „dodając, że miała sześć tygodni. „Lekarze powiedzieli mi, że będzie to prawie niemożliwe.”
Scheana przyznała, że „przestraszyła się, ale była bardzo podekscytowana” oczekiwaniem na swoje pierwsze dziecko z Brockiem, z którym zaczęła się spotykać pod koniec 2019 roku. Jednak to się zmieniło, gdy „poczuła się” i doświadczyła krwawienia podczas weekendowy wypad do San Diego. Aby upewnić się, że wszystko jest w porządku, odwiedziła lekarza i wtedy dowiedziała się, że jej poziom progesteronu jest niewiarygodnie niski.
„Mój położnik wcześnie mnie przyjął, zrobili USG i nie było bicia serca”, kontynuowała gwiazda reality show. „Po prostu nic się nie rozwijało, nic się nie działo w środku. Widział, że pewne części zaczynają się formować, ale tak się nie stało. Więc oczywiście, po prostu niszczące. Byliśmy bardzo podekscytowani. Minęło tak szybko. Nadal było dużo do przetworzenia”.
„Teraz jestem w domu i czekam tylko na naturalne poronienie” – kontynuowała Scheana. „Dosłownie siedzę tutaj i czekam, czując się normalnie, ale wciąż traktując moje ciało tak, jakbym była w ciąży, co jest kompletnym umysłem, ponieważ wiem, że wciąż coś tam jest, ale jeszcze tego nie przeszłam.”
To nie pierwszy raz, kiedy Scheana otwarcie mówi o tym, że chce mieć dzieci. Podczas majowego wywiadu ujawniła, że ona i jej chłopak chcą mieć razem „co najmniej dwoje dzieci”, dodając, że bliźnięta są możliwe, ponieważ są w jej rodzinie. „Jeśli będę miała bliźniaków, zdecydowanie ponownie spróbuję o dziewczynkę” — powiedziała wówczas.
Brock jest już tatą dwójki dzieci z poprzedniego związku, których Scheana jeszcze nie poznała. „Więc myślę, że cztery dla niego to dobra liczba” — wyjawiła wówczas.