Tak przerażający! Książę Harry i Meghan Markle przybyli z Tonga z powrotem do Sydney w piątek, 26 października, w ramach swojej królewskiej podróży, ale ich lot rzekomo nie przebiegł zgodnie z planem.
Kiedy samolot pary królewskiej Qantas Airlines rozpoczął zniżanie na lotnisko w Sydney, piloci zostali rzekomo zmuszeni do zmiany kursu i przerwania lądowania, donosi Evening Standard. Według wielu królewskich reporterów na pokładzie, pilot musiał powiedzieć pasażerom, że nastąpiła zmiana planów, ponieważ inny samolot nie opuścił jeszcze pasa startowego, opisując to jako „nieudane podejście”.” Następnie spojrzał na jasną stronę, zauważając, że przynajmniej „będą mieli kolejny wspaniały widok na port”.
Samolot „okrążył i znalazł się na ziemi w ciągu 10 minut”, zauważyła królewska producentka Sky News, Valerie Hamill, dodając, że sytuacja „nie była przerażająca”. Zapewniła, że „nikt nie był zaniepokojony, ruch na pokładzie był jowialny. Wszyscy mieliśmy cudowny lot. W żadnym momencie nie było mowy o naszym bezpieczeństwie”. Uff! Cieszymy się, że książę i księżna Sussex oraz wszyscy inni na pokładzie mają się dobrze.
Moment, w którym nasza szybko myśląca druga pilotka @Qantas, Ann Cole (i kapitan Nigel Rosser), przerwała lądowanie na @SydneyAirport z powodu nieoczekiwanego samolotu na pasie startowym. Sussexowie (i my!) byli w dobrych rękach. Fantastyczne latanie✈️ pic.twitter.com/cb8G6ja1L7
- Omid Scobie (@scobie) 26 października 2018 r.
Meg i Harry są obecnie na 11. dniu swojej intensywnej 16-dniowej zagranicznej wyprawy.Po spędzeniu kilku dni w Tonga, duet poleciał z powrotem do Sydney na kilka dni, zanim rozpocznie ostatni etap swojej trasy koncertowej w Nowej Zelandii, która rozpocznie się w niedzielę 28 października. I chociaż podobno były pewne trudności z ich lotem, dotarła tam w odpowiednim czasie, biorąc pod uwagę, że Meg wręczyła nagrody na rozdaniu nagród Australijskiego Towarzystwa Geograficznego w Grand Ballroom w Shangri-La Hotel później tego wieczoru.
Założymy się jednak, że ciężarna Meghan zaczyna czuć się wyczerpana tymi wszystkimi podróżami i występami. Być może dlatego rzekomo ogranicza występy podczas ich pierwszej wspólnej trasy koncertowej. „Musimy spróbować ją dogonić. Musimy się upewnić, że jest w dobrym tempie i nie przesadza” – powiedział informator Us Weekly. „Chcemy mieć pewność, że ma wystarczająco dużo odpoczynku na początku i na koniec dnia”. Wycieczka kończy się w środę, 31 października.