Wprowadza elementy wizualne do miksu. Piosenkarka Miley Cyrus właśnie wydała teledysk do swojego nowego utworu „Slide Away” opowiadającego o zerwaniu z mężem Liamem Hemsworthem 26-latek wypuścił nowy 4-minutowy klip, wyreżyserowany przez Alexandre Moors, 6 września – i wygląda na to, że jakby naprawdę chciała podkreślić swoją imprezową przeszłość.
Film wydaje się być kroniką wielkiej imprezy domowej i bałaganu po niej, kiedy Miley śpiewa w basenie, że „czas odpuścić”. W dalszej części filmu przechodzi przez imprezę i obserwuje śpiące i nieprzytomne ciała wokół siebie.Wygląda na to, że zastanawia się nad swoimi starymi zwyczajami… i postanawia odejść od możliwego powrotu do tych nawyków.
W następstwie wiadomości o ich rozstaniu pojawiły się doniesienia, że Liam, lat 29, był ostatnio imprezowiczem w związku i że te tendencje mocno nadwyrężyły jego relacje z gwiazda muzyki pop, z którą od 10 lat jest w romansie z przerwami i przerwami. Byłoby to zgodne z przedstawieniem wideo Miley, chociaż nikt nie potwierdził rzekomego zażywania narkotyków ani zwyczajów imprezowych.
Powtarza też w utworze frazę „wróć do oceanu”, co może potwierdzać doniesienia, według których Liam spędzał całe dnie na surfowaniu, a noce szalejąc – chociaż jest także Australijczykiem i znany miłośnik surfingu, więc na pewno mu to damy.
Miley i Liam poznali się na planie swojego filmu Ostatnia piosenka w 2009 roku i zakochali się w sobie dość mocno i szybko.Chociaż ich 10-letnia miłość nie była pozbawiona czkawek (i kilku zerwań tu i tam), było jasne, że para naprawdę się kochała przez te wszystkie lata. Do Wigilii 2018 roku duet potajemnie zawiązał węzeł podczas cichej ceremonii w rodzinnym mieście Miley, Nashville.
Ale 10 sierpnia Miley została przyłapana na całowaniu się z gwiazdą The Hills Kaitlynn Carter podczas dziewczęcej wycieczki do Włoch… i to było początek końca wieloletniej pary. Piosenka – i kolejny teledysk – wydaje się być „pożegnaniem” gwiazdy pop ze starym rozdziałem jej życia, zarówno w sensie romantycznym, jak i osobistym.