Lamar Odom „Dobrze sobie radzi” po upadku w klubie nocnym LA — Aktualizacja

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Kolejny problem zdrowotny Kardashian byłego Lamara Odoma. Film przedstawiający koszykarza, który upadł w kabinie dla VIP-ów w nocnym klubie w Los Angeles we wczesnych godzinach porannych w niedzielę, 5 listopada, został opublikowany przez TMZ. Jednak według rzecznika byłej gwiazdy reality show dochodzi do siebie po tym strasznym incydencie i „ma się dobrze”.

Przedstawiciel firmy Lamar, lat 38, powiedział E! Wiadomość, że upadek nie miał nic wspólnego z narkotykami. „Był odwodniony i wcześniej tego dnia wykonywał intensywny trening” – powiedział przedstawiciel. „W klubie też było bardzo gorąco.TMZ poinformowało, że incydent miał miejsce około 2 w nocy w Bootsy Bellows na Sunset Strip. Członkowie personelu i goście pomogli Lamowi wydostać się na zewnątrz, a na filmie widać, że jest przytomny.

Zobacz ten post na Instagramie

To zaszczyt być wczoraj wieczorem wybranym do nowojorskiej galerii sław koszykówki! Cieszę się, że moje dzieci są przy mnie!

Wpis udostępniony przez Lamara Odoma (@lamarodom) 4 października 2017 r. o 8:54 PDT

Chociaż Lamar wydaje się dobrze radzić sobie z zagrożeniem zdrowotnym, biorąc pod uwagę jego historię związaną z problemami zdrowotnymi i nadużywaniem substancji, fani są szczególnie zaniepokojeni. Ponad dwa lata temu Lamar został znaleziony nieprzytomny w burdelu w Las Vegas. W tym czasie E! Wiadomości donosiły, że „praktycznie każdy możliwy narkotyk został znaleziony w jego organizmie” i traktowano to jako „przedawkowanie”.

Od czasu męki Lamar otwarcie mówił o swoich zmaganiach, a nawet napisał artykuł dla The Players’ Tribune, w którym szczegółowo opisał swój powrót do zdrowia.„Kiedy obudziłem się w sali szpitalnej w Nevadzie, nie mogłem się ruszyć. Nie mogłem mówić” – powiedział w artykule, który ukazał się w lipcu tego roku. „Byłem uwięziony we własnym ciele. Gardło bolało mnie jak cholera. Spojrzałem w dół i miałem te wszystkie rurki wychodzące z moich ust. Więc wpadłem w panikę”.

Następnie opisał, jak głębokie jest jego uzależnienie i że „codziennie brał kokę. Prawie w każdej sekundzie wolnego czasu, którą miałem, brałem kokę. Nie mogłem tego kontrolować. Nie chciałem tego kontrolować”. Nasze myśli są z Lamarem i jego rodziną, gdy dochodzi do siebie po tym przerażającym incydencie.

$config[ads_kvadrat] not found