To wielkie nie ze strony KoKo. Khloé Kardashian zatrzasnął Kanye West po tym, jak stwierdził, że „nie wie”, gdzie jest jego córka Chicago obchodziła czwarte urodziny w środę, 5 października, w poście na Instagramie.
Niecałą godzinę po przesłaniu posta Khloé przyszła do siostry w obronie Kim Kardashian, pisząc, że „wszyscy są zmęczeni” fałszywej narracji, którą stworzył w styczniu.
„Tak, kocham cię. Nie chcę tego robić w mediach społecznościowych, ale TY ciągle to tutaj przynosisz. Jesteś ojcem moich siostrzenic i siostrzeńców i staram się okazywać szacunek, ale proszę PRZESTAŃ niszczyć Kimberly i wykorzystywać naszą rodzinę, kiedy chcesz się odwrócić” – napisał założyciel Good American.
„Znów opowieść o urodzinach. Już wystarczy. Wszyscy znamy prawdę… Wiesz dokładnie, gdzie są twoje dzieci przez cały czas i TY chciałeś mieć osobne urodziny” – kontynuowała, zanim dodała, że „widziała” teksty, aby to „udowodnić”. „A kiedy zmieniłeś zdanie i chciałeś wziąć udział, przyszedłeś. Jak sam zauważyłeś, to ona opiekuje się twoimi dziećmi przez 80% czasu. Proszę, zostaw ją i rodzinę z dala od tego, aby dzieci mogły się spokojnie wychowywać. Pochodzę z miejsca miłości i cieszę się, że mogę kontynuować tę rozmowę prywatnie, jeśli sobie tego życzysz.”
Kanye postanowił jednak upublicznić dyskusję i zamieścił zrzut ekranu komentarza gwiazdy Kardashianów na swoim koncie na Instagramie. Muzyk twierdził, że „kłamała” i posunął się nawet do stwierdzenia, że rodzina „w zasadzie porwała” Chicago w dniu jej urodzin.
„Trav podał mi adres przyjęcia mojego dziecka i tak właśnie bawicie się z czarnymi ojcami” – głosił podpis.„Wcześniej też zorganizowaliście imprezę z okazji urodzin Psalma, kiedy leciałam z powrotem, żeby być tam na jego urodziny, i pierwszą rzeczą, o której się dowiedziałam, były zdjęcia z imprezy w internecie”.
Raper był ostatnio pod ostrzałem po tym, jak włączył koszule „White Lives Matters” do swojego pokazu w poniedziałek, 3 października podczas Tygodnia Mody w Paryżu. Wraz z garstką celebrytów globalna redaktorka modowa Vogue'a, Gabriella Karefa, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat wyboru ubrań, dodając, że „wściekła się” podczas pokaz. Kanye odpowiedział na jej zarzuty, zastraszając ją w Internecie za pomocą serii postów na Instagramie.
Muzyk „City of Gods” opublikował na Instagramie tyradę po spotkaniu z Gabriellą dzień po swoim koncercie, twierdząc jednocześnie, że redaktor „nie zgadza się” z Kim rzekomo nie pozwalając Kanye na przyjęcie urodzinowe w Chicago. W tym czasie założyciel Yeezy rozpoczął tyradę za pośrednictwem Instagram Stories, szukając miejsca na przyjęcie urodzinowe swojej córki, zanim wziął udział w uroczystości.
„Dlaczego więc wszyscy tak swobodnie atakowali mnie z powodu mojej koszulki, ale Candace Owens była jedyną osobą publiczną, która powiedziała że Kardashianowie postąpili niewłaściwie, powstrzymując mnie przed widywaniem się z moją córką” – kontynuował jego tekst. „A do całej publiczności tak oburzonej moją koszulką, gdzie byliście, kiedy nie mogłam zobaczyć moich dzieci? Upubliczniłem się w nadziei na poparcie społeczne w tamtym czasie”.