Nie oczekuj, że narodziny Khloé Kardashian zostaną sfilmowane do jej reality show! Pomimo próśb mamy Krisa Jennera, przyszła mama wraz ze swoim chłopakiem Tristanem Thompsonem zakazują używania kamer w sali szpitalnej.
Źródła ujawniają wyłącznie Life & Style, że para, która spodziewa się wspólnego pierwszego dziecka, ma nadzieję, że poród, który ma się odbyć w lutym, będzie miał charakter prywatny. „Khloé i Tristan podjęli decyzję, by nie filmować narodzin ich dziecka w programie Z kamerą u Kardashianów” – mówi osoba poufna.„Kris przeżywa załamanie, ponieważ byłaby to świetna telewizja. Fani od lat uczestniczą w drodze Khloé do posiadania dziecka!”
? Kwiaty wiśni i herbata dla dziecka numer trzy? KKW
Wpis udostępniony przez Khloé (@khloekardashian) 11 listopada 2017 r. o 19:41 czasu PST
Jej decyzja o niefilmowaniu porodu jest zupełnym przeciwieństwem starszej siostry Kourtney Kardashian, której kamery kręciły, gdy witała swoje pierwsze dziecko, Masona w 2009 roku i Penelope w 2012 roku. (Czy tylko my wciąż wyraźnie pamiętasz, jak Kourt sama wyciągnęła Masona?!) Wydaje się jednak, że oglądanie tego odcinka reality show przekonało 26-letniego Tristana do powstrzymania producentów.
„Jest osobą bardzo prywatną” — zauważa źródło. „Oglądał stare odcinki i był przerażony, gdy zobaczył, jak Kourtney rodzi Masona. Jest bardziej niż kiedykolwiek przekonany, by nie filmować porodu”. A 33-letnia Khloé stawia na nogi.
„Posiadanie dziecka to najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek spotkała Khloé” — dodaje informator — „a pomysł, by otoczyć ją medialnym cyrkiem podczas porodu, to jej wyobrażenie o piekle”. Oprócz trzymania fanów z dala od sali porodowej, piękna brunetka była również niezwykle prywatna w kwestii swojej ciąży i jeszcze nie potwierdziła ekscytujących wiadomości. Źródła donoszą, że Khloe spodziewa się chłopca. Musimy tylko trzymać kciuki, żeby zmieniła zdanie i pozwoliła nam oglądać!