Kłopoty w raju… już? Magazyn Life & Style dowiedział się wyłącznie, że Justin Bieber i Hailey Baldwin rozpoczęli terapię małżeńską zaledwie miesiąc po ich tajnym ślubie w Nowym Jorku. Piosenkarz „Sorry” i jego wzorowa żona „są ze sobą bardzo blisko i otwarcie”, ujawniła osoba z wewnątrz, „ale bycie w centrum uwagi może wywierać presję na każdy związek”.
Wygląda na to, że to nie pierwszy raz, kiedy Justin korzysta z terapii dla par. W rzeczywistości gwiazda popu i jego była dziewczyna Selena Gomez podobno również szukali profesjonalnej pomocy! „Justin i Hailey chcą mieć pewność, że poradzą sobie z każdą czkawką jak dorośli” – dodał informator – „zamiast pozwalać im przeciągać się i rozwijać w coś większego.”
Hmmm, czy te „czkawki” mogły mieć coś wspólnego z ostatnim załamaniem emocjonalnym Seleny? Wydaje się prawdopodobne. W końcu źródła sugerują, że Justin ma bardzo trudne chwile, radząc sobie z obecną sytuacją swojej byłej miłości. „Justin i Selena nie są w kontakcie, ale wieści o Selenie zdecydowanie go denerwują” – wyznał informator E! Aktualności . „Justin też czuje się winny. Chce pomóc każdemu. On naprawdę chce, żeby Selena była szczęśliwa i to przykre wiedzieć, że walczy z problemami zdrowotnymi.”
ICYMI: Piosenkarka „Wolves” szuka leczenia po załamaniu emocjonalnym spowodowanym komplikacjami po przeszczepie nerki. Na początku października Selena była dwukrotnie hospitalizowana z powodu alarmująco niskiej liczby białych krwinek, co może wskazywać na ryzyko infekcji u biorców przeszczepów. Pomimo problemów zdrowotnych 26-latki, wielu fanów Seleny obwinia Justina i Hailey za to, co się stało.„Przez ciebie Selena jest hospitalizowana. Wstydź się! Chcesz tylko pieniędzy od Justina”, jeden z użytkowników skomentował najnowsze selfie Hailey na Instagramie. – Jeśli ona umrze, to będzie twoja wina. Czy jesteś teraz szczęśliwy?" napisał inny.
Między publicznym sprzeciwem a osobistym poczuciem winy, można śmiało powiedzieć, że Biebs i jego pani podejmują właściwą decyzję, zgłaszając się na terapię. Życzymy im powodzenia!