Dramat trwa. Gwiazdy Real Housewives of New York City, Sonja Morgan i Tinsley Mortimer, mówią Life & Style w ekskluzywnych wywiadach, że ich związek ma jeszcze długą drogę do pojednania.
Zaciekłe kłótnie między Tinsleyem a Sonją były głównym wątkiem RHONY w tym sezonie. Ale napięcia rzekomo opadły, gdy Tinsley wyprowadził się z domu Sonji, a trzyczęściowe spotkanie (które kończy się 30 sierpnia) „okazało się terapeutyczne” — mówi Tinsley. „Omówiliśmy to.”
W takim razie muszą dużo więcej mówić. Sonja wyjawia Life & Style, że nadal nie podoba jej się zachowanie Tinsley, kiedy mieszkała pod jej dachem – według Sonji był to trudny okres od września 2016 r. do marca tego roku.
„Nigdy nic nie zrobiła” — wyjaśnia Sonja. „Moja asystentka zrobiła dla niej wszystko. Sprzątał jej apartament, a ona nigdy mu nie podziękowała. Chodziła w kółko i pytała: „Gdzie jest moja ładowarka do komputera? Gdzie jest mój telewizor?’ To nie jest hotel.”
„Tinsley jest bardzo niepewny” – kontynuuje Sonja. „Próbowałem nauczyć ją bycia dobrą przyjaciółką, ale mi się nie udało”.
„Nasza przyjaźń jest zdecydowanie nadszarpnięta” — dodaje Tinsley — „i mamy sposób, aby to naprawić”. Sonja i Tinsley zgadzają się, że ich niegdyś bliska przyjaźń ucierpiała z powodu braku komunikacji. Podczas gdy Sonja skarży się, że Tinsley prawie nigdy się z nią nie spotykał, kiedy byli współlokatorami, Tinsley odpowiada: „Starałem się okazywać szacunek. W moich oczach dobry gość nie wchodzi w grę.”
Ze swojej strony producent wykonawczy RHONY i gospodarz zjazdu, Andy Cohen, ma nadzieję, że duet w końcu się pogodzi. „Chcę tylko pokoju na Bliskim Wschodzie” — żartuje w rozmowie z Life & Style.
Aby uzyskać więcej ekskluzywnych treści, zapisz się do newslettera Life & Style!