Demi Lovato po przedawkowaniu: gwiazda wie, że ma szczęście, że żyje

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Nadal nie możemy uwierzyć, że to się w ogóle wydarzyło. Demi Lovato przeraziła swoją rodzinę, przyjaciół i fanów, kiedy w lipcu doznała niemal śmiertelnego przedawkowania. Ale piosenkarka „Sober” jest zdeterminowana, aby pokazać swoim bliskim, że nie bierze tej drugiej szansy od życia za pewnik. „Demi wie, że ma szczęście, że żyje”, zapewnia źródło Life & Style. „Wcale nie traktuje odwyku lekko”.

Oprócz zgłoszenia się do nieujawnionego ośrodka odwykowego, gwiazda muzyki pop szukała dodatkowego leczenia w Chicago, gdzie podobno kilka razy tego lata spotkała się z psychiatrą specjalizującym się w zdrowiu psychicznym i trzeźwości.„Demi wycina ze swojego życia całą negatywność” – dodało źródło. „Wystawiła nawet dom w Hollywood Hills, gdzie przedawkowała, na sprzedaż, bo myśl o powrocie tam przyprawia ją o dreszcze”.

Według Brandona Johnsona, mężczyzny, który twierdził, że dostarczył 26-latce narkotyki, parę wolnych środków oksykodonu w noc jej tragicznego przedawkowania. „Demi wciąż ma przed sobą długą drogę do wyzdrowienia, ale nie może się doczekać nowego rozdziału” – mówi źródło. „Dzięki całej miłości i wsparciu, jakie otrzymała, Demi nie czuje się już samotna”.

Od czasu przedawkowania Demi wydała tylko jedno publiczne oświadczenie. W niedzielę, 5 sierpnia, pojawiła się na Instagramie, aby zapewnić swoim fanom bardzo potrzebny spokój ducha. „Zawsze otwarcie mówiłam o mojej drodze z uzależnieniem” – napisała Demi.„Nauczyłem się, że ta choroba nie jest czymś, co znika lub zanika z czasem. Jest to coś, co muszę nadal przezwyciężać, a czego jeszcze nie zrobiłem.”

Zobacz ten post na Instagramie

Wpis udostępniony przez Demi Lovato (@ddlovato) 5 sierpnia 2018 r. o 13:53 PDT

Kontynuowała: „Chcę podziękować Bogu za utrzymanie mnie przy życiu i zdrowiu. Do moich fanów, jestem zawsze wdzięczny za całą waszą miłość i wsparcie w ciągu ostatniego tygodnia i później. Wasze pozytywne myśli i modlitwy pomogły mi przetrwać ten trudny czas”.

I na koniec „Chcę podziękować mojej rodzinie, mojemu zespołowi i pracownikom Cedars-Sinai, którzy byli przy mnie przez cały ten czas. Bez nich nie byłoby mnie tutaj, pisząc ten list do was wszystkich. Teraz potrzebuję czasu, aby się wyleczyć i skupić na mojej trzeźwości i drodze do wyzdrowienia. Miłość, którą wszyscy mi okazaliście, nigdy nie zostanie zapomniana i nie mogę się doczekać dnia, w którym będę mógł powiedzieć, że wyszedłem po drugiej stronie.Będę walczył dalej”. Wszyscy Ci kibicujemy, Demi!

Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, zmaga się z nadużywaniem substancji, skontaktuj się z krajową infolinią Administracji ds. nadużywania substancji i zdrowia psychicznego (SAMHSA) pod numerem 1-800-662-HELP (4357).

$config[ads_kvadrat] not found