Przesłuchanie w konserwatorium Britney Spears: cytaty o Jamiem

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Britney Spears przerwała milczenie na temat swojego konserwatorstwa w pełnym pasji przemówieniu wygłoszonym przez Zoom podczas rozprawy sądowej w środę, 23 czerwca.

„Kłamałem i powiedziałem całemu światu, że wszystko u mnie w porządku i jestem szczęśliwy” — powiedziała 39-letnia gwiazda popu sędziemu, przemawiając we własnym imieniu. „Gdybym powiedział wystarczająco dużo, może stałbym się szczęśliwy… Jestem w szoku. Mam traumę… Jestem tak wściekły, że to szaleństwo”.

Britney błagała o życie ponad dekadę po tym, jak w 2008 r. ustanowiono jej konserwatorstwo, po tym, jak trafiła do szpitala z powodu publicznego załamania po rozwodzie z mężem Kevin Federline Britney i Kevin, lat 43, są teraz współrodzicami dwójki dzieci, 15-letniego Seana i 14-letniego Jaydena.

Jej ojciec, Jamie Spears, poprzednio pełnił funkcję konserwatora jej osoby i majątku do września 2019 r. W tym czasie, sędzia zatwierdził jej wieloletniego menedżera Jodi Montgomery na tymczasową rolę w związku z problemami zdrowotnymi Jamiego.

Podczas gdy Jamie przekazał Jodi kontrolę nad osobistymi sprawami Britney, nadal pełnił funkcję konserwatora majątku swojej córki, czemu Britney i jej zespół zdecydowanie się sprzeciwiali. W związku ze sprzeciwem sędzia zarządził, że w lutym 2021 r. Jamie będzie musiał podzielić się równą władzą nad majątkiem Britney z firmą Bessemer Trust.

„Wiele się wydarzyło od dwóch lat, kiedy ostatni raz byłam w sądzie” – wspominała Britney podczas rozprawy sądowej 23 czerwca, twierdząc, że wcześniej była zmuszona do zorganizowania trasy koncertowej w 2018 roku, a także miała zmienić jej lek.„Nie wydaje mi się, żebym została wysłuchana na jakimkolwiek poziomie, kiedy ostatni raz stanęłam przed sądem” – kontynuowała. „Moja rodzina nie tylko nic nie zrobiła, ale mój tata był za tym”.

Spears głośno mówiła, że ​​chce, aby wszystkie jej wypowiedzi zostały upublicznione, dodając: „Wykonali dobrą robotę, wykorzystując moje życie. Dlatego uważam, że powinna to być rozprawa jawna, a oni powinni wysłuchać tego, co mam do powiedzenia”.

Piosenkarka „Czasami” powiedziała, że ​​jej konserwatorstwo sprawiło, że „boi się ludzi” i jest nieufna. „Zmuszanie mnie do robienia czegokolwiek, na co mam ochotę, nie jest w porządku… Naprawdę wierzę, że konserwatorstwo jest nadużyciem. Nie czuję się, jakbym mogła żyć pełnią życia” – zauważyła, twierdząc, że wpłynęło to na jej osobiste wybory dotyczące chłopaka Sam Asghari

„Mam teraz wkładkę wewnątrzmaciczną, która nie pozwala mi mieć dziecka, a moi konserwatorzy nie pozwalają mi iść do lekarza, aby ją wyjąć” – powiedziała Britney, ujawniając, że chce pozwać rodzinę i jest zmęczona byciem „zniewolonym” przez ojca.

Po krótkiej przerwie w rozprawie Vivian Thoreen, adwokat Jamiego, odczytała krótkie oświadczenie dla Jamiego, które brzmiało: „On jest przykro patrzeć, jak jego córka cierpi tak bardzo”.

Lynne Spears' prawnik, Gladstone Jones, powiedziała Lynne jest „bardzo zatroskaną matką” po wysłuchaniu przemówienia Britney. Błagał sędziego, aby uwzględnił prośbę Britney, aby mogła zatrudnić własnego adwokata i zmienić jej obecny plan opieki, który był realizowany pod nadzorem Jodi.

Fani szukali aktualizacji dotyczących jej opieki konserwatorskiej po odcinku The New York Times Presents zatytułowanym „Framing Britney Spears”.

W tamtym czasie zamieściła na Instagramie opis swojego dramatu dworskiego, pisząc: „Z tego, co zobaczyłam, byłam zawstydzona światłem, w jakim mnie postawili”. Zauważyła: „Płakałam przez dwa tygodnie i cóż… czasami nadal płaczę”.

Przedstawiciele Britney, Jamie i Bessemer Trust nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę Life & Style o komentarz.

$config[ads_kvadrat] not found