Billie Lee: gospodyni SUR i rzeczniczka osób transpłciowych opowiada o swojej przemianie

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Poniedziałkowy odcinek programu Vanderpump Rules z 22 stycznia obfitował w zwykłe dramaty – walki kotów, zarzuty o oszustwo i łzy – ale zdecydowanie najlepszą częścią programu było poznanie nowicjuszki SUR, Billie Lee . Jak widzieli widzowie, Lisa Vanderpump dała Billie szansę zabrania głosu podczas obchodów LA Pride w wyjątkowej, seksownej restauracji, podczas której opowiedziała o swoich doświadczeniach jako transpłciowej kobiety.

„Nazywam się Billie Lee i jestem osobą transpłciową” – powiedział odważnie 33-latek do tłumu. „Przez większość swojego życia wstydziłem się tego, kim jestem i przeszedłem przez okres przejściowy, w którym nie byłem akceptowany przez społeczeństwo – zatrudniono mnie i zaakceptowano”.

W ekskluzywnym wywiadzie dla Life & Style Billie szczegółowo opisuje swoją trudną – ale ostatecznie satysfakcjonującą – przemianę i ujawnia, w jaki sposób pani Vanderpump stała się drogowskazem pod koniec jej podróży ku miłości własnej. „Lisa jest niesamowita. Dosłownie mówię wszystkim, że jest jak moja wróżka chrzestna. Czuję, że powinna mieć różdżkę, ponieważ sprawia, że ​​rzeczy się dzieją ”, mówi pochodząca z Indiany i gospodyni SUR. „Jest taka piękna wewnątrz i na zewnątrz. Jest taka pozytywna i po prostu miło jest mieć szefa, który cię kocha i wspiera, i który nie ocenia cię za twój styl życia ani to, kim jesteś. Wszystko, czego oczekuje od ciebie, to to, że pojawisz się w pracy i będziesz dobrze postępować. I tak bardzo ją kocham. Zawsze mam dla niej ogromną wdzięczność”.

(Źródło zdjęcia: Getty Images)

Według Billie jej praca w SUR – i jej produkt uboczny, pozycja wśród obsady Pump Rules – to spełnienie marzeń.Po wielu latach odczuwania bolesnego ukłucia odrzucenia, przeszczep z Los Angeles nie mógł być bardziej wdzięczny nie tylko za stabilność finansową, ale także za platformę do wspierania społeczności trans. „Dobrze jest móc płacić rachunki, kiedy mówię prawdę. Ważne jest, aby osoby transpłciowe były widoczne. I Lisa o tym wie” – mówi osobowość telewizyjna, która rozpoczęła swoją przemianę prawie 10 lat temu. „Przez cały rok w okresie przejściowym nie mogłam znaleźć pracy ze względu na mój wygląd. Po prostu było mi bardzo ciężko”.

Billie zwraca uwagę, że wiele transpłciowych kobiet zwraca się do prostytucji ze względu na ograniczone możliwości zatrudnienia – zwłaszcza w okresie przejściowym. „Nie mamy takich samych możliwości jak wszyscy inni. I kończymy na ulicy, żebrząc o pracę i sprzedając swoje ciała, bo nie możemy dostać pracy” – tłumaczy aktywistka LGBTQ, dodając, że czasami była zmuszona sprzedawać własne ciało, żeby związać koniec z końcem. Jednak Billie mogła również polegać na swoich bliskich podczas swojej przemiany – którą uważa za „jeden z najciemniejszych” okresów w swoim życiu.„Miałam przyjaciół, którzy mi pomagali, a rodzice robili, co mogli, by mnie wspierać” — wspomina. „Przejście przez ten proces było prawdziwą walką”.

Dopiero po tym, jak Billie przeszła wiele operacji, by zakończyć przemianę, poczuła, że ​​społeczeństwo w końcu ją przyjęło. „Jeśli chcesz poznać prawdę, to kiedy stałem się atrakcyjny, wszystko zaczęło się poprawiać” — przyznaje Billie. „Społeczeństwo polega na byciu atrakcyjnym i ładnym, a ja doświadczyłam obu tych sytuacji, gdy nie miałam żadnych możliwości, a potem, po wszystkich operacjach, było to dla mnie jak rozwinięcie czerwonego dywanu. Miałem pracę, miałem facetów ustawionych w kolejce, żeby się ze mną umówić, i byłem jak fajny dzieciak z dzielnicy”.

(Źródło zdjęcia: Jordan Ring Photography)

Oczywiście Billie – która jako dziecko doświadczyła intensywnego zastraszania, a nawet cierpiała z tego powodu na depresję w dzieciństwie – była zachwycona nową akceptacją.Starając się przedłużyć swoją chwilę na słońcu, ukrywała swoją transtożsamość. „Przez jakiś czas nikomu nie mówiłam, że jestem osobą transpłciową, spotykałam się z mężczyznami i nic im nie mówiłam. Po prostu nie chciałem, żeby ktokolwiek wiedział. Nie chciałam wracać do tego nieoczekiwanego mrocznego miejsca w moim życiu” – mówi Life & Style. „Więc udawałam, że jestem kobietą, a to było trudne, ponieważ przyciągałam mężczyzn, którzy boją się tego samego, czego ja się bałam. Kiedy więc dowiedzieli się, że jestem osobą transpłciową i powiedziałam im to później, byli zdruzgotani i chcieli ze mną zerwać”.

W końcu Billie nie mogła dłużej znosić udręki „życia w kłamstwie”. I wiedziała, że ​​musi znaleźć sposób, by pokochać siebie – każdą część siebie, w tym małego chłopca, który czuł się zawstydzony, kiedy kazano mu bawić się z G.I. Joes zamiast lalek Barbie. Po znalezieniu ukojenia w codziennej jodze i medytacji blogerka przeprowadziła ceremonię, aby uczcić swoje wewnętrzne dziecko.

„Ten chłopiec doprowadził mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj, a on zniósł całe zastraszanie i wszystkie tortury.Więc powiesiłem te wszystkie zdjęcia, na których byłem chłopcem, zapaliłem świece i zapaliłem szałwię – jak w hippisowskim momencie – i po prostu podziękowałem temu chłopcu” – mówi Billie. „Podziękowałem temu chłopcu za wszystko, przez co przeszedł i za wszystko, o co walczył. Uczynił mnie o wiele silniejszą. Chodzi o wdzięczność. I to naprawdę pomogło mi pokochać to, kim jestem i pokochać tę część mnie, do której wcześniej bałam się przyznać”.

(Źródło zdjęcia: Jordan Ring Photography)

Duma ze swojej przeszłości wzmocniła też jej relacje z rodzicami. Chociaż jej rodzice kiedyś zachęcali Billie do tłumienia upodobania do „kobiecych rzeczy”, nie mogliby być bardziej dumni z kobiety, na którą wyrosło ich dziecko. „Kiedy byłam dzieckiem, zdecydowanie zmuszano mnie do bycia chłopcem, co było dla mnie naprawdę trudne” — mówi influencerka w mediach społecznościowych, która ujawniła się jako osoba transpłciowa po wyprowadzce z domu rodzinnego w wieku 17 lat.„Ale teraz, jako dorosły, teraz, kiedy widzą, jak dobrze sobie radzę i jak ciężko pracowałem, aby być tym, kim jestem, są moimi największymi fanami. Oni to kochają. Są tacy dumni”.

Billie nie uważa się za wzór do naśladowania i nie chciałaby być stawiana na piedestale – „W żadnym wypadku nie jestem złotym standardem” – ma nadzieję, że dotknie młodych LGBTQ, którzy mogą być obserwując, jak rozwija się jej historia w Pump Rules . „Mam swoje własne zmagania. Ale zawsze staram się być pozytywna. Zawsze staram się inspirować ludzi” – mówi. „I zawsze staram się mówić prawdę i mam nadzieję, że jakieś małe dziecko, które jest trans i czuje, że nie ma nikogo lub czuje się samotne, zobaczy kogoś w telewizji, skontaktuje się z nim i będzie wiedziało, że nie są sami.”

Początkujący prezenter telewizyjny dodaje: „Były w tym sezonie momenty, które były trudne. Były chwile, kiedy przed moją twarzą były kamery i denerwowałem się i myślałem sobie: „Czy na pewno chcę tak poukładać swoje życie?” Ale potem myślę o osobach transpłciowych, które przyszły do mnie ze swoimi historiami i myślę o ludziach, którzy teraz walczą, a potem to wszystko jest tego warte.”

blog - i złap ją na Vanderpump Rules w poniedziałki o 21:00. SZ.

$config[ads_kvadrat] not found