Model Ashley Graham i mąż Justin Ervin ujawnili imię ich nowonarodzonego syna, Isaaca Menelika Giovanniego Ervina, a znaczenie, które się za tym kryje, jest tak wyjątkowe. Urodziła pięknego chłopczyka 18 stycznia, a nowi rodzice podali szczegóły dotyczące jego potężnego imienia, które „wskazuje na dziedzictwo” w odcinku podcastu Ashley „Pretty Big Deal” z 4 lutego.
Justin nosi imię Izaak od czasów liceum. On i jego siostra słodko rozmawiali o tym, jakie imiona im się podobają dla ich przyszłych dzieci. „Ona zawsze robiła burzę mózgów, a ja wymyślałem własne imię dla mojego przyszłego syna – wiedziałem, że to będzie Isaac” – wyjaśnił Justin w podcaście swojej żony.
Menelik został zainspirowany podróżą do Etiopii, którą para odbyła w zeszłe święta Bożego Narodzenia. – Menelik jest pierwszym cesarzem Etiopii – powiedział Ashley. „Oznacza to również syna mędrców, a Menelik był synem królowej Saby i króla Salomona”.
Jeśli chodzi o Giovanniego, to włoskie imię Johna. To nie tylko ukłon w stronę europejskich korzeni Justina, ale także to, że obaj dziadkowie pary mają na imię John. Uwielbiamy, ile uwagi Ashley i jej mężulek włożyli w imię Izaaka!
To pierwsze dziecko Ashley z mężem Justinem Ervinem. Para ogłosiła, że jest w ciąży w dziewiątą rocznicę ślubu w sierpniu 2019 r.
„Dziewięć lat temu wyszłam za mąż za miłość mojego życia”, podpisała post na Instagramie ze swoim mężem. „To była najlepsza podróż z moją ulubioną osobą na świecie! Dzisiaj czujemy się tak błogosławieni, wdzięczni i podekscytowani, że możemy świętować z naszą ROZWIJAJĄCĄ SIĘ RODZINĄ! Szczęśliwej rocznicy, .Życie stanie się jeszcze lepsze”.
Od tamtej pory toczy się burza. Ashley udokumentowała każdy krok, w tym dobre i złe. Mama jedynego dziecka zawsze starała się promować miłość własną, ale przyznała, że trudno jej było zawsze zachować pozytywne nastawienie, podczas gdy jej ciało przechodziło wiele naturalnych zmian. Po tym, jak Ashley udostępniła swoje pierwsze nagie zdjęcie ciążowe, na którym widać jej brzuch i rozstępy, nieoczekiwanie się załamała.
„Właśnie ogłosiłam, że jestem w ciąży i wydawało mi się, że czuję się dobrze… a tak nie było. Po prostu czułam się okropnie” – ujawniła w swojej serii wideo zatytułowanej Fearless w listopadzie.
Piękna brunetka kontynuowała: „Tego ranka naprawdę pomyślałam sobie:„ Zbierz się, Ashley. Są inne kobiety, które przechodzą przez to samo co Ty. „Dlaczego nie prowadzisz z nimi dialogu? To jest nowe ciało, w które wchodzę.Dlaczego po prostu nie wystawię się tam z tym nowym ciałem?'”
Na szczęście udało jej się podnieść. Stamtąd nadal publikowała więcej zdjęć swojego nagiego ciała, co jednocześnie dodało jej siły i zainspirowało innych. Ujawniła nawet, że przytyła 50 funtów i postanowiła to objąć. Tak dziewczyna!
„Najlepsze jest to, że mnie to nie obchodzi!” podpisała zdjęcie IG w grudniu. „Nigdy nie czułem się lepiej i jestem bardzo wdzięczny, że moje ciało i syn pozwolili mi być tak mobilnym i elastycznym, jak byłem. Pomiędzy ćwiczeniami, jogą, akupunkturą i masażami limfatycznymi - w końcu czuję, że rozgryzłam tę całą ciążę i jak najlepiej się czuć.”
Założę się, że jest zachwycona teraz, gdy jej synek jest tutaj. Gratulacje dla pary!